niedziela, 20 lutego 2022

Jaki kraj taka Hakata


Zastanawiam się czasem, dlaczego rządy mniej lub bardziej autorytarne, bądź takie, które dopiero do tego klubu aspirują, tak ochoczo zajmują się prywatnym życiem obywateli. Dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy włażą brudnymi butami do czyjegoś łóżka, sprawdzają mu dietę, lektury itd.


Czy kryje się za tym niewiara w ludzką kreatywność? Bez ingerencji władzy obywatel nie będzie wiedział co zrobić z wolnym czasem? Czy to może strach, że obywatel niekontrolowany może wpaść na jakiś pomysł niekoniecznie odpowiadający rządzącym?


Może to pierwsze, może drugie, a może i jedno i drugie plus coś jeszcze.


Przykładów jest mnóstwo, każdy niemal dzień dostarcza nowych. Powstają też pozarządowe (ale z dobrymi u władzy konotacjami) organizacje, które wprawdzie zgodnie z wyrokiem sądu nie powinny być nazywane opłacanymi przez Kreml fundamentalistami, ale które sposobem działania niewiele się od swych „niemocodawców” z Moskwy różnią.


Trafiłem ostatnio w sieci na stronę zatroskanych o swoje dobra duchowe obywateli – dobreimiepolski.pl: „Strzeżmy dobrego imienia Polski i Polaków | Zgłoś Naruszenie. Dobry wizerunek Polski oraz okazywanie szacunku do symboli narodowych jest w interesie całego Narodu Polskiego. Chcemy walczyć z narastającym problemem antypolonizmu oraz zakłamywaniem polskiej historii. Masz informacje na temat naruszenia dobrego imienia Polski i Polaków? Czy byłeś świadkiem: rozsiewania Fakenewsów o Polsce? zniewagi symboli narodowych? kłamania na temat Narodu Polskiego?”.


I drugą, dziwnie podobną – muremzawielkimipolakami.pl: „Stańmy murem za św. Janem Pawłem II oraz Kard. Stefanem Wyszyńskim! Murem za Wielkimi Zgłoś przypadki zniesławienia św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego Ostatnie lata obfitują w obrzydliwe ataki na dwóch, duchowych ojców polskiej niepodległości i wolności. Św. Jan Paweł II oraz Kard. Stefan Wyszyński poświęcili życie dla Ojczyzny oraz wspólnoty chrześcijańskiej, jaką jest Kościół Powszechny”.


To, co uderza od pierwszych chwil to sposób działania. Opierając się na mniej lub bardziej uzasadnionych donosach grozi się obywatelom, którzy jak raz mogą nie myśleć tak jak sobie twórcy stron życzą. Oczywiście, twórcy strony to przypadkowi, zatroskani o dobro Ojczyzny obywatele. Sposób działania bardzo charakterystyczny.


Oglądam od dłuższego czasu serial pt. „niedziele niehandlowe” i cóż widzę? To samo. Poseł S., były szef związku zawodowego Solidurność namawiał do zostania „sygnalistą”! Po co? Związek zawodowy (!!!) zaangażowany w likwidację niedzielnego handlu z argumentacją, że „niedziela jest dla Boga i rodziny” wypada wystarczająco komicznie. Nie wiem, czy pytano Boga i co odpowiedział, ale pracownicy handlu mieli na ten temat bardzo, ale to bardzo różne opinie.


Jak to zwykle bywa u nas, właściwa ustawa została skonstruowana tak pokracznie, że natychmiast znalazło się ileś tam dziur, przez które chętni mogli podśmiewać się z nieudacznej władzy i jej „praw”. A to placówki pocztowe w Żabkach, a to inna działalność ze sprzedażą dewocjonaliów na czele itp. Sygnaliści (zadziwiająco dużo jest ich w narodzie, który „zawsze walczył z uciemiężeniem”) dawali znać komu trzeba i ustawę poprawiano, ale natychmiast znajdowała się kolejna luka. Ostatnio ponoć jedna z sieci handlowych oferuje… usługi pogrzebowe.


Pięknie, prawda? Już sobie wyobrażam te rozmowy.


