piątek, 11 lutego 2022

 

„Demagog” bredzi, że niskie podatki nie rozwijają gospodarki


Do szerzenia covidowej propagandy mającej być uzasadnieniem dla covidowego faszyzmu (którego skutkiem jest przejęcie przez globalne korporacje majątku małych i średnich prywatnych przedsiębiorstw, nadmiarowe zgony, odebranie wolności, upowszechnienie nędzy) już się przyzwyczailiśmy. Wbrew faktom, logice, ustaleniom nauki, covidową propagandę przedstawia się jako fakty, a krytykę covidowych bredni jako fake newsy.

Serwis „Demagog” osiągnął jednak wyższy szczebel i ogłosił, że fake newsem, kłamstwem, są stwierdzenia o tym, że niskie podatki nie zapewniają rozwoju gospodarczego. To klasyczna brednia głoszona przez lewicę mająca uzasadnić fiskalizm, czyli szkodliwe dla gospodarki nadmierne podatki – lewica bredzi, że wysokie podatki i państwowy interwencjonizm zapewniają rozwój gospodarczy.

BODAKOWSKI NA CELOWNIKU SERWISU „DEMAGOG”

Z anonimowego artykułu „Nieprawdziwe informacje w tekście Jana Bodakowskiego” opublikowanego na serwisie (noszącym adekwatną nazwę z racji na swoje treści) „Demagog” można się dowiedzieć, że rzekomo „artykuł Jana Bodakowskiego powiela nieprawdziwe informacje na temat szczepień przeciw COVID-19 i praw ekonomii”.

Wbrew ustaleniom wielu naukowców serwis „Demagog” głosi, że fake newsem są twierdzenia zawarte w artykule Jana Bodakowskiego, „że szczepionki nie spełniają definicji szczepionek, są eksperymentem i nie przyczyniają się do ograniczenia transmisji wirusa”. Taka covidowa propaganda to standard.

Serwis „Demagog” zbulwersował się opublikowanym na Mediach Narodowych artykułem Jana Bodakowskiego „Hucpiarstwo Niedzielskiego. Czyli o ekonomiście, który nie ma pojęcia o zdrowiu”. Główna teza artykułu nie zainteresowała serwisu „Demagog”. Jan Bodakowski w swoim tekście wskazał, że Niedzielski, krytykując małopolską kurator oświaty, za wypowiadanie się w sprawie covid (sprzecznie z oficjalną propagandą) pomimo braku wykształcenia medycznego jest hipokryta, bo zgodnie ze swoimi tezami sam nie powinien wypowiadać się na temat zdrowia — bo też nie ma wykształcenia medycznego (jest ekonomistą).

W swojej relacji „Demagog” podkreślił, że Jan Bodakowski „na swoim oficjalnym koncie na Twitterze przedstawia się m.in. jako politolog i autor artykułów, recenzji i relacji”. Z serwisu można się dowiedzieć, że „dotychczas największą popularnością cieszy się post linkujący do tekstu Bodakowskiego, opublikowany na fanpage’ach STOP 447, MediaNarodowe.com oraz Społeczny ruch poparcia Pawła Kukiza – Oświęcim i okolice. Z komentarzy opublikowanych pod postami z linkiem do artykułu wynika, że niektórzy internauci dali się zwieść dezinformacji”.

DEMAGOG PROPAGUJE WYSOKIE PODATKI

Perełką, doskonale ukazującą lewicowy irracjonalny charakter serwisu „Demagog” jest to, że nieustraszonym łowcom rzekomych fake newsów (sprzecznych z interesem globalnych korporacji) nie spodobało się stwierdzenie Jana Bodakowskiego, że „ekonomi(a) jednoznacznie wskazuje, że niskie podatki, proste prawa, wolność gospodarcza, i prywatna inicjatywa, zapewniają rozwój gospodarczy i dobrobyt obywatelom”.

Z artykułu na serwisie „Demagog” wynika, że według serwisu „Demagog” „artykuł Jana Bodakowskiego powiela nieprawdziwe informacje” na temat „praw ekonomii”, czyli dla „Demagoga” nieprawdziwymi informacjami o ekonomii są twierdzenia Jana Bodakowskiego, że „niskie podatki, proste prawa, wolność gospodarcza, i prywatna inicjatywa, zapewniają rozwój gospodarczy i dobrobyt obywatelom”. Zapewne powielający covidową propagandę serwis „Demagog” uważa, że rozwój gospodarczy zapewniają wysokie podatki, brak wolności gospodarczej i państwowy interwencjonizm – jak w Korei Północnej, na Kubie czy w Wenezueli.

MAREK BELKA, BYŁY DZIAŁACZ ZSMP I PZPR, AUTORYTETEM SERWISU „DEMAGOG”

Swoje socjalistyczne zabobony „Demagog” opiera na opiniach profesora Marka Belki, nie wspominając jednak o tym, że (jak można przeczytać na Wikipedii) Marek Belka „działał w Zrzeszeniu Studentów Polskich oraz Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. Od 1973 był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W latach 80. był I sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Łódzkim”.

Promujący covidową propagandę „Demagog” powtarza też jako słuszne twierdzenia, że „podatki w Polsce od zarobków przekraczających 200 tys. złotych rocznie mogłyby bezpiecznie wzrosnąć do prawie 50% zarówno dla pracowników, jak i samozatrudnionych – bez strat dla budżetu”.

Choć celem preparatu zwanego szczepionką na covid jest to, by nasze komórki wbrew swej naturze zaczęły wytwarzać białko wirusa covid (by wywołać reakcje obronna organizmu) to zdaniem „Demagoga” (promującego wysokie podatki i interwencjonizm państwa w gospodarkę) NIE jest to „modyfikowanie [funkcji] komórki”.

