niedziela, 23 lipca 2023

 

Zaangażowanie CIA w ukraiński nazizm


Odkryj rolę, jaką Stany Zjednoczone odegrały, we wzroście wpływów nacjonalistów na życie polityczne na Ukrainie. Poniższy materiał jest analizą odtajnionych dokumentów amerykańskiej CIA.

OPERACJA BELLADONNA

Jeśli przeanalizujemy publicznie dostępne odtajnione dokumenty Centralnej Agencji Wywiadowczej, możemy dowiedzieć się całkiem sporo o Stanach Zjednoczonych i ich roli w historycznym rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu. Postrzeganie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego z lutego 2022 r. w izolacji od tego faktu byłoby błędem.

W odtajnionym dokumencie CIA opisującym szczegóły operacji Belladonna widzimy, że Stany Zjednoczone nawiązały już kontakt z ukraińskimi nacjonalistami, którzy byli chętni do sprzymierzenia się z Amerykanami przeciwko ZSRR, zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej, przede wszystkim poprzez wpływanie na rozwój Najwyższej Rady Wyzwolenia Ukrainy (UHWR). Temat poruszony w tym dokumencie posłużył do zebrania informacji wywiadowczych na temat działań ZSRR i Sowietów w kraju i za granicą.

W dalszej części dokumentu możemy zobaczyć znane powiązania UHWR, o których wiedziała CIA, w szczególności frakcje Bandery i Melnyka — Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), oprócz Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). W dalszej części dokumentu przedstawiono skalę aparatu UHWR, zwracając uwagę na to, w ilu krajach stacjonują jego członkowie oraz zakres sugerowanych raportów.

PROJEKT CARTEL I JEGO KONTYNUCJA AERODYNAMICS

Gdy CIA rozszerzyła swoją działalność na Ukrainie, wyszły na jaw dodatkowe projekty, w szczególności projekt Aerodynamic (dawniej Cartel, Androgen, Aecarthage), który został przeprowadzony w latach 1949-1970, zanim został przeklasyfikowany w ramach projektu o nazwie Qrdynamic w 1970 roku, a później Pddynamic w 1970 roku, 1974 i wreszcie Qrdynamic/Qrplumb (dawniej Aebehive), który kontynuowano do 1991 roku.

Istnieją tysiące dokumentów, które zawierają poufne informacje dotyczące tych nazw projektów i związanych z nimi działań. Archiwum tych dokumentów, związanych z historią Stanów Zjednoczonych, najwyraźniej przeszło w całości pod lupę prasy głównego nurtu, dzięki czemu wszystkie znajdujące się w nim, tajne dotąd dokumenty, dotyczące ścisłej współpracy, tej chyba najważniejszej agencji wywiadowczej Stanów Zjednoczonych z ukraińskimi nacjonalistami i niedawnymi kolaborantami hitlerowskich Niemiec, mogły wreszcie ujrzeć światło dzienne. Odtajnione dokumenty z 1950 roku ujawniają jeden z początkowych zarysów projektu Cartel.

Jak wynika z tych ujawnionych dokumentów, do lat pięćdziesiątych CIA z powodzeniem stworzyła siatkę kontrwywiadowczą, złożoną z członków ukraińskiego podziemia nacjonalistycznego. W ramach projektu Cartel warto zauważyć, że każdy dokument odnosi się do listy podmiotów o nazwie Cartel-1, Cartel-2 i tak dalej…

Jeśli odwołamy się do naszych działań badawczych i prowadzonego przez nas w związku z tym dziennikarskiego śledztwa, możemy rozszyfrować niektóre z kryptonimów, aby zrozumieć, z kim tak naprawdę CIA początkowo współpracowała, podczas wstępnej fazy tego projektu i jakie były ich kryptonimy.

Iwan Hrynioch, Mykoła Łebed, to tylko niektóre z osób w Cartelu, które odgrywają znaczącą rolę w innych odtajnionych dokumentach. W tym konkretnym dokumencie nakreśla on ich zaangażowanie, wraz z innymi członkami Cartelu, w tworzenie kanałów komunikacji i zaopatrzenie w broń ukraińskich szowinistów na terenie radzieckiej Ukrainy w tamtym czasie.

W dalszej części dokumentu przedstawiono listę dostaw dla różnych członków Cartelu, wraz z nazwą pozycji i powiązanymi z tym przedsięwzięciem kosztami.

W odtajnionym dokumencie z 1966 roku możemy zobaczyć odnotowany wówczas cel Aerodynamic. Zauważmy, że ​​jego podstawowym celem jest „zaostrzenie szowinistycznego nacjonalizmu”, na wszystkich, możliwie najrozleglejszych obszarach Związku Radzieckiego, a zwłaszcza na Ukrainie. W dalszej części dokumentu opisano wykorzystanie antyradzieckich emigrantów we współpracy z ZP/UHWR do osiągnięcia ich celów. Widzimy również ponowne pojawienie się na arenie tych działań Iwana Hryniocha i Mykoły Łebedia, choć w tym dokumencie obaj występują pod różnymi kryptonimami.

Jedną z interesujących informacji zawartych w tym ujawnionym opinii publicznej dokumencie jest przyznanie, że tajna działalność ZP/UHWR, prowadzona była przez Prolog Research and Publishing Association Inc. w Nowym Jorku. Aecassowary-2 alias Mykoła Łebed, mianowany został przez CIA prezesem Prologu, stając się tym samym głównym agentem Projektu Aerodynamic.