– A męża to pani pochowała z Lidlem czy z Biedronką, pani Maślakowa?


I tak będzie stale i wciąż. Dlaczego? Ze znanego od wieków powodu. Jeśli władza nie mając (lub nie potrafiąc) do zrobienia czegoś sensownego wymyśla idiotyzmy mające jedynie na celu pokazanie „kto tu rządzi”, to życie weryfikuje takie działania.


Pod koniec XIX wieku mieliśmy do czynienia z Komisją Kolonizacyjną, czyli tzw. Hakatą. Organizacja o wyjątkowo głupich i nikomu niepotrzebnych założeniach, ale za to wyposażona w naprawdę astronomiczne kwoty z pruskiego budżetu.


Wymyślić, że ziemię w państwie mogą posiadać jedynie Prusacy (założę się, że tylko „prawdziwi”) mógł tylko ktoś o nienachalnej inteligencji, ale władze, o dziwo, poparły inicjatywę. W szkołach użalaliśmy się nad losem Ślimaka ew. cieszyliśmy się ze sprytu Michała Drzymały czy wcześniejszego Franciszka Peplińskiego. Nie uczono nas jednak tego, że koniec końców Hakata przegrała. Pomimo budżetu równego budżetowi niejednego mniejszego państwa i niezwykłego wsparcia prawnego ze strony

państwa – przegrała.


Z bardzo prostych przyczyn. Osiedlający się w zaborze pruskim nowi osadnicy po prostu nie dawali sobie rady w nowym środowisku i z czasem sprzedawali nawet otrzymaną od państwa ziemię… Polakom. Na pograniczu prusko-duńskim działo się zresztą to samo.


Te fakty tak mało znane uczniom polskich szkół są ważne, bo pokazują po pierwsze, nieskuteczność wprowadzania siłowych, sztucznych regulacji do realnego życia, które ma swoją logikę, potrzeby i wymagania, a po drugie – bywają niebezpieczne.


W 1908 roku na zamówienie Hakaty rząd wydał zakaz sprzedaży ziemi Polakom, a już w 6 lat później wybuchła wojna. Kilka milionów Polaków powołanych do armii dostało broń do ręki

z zadaniem obrony cesarstwa.


Jak myślicie – można było na nich liczyć na froncie?


Wystarczy lektura gazet niemieckich z 1914 roku, by spostrzec popłoch, jaki opanował pruskie sfery rządzące. I po co im to było? Co komu za różnica czyje jest pole, które dostarcza pszenicy na chleb dla mojego domu? Płaci takie same podatki do tego samego skarbu państwa. Dzieląc obywateli na różne kategorie rządzący sami kręcą sznur na swoje szyje. Prędzej czy później zostanie użyty, jak to już nieraz bywało.


Zakaz handlu, potraktowany tak jak u nas, daje w efekcie jedynie obraz rządzących jako nieudolnych błaznów, którzy nawet zepsuć niczego nie potrafią porządnie, a tylko ośmieszają się próbami psucia. A rzecz jest nie tylko śmieszna, niestety.


Namawiając coraz częściej (ostatnio nagonka na sklepy nieobniżające cen zgodnie z Polskim Nieładem) do donoszenia na siebie nawzajem rząd doprowadzi do skrajnego rozczłonkowania społeczeństwa, w którym nikt nie będzie ufał nikomu. Jako potencjalny efekt?


Czasy mamy niespokojne, nie wiadomo co się może zdarzyć. Czy w razie nadejścia (tfu, tfu!) złych czasów jeden Polak będzie ufał drugiemu? Czy będzie mógł na niego liczyć? Czy też nauczony przez rząd do donosicielstwa będzie kablował na kogo się da, byle samemu wyjść cało?


Ktoś pozbawiony wyobraźni i liczący się jedynie z bieżącymi potrzebami politycznymi może mieć w nosie takie dywagacje. Ale obywatele, we własnym dobrze pojętym, długofalowym interesie powinni już dziś mieć go tamże.