COVIDOWA PROPAGANDA

„Demagog” (promujące socjalistyczne zabobony) twierdzi też, że preparat zwany szczepionką nie jest eksperymentem. Zdaniem „Demagoga” twierdzenia Jana Bodakowskiego o tym, że preparat zwany szczepionką „oficjalnie […] nie przeszedł normalnej drogi badań dopuszczających do użytkowania, takiej, jaką przechodziły preparaty przed rzekomą pandemią. Preparat ten oficjalnie został dopuszczony warunkowo, a nie na normalnej drodze. Oficjalnie prace badawcze nad nim nadal trwają. Nie może być inaczej, producenci tego preparatu nie mieli czasu na to, by zbadać konsekwencje jego przyjęcia, nie wiadomo więc jakie będą konsekwencje”. W opinii „Demagoga” twierdzenia „powyższe nie mają pokrycia w faktach”, bo preparat zwany szczepionką „przeszły wszystkie wymagane fazy badań i nie są eksperymentem medycznym”.

„Demagog” uważa też, że „dodatkowo Bodakowski powiela nieprawdziwą informację, która pojawiła się w felietonie Jana Pospieszalskiego opublikowanego na łamach »Do Rzeczy«. „W swym felietonie Jan Pospieszalski zdradził, »że za osoby w pełni zaszczepione Ministerstwo Zdrowia uznaje tylko te, u których upłynęło więcej niż 14 dni od przyjęcia ostatniej dawki, a mniej niż pół roku. Zatem do zmarłych niezaszczepionych trafiają również zmarli zaraz po przyjęciu kolejnej dawki, zaszczepieni jedną dawkę, a także osoby, które przyjęły ostatnią dawkę ponad sześć miesięcy temu. Ponadto statystyki mogą być fałszowane przez fakt, że zaszczepieni są rzadziej testowani. Do niedawna było nawet takie odgórne rozporządzenie«”.

Co ciekawe „Demagog”, choć nazywa informacje zawarte w tekście Jana Pospieszalskiego (a zacytowane przez Jana Bodakowskiego) kłamstwami, to sam stwierdza, że „podział na zaszczepionych i niezaszczepionych przyjęty przez Ministerstwo Zdrowia wynika z faktu, że rozwój pełnej odporności trwa do dwóch tygodni po przyjęciu pełnej serii szczepień przeciw COVID-19”.

Autorstwo: Jan Bodakowski
Źródło: MediaNarodowe.com


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Pandemię COVID-19 wypiera narracja walki z AIDS i rakiem


W 17 marca 2020 roku Reuters opublikował wypowiedź Lothara Wielera, prezesa Instytutu Roberta Kocha, który powiedział, że: „ostatecznie 60% do 70% światowej populacji zostanie zarażonych”, po czym dodał „nasza robocza hipoteza jest taka, że ​​zajmie to około dwóch lat”. Po czym tą wypowiedź powtarzali różni politycy w tym i Angela Merkel, trafnie przepowiadając naszą przyszłość. Dwa lata mijają i zaplanowana pandemia powoli wygasa, ale czy razem z nią wygasną też strzykawki, a certyfikaty zdrowia umrą śmiercią naturalną.

Dziwnym zbiegiem okoliczności tuż przed ogłoszeniem pandemii przez WHO, odbyły się ćwiczenia światowej pandemii Event 201, zorganizowane przez fundację Gatesa, Gavi i Uniwersytet Johns Hopkins. Według tych przeprowadzonych symulacji z powodu wirusa miało umrzeć 65 milionów ludzi. Oficjalne dane zakażeń spowodowanych przez prawdziwego wirusa SarsCov2 były duże, ale wskaźnik śmiertelności nie był wysoki. Jednak narastającym problemem pozostają siejące spustoszenie masowe szczepienia kontrowersyjnymi preparatami COVID-19. Oby nie zrobiły więcej szkody niż sam wirus i nie dotarły do symulacyjnej cyfry z Event 201.

W każdym razie na dzisiaj narracja covidowa wyczerpała swój limit siania strachu i bitwa powoli dobiega końca. Chociaż wciąż według oficjalnych danych istnieją ogniska zapalne, ale w większości establishment zaczyna je traktować jako naturalną przypadłość.

Kraj za krajem „rozluźnia” narzucone ograniczenia z powodu covida próbując „wrócić do normalności”. Na ekranach monitorów co tydzień pojawia się jakiś „ekspert”, ten z tych, który przez ostatnie dwa lata przepowiadali naszą niechybną śmierć, teraz ogłaszają, że powinniśmy „traktować covid jak grypę”.

Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że wygaszenie pandemii covida, nie oznacza, że ​​program za nią stojący przestaje istnieć.

W rzeczywistości, raz zasiany strach i powstałe psychiczne deformacje leczą się długo, a w wielu wypadkach pozostaną z nami na zawsze. Tą sfingowaną pandemią dokonano potwornej zbrodni na ludzkości i miejmy nadzieję, że Norymberga 2.0 pociągnie wszystkich winowajców do odpowiedzialności.

Jednak jak podają zainteresowani: „Niezwykły sukces szczepionek mRNA przeciwko koronawirusowi uczynił tę dziedzinę jedną z najgorętszych w nauce. Przyszłość tych szczepionek nigdy nie wyglądała jaśniej: inwestorzy napływają, rządy to zauważają, a regulatorzy czują się komfortowo z technologią”.

Prawie nikt nie zwrócił uwagi na drobne detale, ale opina publiczna jest już przygotowywana na kolejną panikę zdrowotną, na którą wyznaczono AIDS.

Przez 30 lat naukowcy nie potrafili wynaleźć skutecznego lekarstwa, ani też szczepionki na tę chorobę, a tu już rozwijana jest nowa fala strachu, pod naciskiem której, będą testowane nowe preparaty. Po pandemii koronawirusa masowe eksperymenty na ludziach stały się precedensem i jak widać, na dobre weszły w nasze życie.