Operacje wywiadowcze i kontrwywiadowcze prowadzone przez Prolog na zlecenie CIA, nie ograniczały się tylko do Nowego Jorku. Inny odtajniony dokument ujawnia bowiem dodatkowe cele projektu Aerodynamic, z których jednym było wykorzystanie czasu antenowego dostępnego w stacji radiowej Kubark (kryptonim CIA) w stolicy Grecji — Atenach. Kierowana przez Prolog operacja, miała na celu dostarczanie w ten sposób komunikatów do wielu grup ukraińskich szowinistów, znajdujących się na terenie radzieckiej Ukrainy, a mianowicie do członków nadal działającej tam Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i rdzennej ludności ukraińskiej, w celu zachowania świadomości narodowej oraz zachęcania do dumy z dziedzictwa i indywidualności ich kultury.

Wraz z podsycaniem tendencji nacjonalistycznych dokument ujawnił również, wyraźne intencje wywołania niezadowolenia wśród personelu wojskowego Armii Radzieckiej złożonego z Ukraińców, wobec ZSRR.

W przypadku dalszych pytań, dotyczących zaangażowania CIA i rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu, możemy sięgnąć tylko do dokumentu z 1958 r., który ujawnia cytat: „Podkreśliłem, że głównym powodem naszego poparcia dla Aecassowary, było zdobycie przyczółka w całym temacie ukraińskiego nacjonalizmu, aby móc go eksploatować w różnych częściach świata, którego jednak głównym celem, są oczywiście nasze działania bezpośrednio na terenie Ukraińskiej SRR”.

PROJEKT AEBATH

Należy zauważyć, że istnieje wiele projektów, które działają równolegle z projektem Aerodynamic.

Jednym z nich jest projekt Capelin. Obszarem działań Capelina było Monachium w Niemczech, gdzie jego pierwszym odnotowanym głównym celem są informacje kontrwywiadowcze na tematy Cassowaries i Cavatinas. Jeśli odwołamy się do naszych działań badawczych i prowadzonego przez nas śledztwa w tej sprawie, zobaczymy wówczas, kim są osoby, bezpośrednio związane z tym projektem, z których jeden doprowadził nas wprost do kryptonimu, pod którym krył się sam Stepan Bandera.

Dokument pokazuje, że jeden z uczestników projektu Capelin został zwerbowany już w 1946 roku. Dalej dokument ten ujawnia zawiłe szczegóły dotyczące szacowanego kosztu projektu, jego specjalnego wyposażenia, osłony itp.

Główny agent tego projektu jest znany jako informator kontrwywiadu/wywiadu, który, jak zauważają nasi dziennikarze śledczy, dostarczył cennych informacji na temat ukraińskich organizacji emigracyjnych, osobistości i agencji wywiadowczych z wielu różnych krajów. Ciekawą częścią tego dokumentu jest również kolejne przyznanie się jego autorów, do zamiaru wykorzystania tendencji nacjonalistycznych na terenie radzieckiej Ukrainy na rzecz interesów USA. Jego penetracja SB, stanowiła szczególną wartość dla sekcji CE, dostarczając tylko minimum informacji na temat działalności ZCh/OUN, ale mając także możliwość kierowania tymi działaniami lub wywierania na nie wpływu w niektórych przypadkach.

UKRAINA W 2022 ROKU

Chociaż ten artykuł obejmuje tylko niewielką część odtajnionych dokumentów CIA, należy zauważyć, że te projekty definiują pół wieku poparcia dla ukraińskiego nacjonalizmu, a do przeanalizowania są jeszcze tysiące innych. Należy dokładnie zbadać rolę, jaką Stany Zjednoczone odegrały w historycznym rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu, ze wszystkimi jego przykrymi dla wszystkich skutkami ubocznymi.

Ogromny zbiorowy wysiłek całej społeczności internetu, z pewnością może rzucić jeszcze więcej światła na tę do dziś, nie w pełni ciągle poznaną historię tajnej współpracy i wspólnych działań CIA i środowisk ukraińskich nacjonalistów.

INWAZJA NA UKRAINĘ

Pod koniec lutego 2022 roku Federacja Rosyjska ogłosiła rozpoczęcie „specjalnej operacji wojskowej”, której celem ma być całkowita „demilitaryzacja” i „denazyfikacja” Ukrainy. Prezydent Władimir Władimirowicz Putin wraz z ogłoszeniem operacji wojskowej, uznał niepodległość Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej.

Niemal natychmiast po rozpoczęciu przez Rosjan operacji wojskowej na Ukrainie, zachodnie media zaczęły publikować niezliczone ilości opinii i artykułów, które próbowały obalić twierdzenia prezydenta Putina dotyczące „denazyfikacji” Ukrainy.

Artykuł po artykule malował obraz Putina, wyolbrzymiającego rzekomo jego twierdzenia, odnoszące się do kwestii ukraińskiego nacjonalizmu, fermentującego na nowo ideologie neonazistowskie. Jeśli ktoś dowiedział się o Ukrainie dopiero w 2022 roku, łatwo byłoby przyjąć tę dosłowną lawinę kłamliwych informacji za dobrą monetę.

