czwartek, 11 lipca 2024

 

                  Umowa z Ukrainą jest… dekretem?!


                                        https://www.youtube.com/watch?v=TbLk52Ptrac


Czy na pewno to umowa? A może dekret? Wiemy już, jaki był cel wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce, co podpisał Donald Tusk dla Wołodymyra Zełenskiego, na czym polegają gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i jak niebezpieczne dla Polski są działania władzy. Tomasz Piekielnik czyta i analizuje szokujące zapisy „umowy z Ukrainą”.

Źródło: YouTube.com


4 KOMENTARZE

  1. Romeo 10.07.2024 15:32

    może być nawet manifestem albo zunifikowaną wyznaniową ewangelią – jak długo siedzi się i wywala gały, a następnie pozwala na takie ze sobą poczynanie, jakby się było jakimś tepym zwierzakiem
    – tak długo głupek za funkcjonariusza publicznego przebrany z namaszczeniem powołania nawet bierdzidenta RP, będzie sobie dpuę podcierał konstytucyjnym porządkiem prawnym (kto by se łeb zaprzątał jakimiś tam przepisami, a DWA – kto mu co zrobi, jak w całym administracyjnym przebiegu instancyjno instytucjonalnym, CAŁE państwo składa się z takich właśnie MUODKÓW, co to na niczym się nie znają, ale za to zasadę dozgonnej samowierności wyznają)
    – tak długo pojęcie obywatela i wynikających z tego dla niego uprawnień
    jest nic nieznaczącym pustym frazesem odkurzanym przy jakichś uj wie po co i komu potrzebnych orędziach przy inscenizacjach defiladowo-paradno-sylwestrowych.
    Za nasze, dla nas i dalej nas drenujące.
    Nie ma znaczenia jak ktos nazywa coś, bo i tak reszta mu na to zwyczajnie pozwala.
    Takie z nas norwidowskie społeczeństwo: same karły. Ale narodowe giganty.

  2. Dobroca 10.07.2024 18:23

    „Nie ma znaczenia jak ktos nazywa coś, bo i tak reszta mu na to zwyczajnie pozwala.”

    A co, gdyby któryś z Polaków chciał we własnym przekonaniu zginąć za Wolny Kijów (Niebiańską Jerozolimę)?

    Uważam, że taki Polak powinien zostać w poszanowaniu rodaków. Kanapki i woda dla przesiedlanych Ukraińców w pierwszych dniach akcji nie brały się przecież znikąd.

    Osobiście uważam – posiłkując się np. zapełnionymi koszami z darami dla Ukraińców, wszechobecną empatią Polaków w postaci wywieszania ukraińskich flag, czy też w ogóle utrzymywaniu na piedestale tematu ukraińskiej niedoli w mediach głównego nurtu – że co najmniej 20 mln Polaków gotowa jest poświęcić swoje życie za Wolny Kijów (Niebiańską Jerozolimę).

    A to jest większość, z którą należy się liczyć i którą trzeba szanować.

  3. jaq77 10.07.2024 18:47

    @ Dobroca ” a moim zdaniem, Polacy po prostu mają dobre serduszka … i “wystarcza im ciepła woda w kranie” … a kosze i flagi, to nie wymagające realnych wyrzeczeń działania (jałmużna), by te dobre serduszka (sumienia) zaspokoić. A jak co do czego przyjdzie, “to ja poczekam, niech kto inny się tym zajmie” … stąd brak konkretnych protestów i działań, we wszystkich projektach, obecnych ciekawych czasów.
    “A to jest większość, z którą należy się liczyć i którą trzeba szanować.” – nie ma się co liczyć – i tak nic nie zrobią, i należy, nie szanować, a przeczekać 😉
    … dobiorą się (naprawdę) do skóry, to i serduszko stwardnieje …

  4. niecowiedzacy 11.07.2024 03:56

    Ten artykuł objawia Polską totalną obłudę, bo flirt z Ukrainą trwa już co najmniej od czasów wojny Gruzji z Rosją. No a kto i kiedy omawiał sprawę powstania Ukropolu. Ciekawostka zarówno w alfabecie Polskim jak i ukraińskim, litera P lub L ( czasami Ukraińcy nazywają Polaków Lachami ) jest przed literą U, więc skąd taka kolejność. Czyżby to miało oznaczać kto jest ważniejszy. Czasu mają Solidarni Polacy niewiele bo, zbliżają się wybory w ukochanej przez Solidarnych Polaków Ameryce i chcą zrobić prezent wyborczy swoim patronom idolom. I taka okazja nadarzy się z początkiem nowego roku gdy przejmiemy przewodnictwo w Unii po Victorze Orbanie. Więc przygotowujemy się do wojny w nie swoim interesie, jako mięso armatnie, bo Ukraińskie mięso armatnie powoli się kończy, a interesy trzeba robić by więcej zarobić. Tłumaczą nam iż tradycyjnie lubimy walczyć za nie swoją wolność. Bo tylko to się liczy, tylko że dla ludzi Solidarnych.

  Cos czuje ze będzie dyskwalifikacja xDDD Potężny dziennikarz przedstawia niewygodne fakty https://www.facebook.com/reel/3930249490568774