Tym razem zamiast Billa Gatesa w rolę wieszcza przemienił się Joe Biden i w grudniu zeszłego roku stwierdził, że celem jego administracji jest „zakończenie epidemii HIV/AIDS do 2030 roku”. Z tej wypowiedzi wynika, że jest już jakaś epidemia. W tym samym czasie podobną kampanię rozpoczęto w Wielkiej Brytanii, a która słowo w słowo wykorzystuje frazę wypowiedzianą przez Joe Bidena. Na domiar wszystkiego, na początku lutego, nagle ogłoszono, że w Europie krąży „nowy wariant” HIV. Ten nowy szczep rzekomo jest „bardziej zjadliwy” niż ten do tej pory, „przenosi się z większą łatwością” i „szybciej przechodzi do AIDS”. Jednocześnie gazety donoszą, że po raz pierwszy od lat osoby heteroseksualne są bardziej podatne na zarażenie się wirusem HIV niż homoseksualiści, a ponieważ „są zbyt późno diagnozowani”, są „bardziej narażeni na AIDS”. Idąc w sukurs problemowi, opiniotwórczy artykuł z „The Guardiana” twierdzi, że potrzebujemy „nowej strategii” radzenia sobie z AIDS. Jak gdyby tego było mało, w listopadzie 2018 roku chiński naukowiec Jiankui ogłosił, że jest zdolny do modyfikowania ludzkich embrionów, co poskutkowało narodzinami bliźniąt z domniemaną odpornością na HIV, bliźnięta te są znane pod pseudonimami Lulu i Nana. Wyniki eksperymentu Jiankui pokaże przyszłość i prowadzone badania na tych dzieciach.

Książę Harry z okazji „Narodowego Tygodnia Testowania na HIV” wezwał Brytyjczyków do zrobienia testu. Nalegał, że wszyscy mają „obowiązek” przetestowania się na obecność wirusa HIV po to „aby zapewnić innym ludziom bezpieczeństwo” i porównał to z Covid.

Odpowiednia narracja i manipulacja medialna to są naprawdę wielkie koła poruszające gigantyczną machinę. Nawet jeśli problem i odpowiedź na niego, dopiero są na etapie badań, a już rozmawiają o „cudownym” remedium, przedstawiając gotową receptę, którą oczywiście ma być „kolejna szczepionka mRNA”.

Najwyraźniej Moderna podczas pandemii wiele się nauczyła, robiąc w błyskawicznym tempie swoją szczepionkę Covid, która nie działa. Teraz ich szczepionka przeciwko HIV, jak mają nadzieję, będzie równie „bezpieczna i skuteczna”.

https://investors.modernatx.com/news/news-details/2022/IAVI-and-Moderna-Launch-Trial-of-HIV-Vaccine-Antigens-Delivered-Through-mRNA-Technology/default.aspx

Dziwnym trafem, szczepionka Moderny przeciwko HIV rozpoczęła badania kliniczne dokładnie tego samego dnia, w którym „nowy wariant” wirusa HIV trafił na pierwsze strony gazet i w tym samym tygodniu, w którym odbywał się coroczny „Tydzień testowania HIV” NHS.

W każdym razie jak widać, świat powoli jest przygotowywany do strzału na AIDS.

Establishment nie zapomniał o innych naszych dolegliwościach, na które już szykuje odpowiedź.

Coraz częściej lekarze wypowiadają się, że szczepionka Covid osłabia naturalną odporność organizmu, co powoduje wysyp zachorowań na raka. Tutaj w sukurs przychodzi grupa naukowców z „cudownym eliksirem” szczepionką mRNA.

„W 2021 r. zarówno BioNTech, jak i Moderna poczyniły postępy w badaniach fazy 2 nad szczepionkami przeciwnowotworowymi mRNA, które we wcześniejszych badaniach okazały się bezpieczne. Szczepionka przeciw czerniakowi firmy CureVac rozszerzyła fazę pierwszego badania , podczas gdy inne firmy są na wczesnym etapie rozwoju”.

„Czym się strułeś, tym się lecz”. Zabrzmi to ironicznie, ale czyżby w tym „pandemicznym cyrku” przygotowano sobie pacjentów, aby następnie ich „leczyć”?

Źródło: WiciPolskie.pl

ŹRÓDŁOGRAFIA

1. https://www.reuters.com/article/salud-coronavirus-koch-idLTAKBN2142Y8

2. https://pulsmedycyny.pl/who-oglosilo-pandemie-covid-19-co-to-oznacza-984790

3. https://elcomercio.pe/mundo/eeuu/coronavirus-bill-gates-evento-201-el-simulacro-de-una-pandemia-ficticia-de-65-millones-de-muertes-que-el-fundador-de-microsoft-impulso-en-el-2019-covid-19-brasil-ted-noticia/

4. https://www.theguardian.com/world/2022/feb/09/boris-johnson-says-he-plans-to-lift-all-englands-covid-rules-a-month-early

5. https://news.sky.com/story/scandinavia-to-become-almost-entirely-free-of-covid-restrictions-with-sweden-to-join-denmark-and-norway-in-scrapping-rules-12531449

6. https://businessinsider.com.pl/polityka/covid-19-traktowany-jak-grypa-do-tego-podejscia-zmierza-europa/fbd3y2k

7. https://www.verywellhealth.com/biden-hiv-plan-5212634

8. https://ukhsa.blog.gov.uk/2021/12/01/charting-a-course-to-end-hiv-transmission-in-england-by-2030/

9. https://www.livescience.com/new-severe-hiv-variant-netherlands

10. https://www.telegraph.co.uk/global-health/science-and-disease/heterosexual-hiv-diagnoses-overtake-gay-men-first-time-decade/

11. https://www.theguardian.com/commentisfree/2022/feb/09/hiv-infects-heterosexual-gay-bisexual-men-uk-testing-virus

12. https://www.thetimes.co.uk/article/prince-harry-urges-britons-to-take-hiv-test-7wzfw8p2d

13. https://investors.modernatx.com/news/news-details/2022/IAVI-and-Moderna-Launch-Trial-of-HIV-Vaccine-Antigens-Delivered-Through-mRNA-Technology/default.aspx

14. https://www.healthline.com/health-news/moderna-launches-clinical-trial-of-its-mrna-based-hiv-vaccine

15. https://investors.biontech.de/news-releases/news-release-details/biontech-expands-clinical-oncology-portfolio-first-patient-dosed

16. https://www.businesswire.com/news/home/20210909005497/en/Moderna-Announces-Significant-Advances-Across-Industry-Leading-mRNA-Portfolio-at-2021-RD-Day

17. https://www.curevac.com/en/2021/02/04/curevac-expands-lead-rna-cancer-program-phase-1-trial-in-advanced-melanoma/


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Chcą protestującym kierowcom odebrać dzieci, aby je „chronić”!