PRZED INWAZJĄ

Przed inwazją Rosjan na Ukrainę, zachodnie media zdawały się mieć zupełnie przeciwny punkt widzenia w odniesieniu do kwestii neonazistowskich i nacjonalistycznych tendencji w obecnym społeczeństwie ukraińskim. Wyglądało na to, że prasa głównego nurtu doskonale zdawała sobie sprawę z problemu Ukrainy, którym był integralny ukraiński nacjonalizm OUN-UPA, będący w swej istocie, nierozerwalną częścią niemieckiego nazizmu, z którego wziął on swoje korzenie, włącznie z ideą białej supremacji i szowinistycznym nacjonalizmem istniejącym na Ukrainie na długo przed 22 lutego 2022 roku. Na przykład „Time Magazine” donosił o tym, jak skrajnie prawicowa milicja białych supremacjonistów ukraińskich, korzysta masowo z mediów społecznościowych do szkolenia i rekrutacji swoich nowych członków. W innym artykule „The Nation” donosił o wzroście liczby neonazistów w regionie już w 2019 roku.

W rzeczywistości znaczenie neonazistowskich milicji na Ukrainie było tak szeroko omawianym tematem w zachodnich mediach, że otrzymywały one niemal każdego dnia całe lawiny, skierowanych do nich memów, wyśmiewających ich nagłą zmianę narracji. Oczywiście w zabawie brali udział sami Rosjanie, o czym donosi The Guardian.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, która lubi prowokować zagraniczne media, napisała „prośbę do masowych ośrodków dezinformacji w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii – Bloomberg, »New York Times«, »Sun« itp. – o ogłoszenie harmonogramu naszych »inwazji« na nadchodzący rok. Chciałabym zaplanować wakacje”. Dzień wcześniej napisała: „15 lutego 2022 roku przejdzie do historii, jako dzień klęski zachodniej propagandy wojennej. Upokorzony i zniszczony bez jednego wystrzału” („The Guardian”).

PUŁK AZOW

Ukraiński pułk Azow ma do swej dyspozycji, wiele batalionów w ramach Gwardii Narodowej lub SBU. Wiele uwagi wokół neonazistowskiej tematyki Ukrainy, skupia się właśnie na pułku Azow.

Pułk Azow jest bowiem oficjalnie uznaną jednostką Gwardii Narodowej Ukrainy i od czasu protestów na Majdanie w 2014 roku, jest on w centrum uwagi wielu medialnych przekazów. Oczywiste jest, że Zachód, przede wszystkim Stany Zjednoczone, Kanada i Wielka Brytania, wspiera Ukrainę podczas rosyjskiej operacji wojskowej. Jak daleko sięga to wsparcie?

W 2014 roku ówczesny senator John McCain odwiedził Ukrainę, aby potwierdzić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w ukraiński projekt. Stany Zjednoczone nie tylko były cennym wsparciem dla Ukrainy, ale także ich sąsiad, Kanada, zaoferowała swoją pomoc w szkoleniu ukraińskich neonazistów. Jak napisał James Carden z „The Nation” w 2016 roku, rząd Stanów Zjednoczonych uchylił zakaz finansowania neonazistów z rocznego rachunku wydatków, przeznaczonych na pomoc dla Ukrainy.

SPRZECZNOŚĆ

Zachodnie media próbowały stworzyć narrację, w której prezydent Putin miał rzekomo przesadzać lub kłamać, na temat swoich twierdzeń o okrucieństwach popełnianych przez neonazistów na Ukrainie, podsycanych ciągłym wzrostem nacjonalizmu w tym kraju. Skończymy na sprzeczności, w której Zachód twierdzi, że nie ma pojęcia lub całkowicie zaprzecza istnieniu nazizmu na Ukrainie, także istnieniu tam fanatycznych wyznawców tej ideologii, podczas gdy te same media bardzo szeroko informowały wcześniej zachodnią opinię publiczną, o lawinowym wręcz wzroście liczby neonazistów na Ukrainie, w nie tak dawnej przecież przeszłości.

Jeśli spojrzymy tylko na ostatnią dekadę, zobaczymy, że Zachód wspierał i nadal wspiera nacjonalistów na Ukrainie. Jeśli cofniemy się jeszcze bardziej, zobaczymy, że ostatnia dekada to tylko kropla w morzu potrzeb, w porównaniu do półwiecza, ciągłego wsparcia, najpierw ukraińskich kolaborantów Hitlera, a potem kolejnych sztafet ideowych następców i spadkobierców tych pierwszych, przez Stany Zjednoczone Ameryki i wszystkich ich okrucieństw, których dopuścili się później w Donbasie, protegowani przez Amerykanów, ukraińscy neonaziści, prowadzeni i hojnie wspierani przez Waszyngton, który ich rękami prowadzi wojnę przeciwko Rosji.

Wyszukał, opracował i udostępnił: Jacek Boki
Źródło zagraniczne: RedStreetJournal.com
Źródło polskie: KresyWeKrwi.blogspot.com

 

Demokracja, najbardziej niebezpieczna religia – 13


OD DEMOKRACJI DO FASZYZMU

Faszyzm jest ideologią polityczną o zasadniczo autorytarnym charakterze, z silnym nacjonalizmem i zasadniczo wojowniczą militarystyczną perspektywą. Faszyzm niesie ze sobą przede wszystkim perspektywę korporacyjną, w przeciwieństwie do perspektywy socjalistycznej, ukierunkowanej na zaspokajanie potrzeb, wartości i celów finansów i korporacji, organizując zarówno gospodarkę, jak i system polityczny zgodnie z tym programem. Faszystowski rząd aktywnie tłumi wszelki sprzeciw wobec swojej ideologii i zmiażdży każdy ruch, który mu się sprzeciwia.

Zgodnie ze swoją wojowniczą naturą, faszystowskie rządy generalnie postrzegają przemoc i wojnę jako czynniki pobudzające narodowego ducha i witalność. Będąc politycznie prawicowymi, utrzymują swoją pozycję poprzez ścisłą kontrolę lub zgodność z mediami i najczęściej angażują się w szeroki wachlarz kłamstw i oszustw. Rządy te są zwykle bigoteryjne, jeśli nie rasistowskie, niezmiennie wymagają „wrogów”, aby osiągnąć solidarność publiczną, i często są supremacjonistyczne lub przynajmniej „wyjątkowe” w swojej samoocenie. Wierzą lub udają, że wierzą, że mają licencję na prawdę. Duże budżety wojskowe, tworzenie i demonizowanie fikcyjnych wrogów w celu szerzenia strachu i utrzymania kontroli nad populacją to typowe cechy reżimu faszystowskiego, podobnie jak masowa inwigilacja społeczeństwa.

W 1995 roku włoski uczony Umberto Eco opublikował artykuł zatytułowany „Wieczny faszyzm”, w którym przeanalizował cechy charakterystyczne reżimów faszystowskich. W 2003 r. Laurence W. Britt wykonał doskonałą i naukową pracę, analizując i kategoryzując przeszłe reżimy faszystowskie, w której ujawnił wspólne wątki łączące je wszystkie we „wzorcach zachowań narodowych i nadużywania władzy”. Napisał, że „nawet pobieżne przestudiowanie tych faszystowskich i protofaszystowskich reżimów ujawnia absolutnie uderzającą zbieżność ich modus operandi, (co) nie jest rewelacją… ale przydatne… aby rzucić potrzebne światło na obecne okoliczności”. Załączam tutaj zredagowane fragmenty tych dwóch artykułów z dodatkowym własnym komentarzem. Istotne stwierdzenia tych dwóch autorów są w cudzysłowie. Oto lista cech charakterystycznych państw faszystowskich, zaczerpnięta z oryginalnego artykułu Britta:

Wczesne sygnały ostrzegawcze faszyzmu:

1. Silny i trwały nacjonalizm.

2. Supremacja wojska.

3. Obsesja na punkcie bezpieczeństwa narodowego.

4. Obsesja na punkcie przestępczości i karania.

5. Identyfikacja wrogów/kozłów ofiarnych jako przyczyny jednoczącej.

6. Pogarda dla praw człowieka.

7. Władza korporacji jest chroniona, podczas gdy siła robocza jest tłumiona.

8. Kontrolowane środki masowego przekazu.

9. Szalejące kumoterstwo i korupcja.

10. Przeplatanie się religii i rządu.

11. Fałszowanie wyborów.

12. Pogarda dla intelektualistów i sztuki.

13. Szalejący seksizm.

Jeśli przeanalizujemy Stany Zjednoczone w tych kategoriach, znajdziemy niemal idealne dopasowanie. Z pewnością Stany Zjednoczone mają obecnie najbardziej zaciekły nacjonalizm ze wszystkich narodów, z histerią patriotyzmu i kultu flagi niesłabnącą, a nawet rosnącą, z urojoną teorią amerykańskiego wyjątkowości tak zjadliwą jak zawsze. Nie ma wątpliwości co do supremacji militarnej, przy czym Stany Zjednoczone wydają prawie dwa razy więcej na swoje wojsko niż reszta świata razem wzięta i są o rząd wielkości największym na świecie producentem i sprzedawcą broni. Prezydent Obama stwierdził wprost, że aby Stany Zjednoczone mogły pozostać „pokojowe i prosperujące”, potrzebują największej i najpotężniejszej armii na świecie, aby utrzymać przytłaczającą przewagę militarną. Obsesja na punkcie bezpieczeństwa narodowego jest dziś w USA tak powszechna, że stała się przedmiotem kpin. Każdy rodzaj informacji jest zatajany, każdy rodzaj kłamstwa jest wypowiadany, każdy rodzaj przestępstwa jest popełniany, a wszystko to pod pretekstem „bezpieczeństwa narodowego”. Britt zauważył, że aparat bezpieczeństwa narodowego był zwykle narzędziem ucisku, działającym w tajemnicy i poza wszelkimi ograniczeniami, a jego działania zawsze uzasadniano ochroną „bezpieczeństwa narodowego”. Kwestionowanie tych opresyjnych działań jest obecnie często przedstawiane jako niepatriotyczne, a nawet zdradzieckie.