Oto najnowsze wiadomości na temat Konwoju Wolności w Kanadzie i w innych miejscach świata.

Pracownicy mediów mainstreamowych są na ulicach Ontario spontanicznie opieprzani i muszą wysłuchiwać krytyki dotyczącej szerzenia przez nich kłamliwej propagandy.

Policja poinformowała, że trwają rozmowy z Towarzystwem Pomocy Dzieciom na temat możliwego odebrania dzieci protestującym rodzicom. Zastępca komendanta policji w Ottawie, Steve Bell, wymienił hałas, opary tlenku węgla, brak warunków sanitarnych i poziom hałasu jako potencjalne zagrożenia dla ich bezpieczeństwa. „Będziemy polegać na radach Children’s Aid Society” – powiedział Bell w CTV News.

Grupy emerytowanych i czynnych funkcjonariuszy policji z całej Kanady, wraz z członkami parlamentu i innymi grupami poparcia, wyraziły poparcie dla kierowców ciężarówek. „Decyzja rządu o zablokowaniu tankowania ciężarówek stawia innych Kanadyjczyków i ich rodziny, w tym ich małe dzieci, w niebezpieczeństwie z powodu ekstremalnych niskich temperatur, które obecnie występują w Ottawie. Bez względu na to, jakie mamy zdania na ten temat, te działania są nieludzkie i są niezgodne z kanadyjskim prawem” – napisano w komunikacie.

Ochroniarz premiera Justina Trudeau zrezygnował z pracy, stwierdzając, że nie może przestrzegać nakazów rządu, które jego zdaniem naruszają prawa człowieka gwarantowane przez kanadyjską konstytucję.

Nick Motichka, 10-letni weteran policji w Calgary, wysłał na „Facebooku” mocną wiadomość do swoich kolegów funkcjonariuszy z organów ścigania: „Policja jest tutaj, aby pomagać i chronić ludzi”, a nie „wykonywać brudną robotę polityków… W Ottawie, przy wyraźnym oddziaływaniu polityków na policję, [policja] fizycznie wywiera presję polityczna na pokojowych demonstrantach, tylko w celu uzyskania korzyści politycznych (…)”.

Premier Alberty, Jason Kenny, zrezygnował z programu paszportów szczepień w swojej prowincji o północy, obiecując zniesienie innych ograniczeń dotyczących zdrowia publicznego do 1 marca, w zależności od liczby przyjęć do szpitala.

Premier Saskatchewan Scott Moe ogłosił we wtorek, że do poniedziałku 14 lutego zakończy obowiązującą w prowincji politykę dotyczącą paszportów szczepionkowych. Inne zasady dotyczące zdrowia publicznego, takie jak maskowanie, będą obowiązywać do końca miesiąca.

Członek parlamentu prowincji Randy Hillier organizuje „konwój robotników” traktorów, aby dołączyć w ten weekend do kierowców ciężarówek w Ottawie.

Kierowcy ciężarówek z Konwoju Wolności i kanadyjscy lekarze wysłali wiadomość, że nakazy szczepienne muszą zostać usunięte, i poprosili o spotkanie z premierem Kanady Justinem Trudeau.

W czwartek rząd prowincji Ontario w Kanadzie uzyskał nakaz sądowy ws. zamrożenia ponad 8 mln USD środków przekazanych na rzecz Freedom Convoy na platformie GiveSendGo. Prokurator generalny Doug Downey za podstawę prawną podał artykuł 490.8 kodeksu karnego. Rzeczniczka premiera powiedziała, że nakaz „wiąże wszystkie strony, które posiadają lub kontrolują te darowizny”. „Kanada absolutnie nie posiada jurysdykcji nad tym, jak zarządzamy naszymi funduszami” – oświadczyła platforma zbiórek internetowych GiveSendGo. „Wszystkie fundusze na KAŻDĄ kampanię w serwisie GiveSendGo trafiają bezpośrednio do odbiorców tych kampanii, w tym do Konwoju Wolności” – dodano. Prawnicy z organizacji Justice Center for Constitutional Freedoms, która wspiera protest, poinformowała, że zajęli się tą sprawą.

Według „Financial Post”, obecna blokada mostu z Windsor w Ontario do Detroit przez kierowców ciężarówek uniemożliwia dotarcie do celu większości towarów. „Prawie 20% całej wymiany handlowej między Kanadą a USA przechodzi przez most Ambassador, a z trasy tej korzysta 30% ładunków transgranicznych przewożonych ciężarówkami”. Rząd Stanów Zjednoczonych zaproponował rządowi Kanady pomoc w zakończeniu blokady mostu, ale nie podano szczegółów.

Według „Politico” konwoje są obecnie organizowane w całych Stanach Zjednoczonych, a „w stanach od Alabamy po Wyoming zaplanowano regionalne protesty”.

„Protestujący przeciwko obostrzeniom we Francji, zainspirowani przez kanadyjski Konwój Wolności, planują udać się do Paryża, a następnie do Brukseli, aby domagać się wycofania paszportów szczepionkowych” – donosi „Financial Post”. „Około 200 demonstrantów zebrało się na parkingu w Nicei, machając kanadyjskimi flagami na znak solidarności z protestującymi w Kanadzie. Ich konwój składa się z motocykli i samochodów, ale nie ciężarowych”. „Żaden konwój wolności nie ma prawa odbywać się ani w Brukseli, ani w całej Belgii” – ogłosił belgijski rząd i ogłosił, że wprowadził kontrole graniczne, aby uniemożliwić zablokowanie stolicy. Władze Brukseli zapowiedziały, że będą kierować ciężarówki, które dotrą do Brukseli, na specjalnie przygotowane parkingi.

Podobne protesty wybuchły w ostatnich dniach w Australii i Nowej Zelandii, informuje „Washington Post”. „Konwój do Canberry” obejmuje tylko kilka 18-kołowych pojazdów, ponieważ niewielu australijskich kierowców ciężarówek posiada własne pojazdy. Protestujący przywieźli sprzęt kempingowy — tworząc ruch porównywany z Occupy Wall Street. Według CNN konwój ciężarówek i kamperów zablokował ulice w pobliżu nowozelandzkiego parlamentu w Wellington.