Britt zauważył, że wszystkie faszystowskie reżimy miały obsesję na punkcie przestępczości i karania, stwierdzając, że większość z nich „utrzymywała drakońskie systemy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych z ogromną populacją więzienną” – co doskonale opisuje dzisiejszą Amerykę, w tym „niekontrolowaną władzę i szalejące nadużycia” ze strony policji. Zauważył również, że we wszystkich tych faszystowskich państwach „normalna” przestępczość i przestępczość polityczna były niemal wymienne, „często łączone w sfingowane zarzuty karne … wykorzystywane przeciwko politycznym przeciwnikom reżimu”. Te cechy przestępczości, karania i uwięzienia są dziedzinami, w których Ameryka prowadzi dziś na świecie z dużym marginesem, jak już widzieliśmy.

Jeśli chodzi o wrogów potrzebnych do solidarności i utrzymania „jednoczącej sprawy”, Stany Zjednoczone są również wybitnym światowym liderem, tworząc prawdziwych i fikcyjnych wrogów nie tylko dla siebie, ale wykonując dość dobrą robotę w tworzeniu animozji na całym świecie. W rzeczywistości charakterystyczną cechą USA jest propagowanie na całym świecie gry zwanej „walczmy ty i on”, co widzimy dziś w Azji, a także poprzez ingerencję na Ukrainie, w Rosji, Chinach i dziesiątkach innych krajów. Tworzenie chaosu politycznego i dużego ryzyka militarnego jest powszechną cechą faszystowską, co częściowo jest powodem, dla którego konieczna jest supremacja militarna, czarno-biała Ameryka próbująca podzielić świat na frakcje ideologiczne, często w ramach przygotowań do wojny. Przez kilka dziesięcioleci Stany Zjednoczone wykorzystywały zimną wojnę do granic możliwości, przedstawiając Związek Radziecki jako zaciekłego wroga i tworząc wrogość tam, gdzie jej nie było. Wraz z upadkiem ZSRR, Stany Zjednoczone natychmiast zwróciły się ku innym narodom, nigdy tak naprawdę nie zapominając o Rosji, a następnie stworzyły 9-11 „Pearl Harbor Moment”, który pozwoliłby im mieć stałego wroga w osobie „terroryzmu”, wojny, która nigdy nie zostanie wygrana, ponieważ Stany Zjednoczone tworzą wszystkie wydarzenia terrorystyczne, aby ją przedłużyć. Jej dodatkową zaletą jest demonizowanie wszystkich muzułmanów na świecie i utożsamianie wszystkich Arabów z terrorystami. Wystarczy wrogów na całe życie faszyzmu.

Podstawową praktyką faszystowskiego lub przedfaszystowskiego rządu jest demonizowanie „innych”, outsiderów, którzy są wrogami. Dla ludzi ci (zwykle wyimaginowani) wrogowie stanowią nie tylko zasadniczy kamień węgielny faszystowskiego państwa, ale także niezbędny klej dla ich sfabrykowanej tożsamości narodowej. Będąc w ten sposób zjednoczonym przeciwko wspólnemu innemu, faszyzm staje się głęboko rasistowski z definicji i w praktyce. Demonizacja wybranych wrogów jest tak intensywna, że pacyfizm lub brak wojowniczości równa się zdradzie, sympatyzowaniu z wrogiem. Lub, w dzisiejszym amerykańskim leksykonie, „udzielaniem pomocy i pociechy wrogowi”. W świecie faszyzmu niezgoda jest zdradą. George Bush i Dick Cheney: „Jeśli nie jesteś z nami, jesteś przeciwko nam”. Sekretarz stanu USA John Foster Dulles: „Na świecie są tylko dwa rodzaje ludzi: Chrześcijanie wierzący w kapitalizm i ten drugi rodzaj”. W swoim badaniu tych reżimów Britt napisał, że „najważniejszym wspólnym wątkiem” między nimi była demonizacja innych narodów jako wrogów państwa, „aby odwrócić uwagę, przerzucić winę i skierować frustrację w kontrolowane kierunki”. Twierdził, że wybrane przez nich metody – propaganda i dezinformacja – były zazwyczaj skuteczne. Britt zauważył, że „aktywni przeciwnicy tych reżimów byli nieuchronnie oznaczani jako terroryści i odpowiednio traktowani”, co dokładnie dzieje się dzisiaj w USA, gdzie coraz częściej zdarza się, że osoby kwestionujące system są oznaczane jako terroryści, nawet w zakresie „terrorystów żywnościowych”.

Żadna rozsądna osoba nie może dziś twierdzić, że Stany Zjednoczone w jakikolwiek sposób troszczą się o prawa człowieka, a już na pewno nie poza kontynentem amerykańskim, a tym bardziej w jego granicach. Z wyjątkiem Izraela, Stany Zjednoczone mają zdecydowanie najgorsze wyniki w zakresie łamania praw człowieka w ciągu ostatnich kilkuset lat, znacznie przewyższając wszystko, co przypisuje się ludziom takim jak Stalin, Hitler czy Japończycy. To w końcu Stany Zjednoczone zbudowały i nadal utrzymują największą sieć więzień i statków tortur w historii świata, mimo że amerykańskie media usunęły ten temat z listy publikacji.

Jeśli chodzi o kontrolę nad mediami, rząd USA zapewnia ją nie poprzez własność lub bezpośrednią cenzurę, ale przez kabałę ściśle powiązanych interesów pracujących nad tym samym precyzyjnym programem, prawie całkowicie eliminując konieczność jawnych działań. Korupcja i kumoterstwo są dziś tak żywe i zjadliwe w amerykańskim rządzie, jak nigdy dotąd w żadnym społeczeństwie w najnowszej historii. Same lobby, współpracujące z tajnym rządem, są więcej niż wystarczającym tego dowodem, a korupcja rośnie zauważalnie każdego roku. Amerykanie mogą kłócić się z integracją religii i rządu, ale podczas gdy religia jest teoretycznie oddzielona od państwa, w praktyce jest połączona w biodrze. Mamy George’a Busha mówiącego nam, że Bóg kazał mu najechać i zniszczyć Irak, Obamę mówiącego nam, że odkupienie go przez Chrystusa zapewnia mu codzienną pociechę i długą listę innych bzdur wskazujących, że ewangeliczna histeria nigdy nie jest daleko od rządu, nawet jeśli tylko po to, by wprowadzić w błąd nieświadomą populację. Britt zauważył, że religia i elita rządząca są ze sobą w pewien sposób powiązane. „Fakt, że zachowanie elity rządzącej było niezgodne z nakazami religii, był generalnie zamiatany pod dywan. Propaganda utrzymywała iluzję, że elity rządzące są obrońcami wiary i przeciwnikami »bezbożników«”.

Oszustwa wyborcze z roku na rok coraz wyraźniej wkradają się do amerykańskiego systemu wyborczego. Brat George’a Busha usunął z list wyborców na Florydzie ponad 50 000 osób, z których wszyscy byli prawowitymi wyborcami, co wystarczyło do zapewnienia zwycięstwa w wyborach. Nawet wtedy, gdy głosy zostały w końcu dokładnie policzone, udowodniono, że Bush przegrał wybory, ale konsekwencji nie można było odwrócić. Ponadto nowe cyfrowe maszyny do głosowania zostały potępione nawet przez tych, którzy je zaprojektowali, jako szeroko otwarte na oszustwa wyborcze i manipulacje w zakresie zmiany wyniku każdego głosu. Co więcej, otwarcie przyznaje się, że nawet bez manipulacji, dokładne policzenie głosów nie jest fizycznie możliwe. Jednak rząd kontynuuje wdrażanie tych systemów, co należy zakładać ze względu na ich potencjał manipulacyjny.

Powszechnie wiadomo, że Stany Zjednoczone od dziesięcioleci ogłupiają edukację, pozbawiając systemy edukacyjne funduszy, wykorzystując coraz bardziej niewykwalifikowanych nauczycieli i profesorów pracujących w niepełnym wymiarze godzin i adiunktów, zwiększając koszty czesnego do punktu, w którym edukacja wkrótce stanie się nieosiągalna. Nie potrzebujemy wykształcenia, by dostrzec, że jedynym możliwym rezultatem jest coraz bardziej niewykształcona i ignorancka populacja. W swoim badaniu Britt zauważył, że „wolność intelektualna i akademicka były uważane za wywrotowe dla bezpieczeństwa narodowego i ideałów patriotycznych. Uniwersytety były ściśle kontrolowane; politycznie niewiarygodni wykładowcy byli nękani lub eliminowani. Nieortodoksyjne idee lub wyrażanie sprzeciwu były silnie atakowane, uciszane lub miażdżone”. Stanowi to doskonały opis dzisiejszej sytuacji w USA, z pewnością jeśli chodzi o miażdżenie odmiennych poglądów. Nie mam żadnych spostrzeżeń na temat sztuki, ale Stany Zjednoczone wydają się solidnie kwalifikować w każdym punkcie powyższej listy i nie widzę powodu, by Amerykanie lub ktokolwiek inny czerpał z tego pociechę. Czy Stany Zjednoczone są państwem faszystowskim? Jak uniknąć odpowiedzi twierdzącej?

Dla ludzi w kraju takim jak USA, którzy są pozbawieni wyraźnej tożsamości narodowej, faszyzm tworzy ją poprzez podsycanie ognia fałszywego nacjonalizmu poprzez propagowanie patologicznie fałszywego przekonania, że „największym przywilejem na świecie jest urodzenie się lub życie w tym kraju”, że każdy obywatel „należy do najlepszych ludzi na świecie”, z których wszyscy są z definicji „dobrzy”. Prezydent USA Calvin Coolidge: „Życie pod rządami amerykańskiej konstytucji jest największym politycznym przywilejem, jaki kiedykolwiek został przyznany rasie ludzkiej”. Michael Hirsh użył tego samego jingoistycznego nonsensu, aby usprawiedliwić amerykańską kanibalizację świata, stwierdzając, że amerykańska globalna dominacja była „największym darem, jaki świat otrzymał w… prawdopodobnie całej zapisanej historii”. Britt zauważył potężną propagandę i pokazy nacjonalistycznej ekspresji: „Od widocznych flag i wszechobecnych szpilek do klap, zapał do okazywania patriotycznego nacjonalizmu, zarówno ze strony samego reżimu, jak i obywateli, którzy wpadli w jego szał, był zawsze oczywisty. Chwytliwe slogany, duma z wojska i żądania jedności były powszechnymi tematami w wyrażaniu tego nacjonalizmu”.