Tłumaczenie i opracowanie: Maurycy Hawranek
Na podstawie: ChildrensHealthDefense.orgGoniec.netTheEpochTimes.com
Źródło: WolneMedia.net

 

Ursula von der Leyen ukrywa wiadomości do prezesa Pfizera


Frakcja Lewicy w Parlamencie Europejskim domaga się, by przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen pokazała wiadomości, wysłane na początku roku do prezesa koncernu farmaceutycznego Pfizer. Chodzi o korespondencję, w której ustalano szczegóły zakupu szczepionek przeciwko COVID-19.

Ursula von der Leyen jeszcze w kwietniu ubiegłego roku powiedziała w jednym z wywiadów, że w okresie, gdy KE negocjowała kontrakt na dostawy szczepionek Pfizera, przez miesiąc wymieniała wiadomości z prezesem firmy Albertem Bourlą. Media zaczęły interesować się korespondencją, która – jako że dotyczyła spraw całej wspólnoty – mogłaby zostać potraktowana jako unijny dokument i podlegająca dostępowi do informacji publicznej. Jednak Komisja Europejska twierdzi, że rejestr wiadomości nie został przechowany.

Taka postawa KE została skrytykowana przez unijną rzeczniczkę praw obywatelskich Emily O’Reilly, która stwierdziła, że wiadomości von der Leyen wymieniane z Bourlą faktycznie były dokumentem unijnym i jeśli traktować poważnie unijne wymogi przejrzystości – powinny zostać ujawnione.

Sprawę podjęła lewicowa frakcja GUE/NGL w europarlamencie. Współprzewodnicząca frakcji, Manon Aubry z Nieuległej Francji wezwała przewodniczących wszystkich frakcji w PE, by zapytanie do Ursuli von der Leyen w sprawie szczepionek zostało wprowadzone do porządku dnia najbliższej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego. Francuska lewicowa polityczka chce, by szefowa KE wytłumaczyła, dlaczego nie ujawniła wiadomości wymienianych z Bourlą, a być może je skasowała. „Przejrzystość i etyka to nie są opcje. Europejscy obywatele mają prawo wiedzieć, jak używa się publicznych pieniędzy i na jakich warunkach” – komentuje Manon Aubry.

Frakcja Lewicy przypomina, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy Ursula von der Leyen odmawia wglądu do korespondencji, jaką prowadziła w sprawach całej wspólnoty. Nawet, gdy jest o to oficjalnie proszona przez kompetentne organy.

Umowa dotycząca zakupu szczepionek Pfizera przez Unię Europejską była największym kontraktem zawartym na zakup szczepionek przeciw COVID-19. Kontrakt, którego zapisy są tajne, zobowiązał Europę do zakupu 900 mln dawek preparatu z opcją dokupienia kolejnych 900 mln. W pierwszych miesiącach pandemii europejska lewica domagała się, by KE powiedziała „stop” czerpaniu zysków z COVID-19, a szczepionki były dobrem publicznym. W Unii rządzonej przez neoliberalną prawicę takie rozwiązania nie miały jednak szans.

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Tragiczne skutki „walki” z jedną chorobą


Stopień zaawansowania nowotworów złośliwych – przede wszystkim płuc i wątroby – jest zdecydowanie wyższy, niż przed pandemią – wskazał w rozmowie z PAP prof. Piotr Rutkowski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. Dodał, że wynika to m.in. z wielomiesięcznych przekształceń na covidowe oddziałów pulmonologicznych oraz zakaźnych.

Prof. Rutkowski wskazał w rozmowie z PAP na kilka czynników związanych z tzw. długiem zdrowotnym narastającym w okresie epidemii COVID-19 u pacjentów chorych na nowotwory. Podkreślił, że w 2020 roku sytuacja epidemii spowodowała znaczący spadek liczby rozpoznań nowotworów u polskich pacjentów. „W tej chwili przygotowujemy raport za 2021 rok i widać już wyraźnie istotny wzrost wydawanych kart DiLO (karta diagnostyki i leczenia onkologicznego – PAP). Już teraz szacujemy, że tych rozpoznanych nowotworów będzie więcej. Po pierwsze dlatego, że Polska cały czas jest na fali wznoszącej rozpoznań nowotworów jako kraj, w którym wzrasta długość życia, a w którym nadal profilaktyka jest na niedostatecznym poziomie. Po drugie, część chorych, którzy nie zostali rozpoznani w 2020 roku, zostało rozpoznanych w 2021″ – wyjaśnił ekspert.

Dodał, że na efekt tzw. długu zdrowotnego w onkologii wskazują także jego osobiste obserwacje. Nie ma jeszcze twardych danych o wyższym stopniu zaawansowania nowotworów u pacjentów, ale więcej osób uczestniczy m.in. w programach lekowych, a te są w znaczącej mierze ukierunkowane na pacjentów z nowotworami przerzutowymi. Jak wskazał, część chorych ma m.in. bardziej zaawansowane nowotwory skóry i czerniaki. „Gdy pytamy ich, co jest przyczyną późnego zgłaszania się do lekarza, wskazują często, że przez rok nie wychodzili z domu. Inni mówią, że przez rok mieli teleporady albo nie mogli dostać się do specjalisty” – wyjaśnił prof. Rutkowski.

Jak twierdzi, przed epidemią w przypadku części nowotworów udawało się w Polsce znacząco ograniczyć śmiertelność. „Skok był o przeżyte 12-15 procent, czyli był to skok olbrzymi. Teraz cofamy się znów kilka lat wstecz. Ośrodki onkologiczne mają w Polsce troszeczkę status szpitali jednoimiennych. One przez całą epidemię działają i zajmują się pacjentami, którzy są już w systemie i są leczeni. Nie było istotnego spadku hospitalizacji tych osób. (…) Teraz w związku z trafianiem do ośrodków pacjentów z bardziej zaawansowanymi nowotworami leczenie jest bardziej czasochłonne, bardziej kosztowne, trudniejsze. W gruncie rzeczy ogranicza to dostęp do leczenia kolejnym chorym” – dodał.