Aby podkreślić powyższe, „Global Research” opublikował w marcu 2015 r. artykuł pt. „Koniec Kanady w dziesięciu krokach: A Conversation with Naomi Wolf”, w którym zauważono, że badała ona „sposób, w jaki otwarte społeczeństwa zostały zmiażdżone od wewnątrz przez elementy autorytarne”, takie jak te istniejące obecnie we wszystkich prawicowych krajach, i twierdziła, że istnieje „plan, według którego postępują wszyscy dyktatorscy władcy, składający się z dziesięciu kroków”, jak poniżej:

1. Wywołanie zagrożenia zewnętrznego i wewnętrznego.

2. Ustanowienie tajnych więzień.

3. Stworzenie sił paramilitarnych.

4. Inwigilowanie zwykłych obywateli.

5. Infiltrowanie grupy obywateli.

6. Arbitralne zatrzymywanie i uwalnianie obywateli.

7. Namierzanie kluczowych osób.

8. Ograniczenie prasy.

9. Uznanie krytyki za „szpiegostwo”, a sprzeciwu za „zdradę”.

10. Obalenie rządów prawa.

Global Research w końcu zauważył, że „W swojej książce z 2007 roku »The End of America: Letter of Warning to a Young Patriot«, Naomi Wolf nie tylko opisała tę formułę faszyzmu, ale także nakreśliła, w jaki sposób te represyjne środki są widoczne we współczesnej Ameryce”.

Jest jeszcze jeden element odnoszący się do faszyzmu w Ameryce, który zawiera elementy wszystkich cech, które omówiliśmy, a który Hollywood i media dołożyły wszelkich starań, aby rozwinąć, choć grunt był już bardzo żyzny, a tą kategorią są bohaterowie i superbohaterowie. Stany Zjednoczone zawsze gloryfikowały wojnę i bohaterów wojennych, opisując amerykańskie mięso armatnie jako „synów wolności oddających życie za demokrację”, podczas gdy po prostu masakrowali zubożałych cywilów, aby wzbogacić bankierów. Eco zauważył, że „w każdej mitologii bohater jest istotą wyjątkową, ale w ideologii faszystowskiej heroizm jest normą”, a faszystowski bohater niecierpliwi się, by umrzeć, ale w swojej niecierpliwości „częściej wysyła innych ludzi na śmierć”. Ten czarno-biały religijny proto-faszyzm, który być może zawsze istniał w Ameryce, był zalążkiem kultu bohaterów i zwycięzców. Amerykanie, w swoim desperackim, jingoistycznym pragnieniu bycia „dobrymi” i „wygranymi” oraz w próbie udowodnienia swojej przytłaczającej moralnej wyższości, odwrócili się od rzeczywistości do fikcji i dali nam Supermana, Batmana, Spidermana i Kapitana Amerykę. Wszyscy są chrześcijańskimi proto-faszystami zaangażowanymi w fikcyjne bitwy dobra ze złem, a Amerykanie żyją zastępczo przez te wyimaginowane istoty, dzieląc się ich niesamowitą mocą i moralną prawością, a ich kostiumy nieuchronnie noszą metki z napisem „Made in America”.

I rzeczywiście, nie możemy obejrzeć amerykańskiego filmu bez zetknięcia się z tą irytującą ideologią białej supremacji. Pomyślmy o filmach takich jak Avatar czy Dzień Niepodległości; ich celem jest podsycanie tego ideologicznego jingoizmu i sprawienie, by wszyscy widzowie byli „dumni z bycia Amerykanami”. Ale to wszystko fikcja. Prawdziwymi amerykańskimi bohaterami nie są Superman czy Spiderman, ale Curtis LeMay, Henry Kissinger, Ronald Reagan i Madeline Albright – wszyscy oni są psychopatycznymi mordercami.

Interesujące jest to, że faszystowski rząd, z jego instynktowną nienawiścią do socjalizmu, jest w rzeczywistości najbardziej socjalistyczną ze wszystkich form rządów, a jedyną kwalifikacją jest to, że faszystowski socjalizm pielęgnuje i karmi korporacje, podczas gdy normalny socjalizm pielęgnuje ogół populacji. To, co możemy nazwać „korporacyjnym socjalizmem”, który istnieje obecnie w USA, jest dość precyzyjną definicją faszyzmu. Korzyści podatkowe, które faworyzują przede wszystkim lub wyłącznie bogatych, wysoka nierówność dochodów, demontaż jakiejkolwiek sieci bezpieczeństwa socjalnego, inne prawa dla bogatych i potężnych niż dla biednych, immunitet korporacyjny za przestępstwa, brak regulacji i nadzoru korporacyjnego to typowe cechy. Britt zauważył, że „ponieważ zorganizowana siła robocza była postrzegana jako jedyny ośrodek władzy, który mógł rzucić wyzwanie politycznej hegemonii rządzącej elity i jej korporacyjnych sojuszników, została ona nieuchronnie zmiażdżona lub uczyniona bezsilną”. Rząd i elity USA, z wyjątkiem jednego krótkiego okresu historycznego, zawsze dążyły do zniszczenia siły roboczej, aby chronić zyski wielkiego biznesu. W badaniu Britta „biedni tworzyli podklasę, [a] bycie biednym było uważane za przywarę”. W którym narodzie kolor skóry i ubóstwo zostały dziś uznane za przestępstwo? Oczywiście. W największym faszystowskim państwie świata – Ameryce.

Zauważył również szerzące się kumoterstwo i korupcję między elitami politycznymi i korporacyjnymi oraz stwierdził, że „mając pod kontrolą aparat bezpieczeństwa narodowego i media w kagańcu, korupcja ta była w dużej mierze nieskrępowana i nie była dobrze rozumiana przez ogół społeczeństwa”. Korupcja i kumoterstwo są dziś tak żywe i zjadliwe w amerykańskim rządzie, jak nigdy dotąd w żadnym społeczeństwie w najnowszej historii. Samo lobby, współpracujące z tajnym rządem, jest tego więcej niż wystarczającym dowodem, a korupcja rośnie zauważalnie każdego roku. Podobnie, żadna rozsądna osoba nie może już kwestionować tłumienia pracy oraz ochrony i wzmacniania władzy korporacji w Ameryce. Omówiliśmy już szczegółowo niszczenie umowy społecznej, niszczenie ochrony pracy i wypatroszenie klasy średniej. Dalsze dowody nie są konieczne.

Te fałszywe oskarżenia mogą zostać oddalone przez sąd, ale nadal stanowią poważne naruszenie praw obywatelskich i rażące wyolbrzymienie zdolności jednostek do tworzenia własnych praw i policji do ich egzekwowania. W powyższym przypadku Southwest Airlines, gdyby mężczyzna odmówił usunięcia swojego negatywnego wpisu, agent z pewnością wezwałby policję, która, odlana z tej samej autorytarnej formy, automatycznie aresztowałaby go i oskarżyła, prawdopodobnie o „terroryzm na Twitterze”. Mężczyzna prawdopodobnie w końcu by uciekł, ale byłaby to długa i kosztowna wspinaczka z dna tej dziury. W przypadku sklepu Apple, klientka została fizycznie powalona na ziemię i porażona paralizatorem przez policję natychmiast po jej przybyciu. W żadnym z tych przypadków policja nie podjęła nawet minimalnych prób ustalenia faktów. W rzeczywistości jedynym istotnym „faktem” było to, że cywil kwestionował jakąkolwiek władzę, nawet tak słabą, że niewidoczną. Żaden cywil nie ma praktycznej możliwości obrony przed agentem linii lotniczych lub sprzedawcą w sklepie, którzy zeznają, że „spowodował zakłócenie porządku publicznego”, ani przed zarzutami policji. Jedyny immunitet wynika z bogactwa lub władzy politycznej.

Istnieją niezliczone podobne przypadki, które łączy ukryte założenie, że każdy, nawet na stanowisku o minimalnej władzy, takim jak sprzedawca w KFC, ma prawo dyktować wyimaginowane zasady, które uzyskują moc prawną z policją i które, jeśli zostaną zakwestionowane, spowodują aresztowanie. Poszczególni prywatni obywatele, a przynajmniej ci, którym brakuje oczywistego bogactwa lub władzy, są coraz częściej relegowani do społecznego kosza na śmieci. Incydenty takie jak te mogą wydawać się indywidualnie trywialne i niepowiązane ze sobą, ale nie są trywialne w masie i są oznakami przerażającego autorytaryzmu infekującego całą Amerykę, będącego częścią powszechnego pędu do faszyzmu występującego we wszystkich politycznie prawicowych krajach, zwłaszcza w USA. To, że powinno to być tak powszechne doświadczenie, jest przerażającym i niemal przerażającym wydarzeniem, w którym obawiamy się teraz wejść w jakikolwiek spór z nawet najmniejszym pracownikiem lub urzędnikiem, w prawie każdym kontekście i niezależnie od uzasadnienia.

Kiedy zwykli obywatele boją się kwestionować najbardziej trywialne niesprawiedliwości w społeczeństwie obywatelskim, kiedy ludzie jako jednostki zostali przesunięci na sam dół listy priorytetów, kiedy nawet sprzedawcy sklepowi mają skuteczną władzę aresztowania, jest to autorytarny faszyzm – klasyczna definicja de facto faszystowskiego państwa policyjnego. W moim e-booku na temat państwa policyjnego i dyskusji na temat arbitralnego i nieodpowiedzialnego egzekwowania prawa widzieliśmy inne podobne przykłady, w których to najbardziej podstawowe z praw obywatelskich – prawo do złożenia skargi – zostało przekształcone w czyn przestępczy. Tamte przypadki dotyczyły głównie policji, która znacznie przekroczyła swoje uprawnienia, ale ta kategoria dotyczy zwykłych cywilów, którzy nie mają żadnej faktycznej władzy cywilnej, a jednak w każdym przypadku władza prawna jest domniemana i wykonywana całkowicie według kaprysu tych samych osób. Podczas gdy Amerykanie zadowalają się oskarżaniem Chin o autorytaryzm, w rzeczywistości to Stany Zjednoczone są zarówno autorytarne, jak i faszystowskie. Chiny są dziś bardzo ludzkim społeczeństwem obywatelskim w porównaniu z transformowaną Ameryką.

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Autorstwo: Larry Romanoff
Tłumaczenie: FmforLXM (Bitomat)
Źródło zagraniczne: BlueMoonOfShanghai.com
Źródło polskie: Bitomat.wordpress.com

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...