Jego zdaniem niezbędne jest zaangażowanie w diagnostykę nowotworów lekarzy rodzinnych. Program Profilaktyka 40 Plus – z jego obserwacji – nie cieszył się, niestety, dużym zainteresowaniem. „Polacy nie lubią się badać na zapas. To bardzo złe podejście. Dostępność do leczenia jest obecnie na lepszym poziomie. Sprzęt jest lepszy i szybszy np. sprzęt do mammografii. Co z tego jednak, jeżeli nie ma Polek, które się na te mammografię zgłaszają. (…) Konieczne jest szybkie wdrożenie edukacji zdrowotnej do szkół. Po drugie – tak jak mówiłem – lekarze rodzinni muszą się mocniej włączyć w badania profilaktyczne. Biorąc pod uwagę narastający dług zdrowotny, trzeba jak najszybciej wdrożyć w życie Krajową Sieć Onkologiczną” – powiedział.

Podkreślił, że w ramach tej sieci niezbędnym elementem, kluczowych dla pacjenta, jest koordynator leczenia, a także infolinia dla pacjenta. „Tę infolinię postulowaliśmy od lat, bo pacjent musi wiedzieć – co zrobić, gdy ma jakieś podejrzenie choroby” – wskazał.

Ocenił, że najbardziej dług zdrowotny może być zauważalny w przypadku raka płuc. „Przecież oddziały pulmonologiczne były i są przekształcane w covidowe. Trafiają się już przypadki diagnozowanych nowotworów płuc w takim stadium, którego nie obserwowaliśmy od lat 1990. To samo dotyczy raka wątrobowo-komórkowego. On jest związany często z infekcją HCV czy HBV. Tym się zajmowali lekarze specjaliści chorób zakaźnych. A przecież szpitale zakaźne zajmowały się w 99 procentach leczeniem COVID. To są grupy nowotworów, które zostały najbardziej dotknięte w zakresie zaawansowania i braku możliwości rozsądnej pomocy pacjentom” – podkreślił prof. Rutkowski.

Autorstwo: Tomasz Więcławski
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl


Skopiowano z WOLNE MEDIA

       Nowa afera zawisła nad sportowym                                          środowiskiem


Prokuratura Regionalna w Gdańsku wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie działające na terenie Trójmiasta, Warszawy i innych miejscowości zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się m.in. wystawianiem fałszywych faktur VAT. Serwis internetowy Meczyki.pl podał, że z usług przestępców chętnie korzystali ludzie z piłkarskiego środowiska, w tym wielu piłkarzy.


Z tego może urodzić się gruba afera, zdolna wstrząsnąć piłkarskim środowiskiem nawet mocniej, niż pamiętna afera korupcyjna. Sprawa ma początek w ostatnich miesiącach ubiegłego roku. Zaczęła się po zatrzymaniu Krzysztofa S., byłego kapitana Arki Gdynia, któremu grozi do 25 lat pozbawienia wolności. Gdańska Prokuratura postawiła mu zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się popełnianiem przestępstw gospodarczych i skarbowych. I wyszło na jaw, że w aferę umoczonych jest znacznie więcej osób z futbolowego światka. W trakcie dochodzenia ustalono, że ponad stu piłkarzy, trenerów i działaczy kilku klubów wykorzystało pozyskane od przestępców fałszywe faktury opiewające na setki tysięcy złotych w celu obniżenia lub wręcz uniknięcia podatków. Te nierzetelne faktury, jak podaje autor „Meczyki.pl” Tomasz Włodarczyk, dotyczyły głównie fikcyjnych usług marketingowych i wizerunkowych świadczonych na rzecz osób powiązanych z klubami sportowymi, a także faktury nabycia sprzętu sportowego i środków ochrony indywidualnej. W sumie uzbierała się z tego kwotę ponad 15 milionów złotych brutto. Ale może być ona dużo większa, a wtedy czyn kwalifikuje się pod tzw. zbrodnię vatowską, za co Krzysztofowi S. i innym podejrzanym w tej sprawie może grozić kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 5 lat, a nawet 25 lat za kratkami. Krzysztof S. został aresztowany w grudniu ub. roku na trzy miesiące. Oprócz niego zarzuty usłyszało pięć osób.


Na czym polegał proceder? Tomasz Włodarczyk wyjaśnia: „Większość piłkarzy prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Rozlicza się z klubami na zasadach B2B. Lewe faktury wystawiane regularnie na usługi marketingowe, wizerunkowe i inne, opiewające łącznie na milionowe kwoty, służyły do obniżenia lub całkowitego unikania podatków. Mowa nie tylko o piłkarzach, ale też sportowcach z innych dyscyplin, trenerach i działaczach. Niektórzy brali faktury na bardzo wysokie kwoty, przez co nie liczyli się z poważnymi konsekwencjami karno-skarbowymi. W celu zabezpieczenia dowodów policja odwiedziła siedziby kilku klubów sportowych. Do wielu z biorących udział w nielegalnym procederze zapukała do drzwi z prośbą o wydanie dokumentacji z prowadzonej działalności gospodarczej”.


Według informacji serwisu „Meczyki.pl” śledczy mają w rejestrze ponad sto osób ze środowiska sportowego. Na liście znajduje się wiele znanych nazwisk. Ponoć jeden z zagranicznych zawodników z obawy przed konsekwencjami karno-skarbowymi rozwiązał kontrakt i w trybie alarmowym opuścił Polskę.


Autorstwo: jtk

Źródło: Trybuna.info


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Jedziesz po kieliszku? Zabiorą ci auto!


W ramach reformy Kodeksu karnego rząd precyzuje przepisy, które mówią, jak ma wyglądać konfiskata samochodu za jazdę po alkoholu.

Jak informuje portal SpiderWeb.pl, samochód będzie podlegał konfiskacie, jeżeli kierowca podczas policyjnej kontroli będzie miał conajmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. W tym przypadku nie ma żadnego znaczenia, czy spowodował wypadek bądź był jego uczestnikiem. Liczy się wyłącznie poziom alkoholu we krwi. Ścieżka postępowania będzie wyglądać następująco: policja zajmuje samochód na okres siedmiu dni. W tym czasie prokurator orzeknie zabezpieczenie samochodu, a sprawa trafi do sądu, który obligatoryjnie orzeknie jego przepadek. Jeżeli kierujący nie brał udziału w wypadku, to sąd będzie mógł odstąpić od konfiskaty, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, które są uzasadnione szczególnymi okolicznościami. Jeżeli ktoś wpadnie kolejny raz na jeździe po alkoholu, to limit od którego orzeka się przepadek, będzie wynosił 0,5 promila.

Jeżeli samochód nie jest własnością kierowcy, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu. Gdy auto brało udział w wypadku, to kwotą przepadku będzie wartość samochodu sprzed zdarzenia.

Zdjęcie: Wikimedia Commons
Źródło: NowyObywatel.pl


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Zabili wolność słowa by tresować ludzi


Znany prawicowy publicysta, Stanisław Michalkiewicz twierdzi, że ogłupianie społeczeństwa jest elementem systemu, który wciąż nosi znamiona rewolucji sowieckiej. Choć na przestrzeni dekad zmieniły się metody działania, cele pozostały te same. Głównym celem rewolucji było stworzenie nowego rodzaju człowieka, który wyrzekłby się wolnej woli. Taka jednostka nie mogłaby funkcjonować w naszym świecie, gdzie codziennie trzeba podejmować świadome wybory. W związku z tym człowiek sowiecki mógłby jedynie przetrwać w sztucznym systemie tworzonym przez państwo totalitarne.


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Globalny system kontroli


Rozmowa z Janem Białkiem, autorem książki „Tech. Krytyka rozwoju środowiska technologicznego” na temat zmian zachodzących na świecie w aspekcie historycznym, technologicznym, kulturowym i religijnym.


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Obywatelski Bunt w Kanadzie


Nie sposób nie powiedzieć kilku słów o niespodziewanym buncie obywatelskim w Kanadzie. Utarła się opinia, że po komunizowanej przy pomocy pandemii Australii i Nowej Zelandii na tej samej drodze daleko zaawansowana jest też inna perła brytyjskiej korony, Kanada, a tu niespodzianka! Kanadyjski zryw wolnościowy wybuchł jak polski Sierpień 1980 r. Kiedy zobaczyłem pierwsze relacje filmowe z Konwoju Wolności natychmiast zrozumiałem, że jest autentyczny, a kierowcy trucków to polscy strajkujący stoczniowcy z 1980 r. A kluczem do takiej konkluzji były tłumy Kanadyjczyków stojących na mrozie nawet z dziećmi przy drogach którymi przejeżdżały ciężarówki. Okrzyki pozdrowienia i nadziei, wiwatowanie, powitanie własnoręcznie wykonanymi napisami, flagami kanadyjskimi, malowanymi sloganami na których wypisywali swoje nadzieje, pragnienia i wdzięczność dla truck-owych rycerzy, którzy jadą upomnieć się również o tych wiwatujących godność i wolność.

PRZERWANY PROCES „GOTOWANIA ŻABY”

Trzeba pamiętać, że tak jak polscy stoczniowcy ponad 40 lat temu, dzisiejsi protestujący podnosząc sprzeciw wobec pełzającego totalitaryzmu białych fartuchów wkraczają w niebezpieczną strefę niepewności narażając nie tylko siebie, ale i swoje rodziny. Protestujący postanowili przerwać proces „gotowania żaby” i zdecydowali się wyskoczyć z podgrzewanego kotła. Ciekawy do poznania i zrozumienia jest moment osiągnięcia słynnej zapowiadanej przecież zbiorowej odporności (stadnej) na szalejącego wirusa. Jak widzimy kanadyjczycy tę odporność właśnie osiągnęli, odporność na medialne zwodzenie i kłamstwa odnośnie skuteczności szczepionek, na rządowy dyktat bezczelnie i niezgodnie z konstytucją obdzierający ich z ludzkiej godności i podstawowych praw obywatelskich.

Kierowcy przybyli do stolicy na rozmowy z premierem Justinem Trudeau domagając się odwołania wszelkich mandatów pandemicznych. Spotkali się z wypowiedzią premiera, oskarżającego ich o warcholstwo, wszczynanie niepokojów, bezczeszczenie pomników, faszyzm i nawet bycie agentami Putnia! Trudeau podkreślił, że nie spotka się z antysemitami, terrorystami i faszystami. W krótkim czasie okazało się, że ukochany wychowanek cara Wielkiego Resetu Klausa Schwaba, Justin Trudeau został wydobyty z rodziną ze swojej siedziby przez siły specjalne i wywieziony w bezpieczne miejsce. Mam nadzieję, że wcześniej zapoznał się z problemami rumuńskiego niezłomnego przywódcy Nicolae Ceausescu, który też potępiał naród, za to, że nie rozumie jedynej słusznej drogi naukowego socjalizmu, która miała wszystkich doprowadzić do szczęśliwości. Najbardziej rozśmiesza hazard sekty kowidiańskiej w stawianiu na naukę! Cudowny, stary sowiecki majstersztyk. Tylko my mamy rację i nie ma żadnej dyskusji, kto się nie zgadza, chce dyskutować jest faszystą, wstecznikiem, bądź zwykłym bzikiem, którego w ramach miłosierdzia zamkniemy w obozie koncentracyjnym. Potęga nauki!

90% KANADYJSKICH KIEROWCÓW TRUCKÓW (JAK I RESZTA POPULACJI) JEST ZASZCZEPIONA

Przecież ok. 90% kanadyjskich kierowców trucków (jak i reszta populacji) jest zaszczepiona i to właśnie oni doszli do wniosku, że to idiotyczne gonienie króliczka, obiecanki i kolejna dawka i kolejny buster, jest złą bajką. Jeden z kierowców powiedział, że tu chodzi o przyszłość ich dzieci, które już dziś bezmyślnie się knebluje i tresuje do roli pozbawionego praw i godności przyszłego “obywatela” w państwie cyfrowego totalitaryzmu. Dlatego oni są przed budynkiem parlamentu w Ottawie. Cała akcja zachodzi w środku srogiej kanadyjskiej zimy, do demonstrujących ciągle dojeżdżają inni trwa prawy, pozbawiony burd, festiwal wolności. Na co liczy Trudeau? Pewnie na to, że zwycięży died Maroz (jak niejednokrotnie w Rosji), ludzie się zmęczą, zaczną się konflikty z okolicznymi mieszkańcami, zabraknie paliwa i żywności i ludzkiej życzliwości i solidarności. Pojawi się chaos, a wtedy wkroczy on aby społeczeństwu przywrócić spokój.

Trzeba przyjąć, że nad planem pozbycia się protestujących obradują całe sztaby. Być może już trwają prace nad wytypowaniem jednego z przywódców strajku na przysłowiowego “Bolka”, który podpisze jakieś rozmydlone następnie porozumienie. A może liczą na swoich prowokatorów, aby wszcząć burdy i wtedy spacyfikować protest. Kanada jak każde państwo nie jest jednolita, wschód jest biedniejszy od zachodu, taka Alberta ma ropę i gaz i ponieważ rząd federalny dofinansuje z jej dochodów inne stany, w Albercie narasta ruch separatystyczny obejmujące inne zachodnie stany (Alberta, Brytyjską Kolumbię Manitobę, Saskatchewan i inne).

Wszystko więc zależy od tego która ze stron w tym nierównym starciu potrafi szybciej uruchomić większą lawinę, która zmiecie przeciwników. Oglądałem niesamowite filmiki nagrywane przez kanadyjskich Polaków, jak Polonia w różnych częściach Kanady gorąco kibicuje swoim obrońcom wolności jak pomaga strajkującym wysyłając im żywność, ubrania, bieliznę. Te wypowiedzi Polek i Polaków, którzy jako dzieci, czy młodzież uciekali ze swoimi rodzicami z komunistycznej Polski do kraju wielkich przestrzeni i wolności. Oni wiedzą, że to ostatni moment, aby zatrzymać pełzający totalitaryzm. Oni go widzą i znają, a kochając swoje dzieci nie chcą dopuścić, aby złamać im przyszłość.

KLAKSONY – GŁOSEM REWOLUCJI

Najbardziej rozpoznawalnym głosem kanadyjskiej rewolucji godności są dziś klaksony ciężarówek. Od ponad tygodnia w Kanadzie świeci słońce wolności, które swoimi promieniami pobudza kierowców ciężarówek na całym świecie od Kalifornii, do Brukseli. Tymczasem nie widać jeszcze zmian pogodowych nadciągających czarnych chmur kształtu ZOMO, czy bijącego gradu sił bezpieczeństwa…

Tym, którzy nie wierzą w boskie miłosierdzie, ale wierzą w nieskończoną dobrotliwość rządów wypada przypomnieć Tuskegee eksperyment z syfilisem. Słynne dziś CDC (Centers for Disease Control and Prevention) według którego zaleceń rząd realizuje swoją politykę obostrzeń, w latach 1932-72 uczestniczyło w makabrycznym eksperymencie medycznym w stanie Alabama. Ofiarami rządowych eksperymentów medycznych w miejscowości Tuskegee było 600 czarnych mężczyzn, których pozyskano oferując im bezpłatną opiekę medyczną. Eksperyment nie przewidywał leczenia ofiar, których lekarze zarażali syfilisem, a tylko ich obserwację. W wyniku eksperymentu 100 mężczyzn zmarło, zarażeni przenosili syfilis na swoje żony, dzieci, narzeczone. Ten makabryczny, kryminalny eksperyment trwał całe 40 lat! Dopiero po latach rząd wypłacił odszkodowanie żyjącym ofiarom, bądź im potomkom $10 mln. Co na taką etykę lekarską powiedziałby Hippocrates?

Oglądając filmiki z kanadyjskiego festiwalu wolności na zachodnim wybrzeżu Ameryki raptem poczułem się jak Latarnik czytający “Pana Tadeusza”, zawrzały polskie wspomnienia z lat wielkiego festiwalu Solidarności. Nadchodzi starcie między ludźmi wierzącymi w Boga, a ludźmi wierzącymi w wszechmogący rząd…

Czy Bóg da mądrość i wytrwałość swojemu ludowi? Quo vadis Domine?

Autorstwo: Jacek K. Matysiak
Źródło: MediaNarodowe.com


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Dług publiczny USA przekroczył 30 bilionów dolarów


Departament Skarbu poinformował w tym tygodniu, że całkowity dług publiczny Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy w historii przekroczył 30 bilionów dolarów, co stanowi prawie 130% rocznej produkcji gospodarczej kraju (produktu krajowego brutto). Ta olśniewająca liczba sprawia, że ​​Stany Zjednoczone są jednym z najbardziej zadłużonych państw na świecie.

Dług federalny jest wysoki i rośnie od dziesięcioleci, ale reakcja rządu federalnego na pandemię koronawirusa, która pociągnęła za sobą ogromne napływy gotówki do amerykańskiej gospodarki, znacznie przyspieszyła jej wzrost. Chociaż kwota 30 bilionów dolarów sama w sobie nie ma większego znaczenia, może służyć skupieniu uwagi na tym, co niektórzy uważają za główną troskę o przyszły stan zdrowia kraju.

30 bilionów dolarów zaległego długu należy do wielu różnych wierzycieli, w tym do samego rządu federalnego. Jednak, gdy Rezerwa Federalna jest gotowa podnieść stopy procentowe w celu powstrzymania rosnącej inflacji, a Skarb Państwa musi płacić za nowo wyemitowany dług, oznacza to, że ​​ogólny koszt obsługi długu federalnego wkrótce prawdopodobnie wzrośnie.

„Zadłużenie 30 bilionów dolarów to nieprzyzwoita liczba, ale jeszcze bardziej przygnębiający jest fakt, że większości polityków w obu partiach tak naprawdę to nie obchodzi” – powiedział w oświadczeniu senator Ben Sasse, republikanin z Nebraski. „Ktoś będzie musiał zapłacić te pieniądze, kiedy ci politycy już dawno odejdą? Nie oni je zapłacą, ale nasze dzieci”.

Tłumaczenie: Maurycy Hawranek
Zdjęcie: JESHOOTS (CC0)
Na podstawie: VoaNews.com
Źródło oryginalne: GlobalResearch.ca
Źródło polskie: WolneMedia.net

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...