Autorstwo: Jerzy Łukaszewski

Źródło: StudioOpinii.pl


Skopiowano z WOLNE MEDIA

Nie jesteś SAM, jest nas więcej niż myślisz


Dla tych z nas, którzy stosunkowo wcześnie zdali sobie sprawę z tak zwanej „pandemii”, że zbliża się złowieszczy plan, była to bolesna, frustrująca i irytująca podróż. Łatwo jest czuć się odizolowanym i zagubionym, gdy widzimy, jak łatwowierni mogą być nasi bliźni.


Tak wielu z nas zostało ze złamanym sercem. Rodzina zignorowała nasze obawy, przyjaciele odwrócili się od nas plecami, koledzy przyglądali się nam nerwowo, a nieznajomi gapili się na nas bez wyrazu, gdy próbowaliśmy ich ostrzec przed tak zwanymi „szczepionkami” i tym, co robią dla zdrowia ludzi.


To była wstrząsająca męka, być świadkiem wyścigu mojej rodziny nie o jedno, dwa, ale o trzy zastrzyki. Wszyscy doświadczyli niepożądanych reakcji, niektórzy poważniejszych niż inni, ale nikt nie chciał pomyśleć, że problemy zdrowotne które mieli były najprawdopodobniej spowodowane przez „szczepionki”.


To inteligentni ludzie – mój ojciec jest emerytowanym naukowcem, moja siostra doktoryzuje się, moja matka była przeszkolona medycznie – ale żaden z nich nie doszedł do wniosku, że coś jest nie tak z „szczepionkami” i nieustanną narracją głównego nurtu, która nas popycha do szczepienia. Odmawiają zbadania gigabajtów dowodów, które zebrałem, i nie chcą słuchać, kiedy próbuję podzielić się tym, czego się dowiedziałem.


Zamiast tego powiedziano mi, że jestem tyranem, teoretykiem spiskowym, ignoranckim głupcem i mam krew na rękach. Spotkałem się z szyderstwami, przewracaniem oczami i gniewem. Byłem poddawany napadom złości. To prawda, że ​​moje relacje z rodziną nie były od początku zbyt dobre, ale teraz nie mogę zaoferować nic poza powierzchowną pogawędką, przyziemnymi plotkami i ocenzurowanymi opiniami. Robić inaczej to zapraszać do kpin. Krzyczę w środku za każdym razem, gdy z nimi rozmawiam. Szlocham i wściekam się z powodu ich braku świadomości. Zostałem zmuszony do emocjonalnego oderwania się i nie widzę odwrotu.


Nigdy nie czułem się bardziej samotny.


Wiem, że nie jestem jedyny. Wiem, że wielu z was, którzy to czytacie, przechodzi przez to samo. Macie do czynienia z ludźmi, którzy stracili wszelkie racjonalne myślenie. Nawet gdy słowa wychodzą z twoich ust, wiesz, że nie ma nadziei na przebicie się przez gruby niewidzialny mur. Makiaweliczny plan, który zmontowano jest tak surrealistyczny, tak zły i tak wielki, że dla większości trudny do wyobrażenia. A my kwestionujemy nasze własne zdrowie psychiczne, gdy próbujemy oświecić innych.


Chciałbym podzielić się niektórymi słowami, które anonimowy autor w The Lightpaper napisał dla tych z nas, którzy czują się samotni, w obliczu tego pandemicznego horroru. Opisuje wszystko to, co czułem, i być może pomoże niektórym z was wyrazić swoje uczucia w słowach:


„Jeśli zmagasz się, próbując przetworzyć całe to szaleństwo, nie jesteś sam. Nikt nie mówi o ciemności towarzyszącej przebudzeniu ani o żalu. Nie tylko opłakiwanie życia i iluzji, które kiedyś miałeś, ale uświadomienie sobie, że prawie wszystko, o czym myślałeś, że kiedyś wiedziałeś, jest kłamstwem. Przekonania, które żywiłeś, ludzie, którym ufałeś, zasady, których cię nauczono – wszystko to kłamstwa. Rozbijanie iluzji rzadko jest przyjemnym doświadczeniem, któremu towarzyszy znaczny dyskomfort. Niestety proces żałoby na tym się nie kończy. Dzięki tej nowo odkrytej rzeczywistości, znowu zaczynasz żałować. Żal za naszymi dziećmi, które odziedziczyły ten makiaweliczny świat. Opłakujesz utratę relacji z ludźmi którzy tego po prostu nie rozumieją, lub nie chcą zrozumieć. Czujesz się samotny, wyśmiewany, zawstydzany, osaczony, zaszczuty, nie tylko przez rząd, masy, ale często także przez twoją własną rodzinę i przyjaciół. Niektórzy nawet opłakują utratę ignorancji, ponieważ „ignorancja jest błogością”, a rzeczywistość okrutna. Nie da się tego posłodzić cukrem – przebudzenie do realiów tego świata jest brutalne. Sprawi, że przejdziesz przez całą gamę ludzkich emocji. Musisz opanować sztukę nurkowania w najciemniejszych zakamarkach twojego być, aby wyjść i nadal funkcjonować w codziennym życiu. To jest umiejętność, o której ludzie nie mówią wystarczająco dużo i wydaje się że zapomnieli to robić. Posiedli umiejętność bezmyślenia i życia w świecie pozornego bezpieczeństwa.


Wiedz, że nie jesteś sam! Nie tylko nie jesteś sam, ale masz przy sobie całe plemię takich jak ty. Możemy być rozdzieleni tysiącami kilometrów, ale jesteśmy głęboko połączeni duchowo i mamy ten sam cel”.


Nadchodzi punkt krytyczny. To już się dzieje; świat się budzi.


Możemy czuć się samotni, ale nie jesteśmy sami, a im więcej ludzi budzi się, tym mniej jesteśmy sami.


Na razie musimy skupić się na perspektywie długoterminowej i naciskać mocniej niż kiedykolwiek, aby szerzyć prawdę pomimo niedowierzania, drwin i nienawiści, które z pewnością przyjdą. Narzucona nam narracja się rozpada, a naszym zadaniem jest rozrzucić te okruchy jak najdalej i jak najszerzej.


Trzymaj się linii i trzymaj swoje lęki. Jest nas więcej niż myślisz.


Źródło oryginalne: TheLightPaper.co.uk

Źródło polskie: WiciPolskie.pl


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Premier prowincji Alberta zaskarży stan wyjątkowy


Premier Alberty, Jason Kenney, zapowiedział, że złoży pozew przeciwko powołaniu się rządu liberalnego na ustawę kryzysową, twierdząc, że jest to niepotrzebne, nieproporcjonalne i narusza jurysdykcję prowincji. W filmie opublikowanym na „Twitterze” Kenney oświadczył, że decyzja rządu federalnego o powołaniu się na ustawę, która daje władzom dodatkowe uprawnienia do usunięcia protestujących w Ottawie sprzeciwiających się mandatom i ograniczeniom covidowym, może naruszać wolności obywatelskie i ustanawia „niebezpieczny precedens”. Ogłoszona 14 lutego ustawa daje władzom dodatkowe uprawnienia do radzenia sobie z protestami, w tym możliwość zmuszania firm holowniczych do usuwania ciężarówek z centrum Ottawy.[G]

Kenney wskazał na sukces Alberty i Ottawy w rozwiązaniu demonstracji blokujących przejścia graniczne kanadyjsko-amerykańskie bez konieczności posiadania uprawnień wynikających z ustawy. „Postawmy sprawę jasno, rządy prawa muszą być stosowane. Prawo i porządek muszą panować bez względu na sprawę, za którą opowiadają się ludzie. Ludzie w tym kraju mają prawo do pokojowego i zgodnego z prawem protestu i zachęcam ludzi, którzy mają zdecydowane poglądy na temat nakazów szczepień i ograniczeń wynikających ze zdrowia publicznego, aby robili to w sposób legalny i pokojowy” – powiedział Kenney. „Zatem pojawia się pytanie, dlaczego rząd federalny wykorzystuje uprawnienia, które nie są konieczne do przejmowania kont bankowych i aktywów – arbitralnie, pozasądowo, bez nakazów sądowych, na podstawie własnej opinii — uprawnienia naprawdę mające na celu przerwanie finansowania terroryzmu? To nie ma sensu”. Wcześniej w tym tygodniu premier Kenney podpisał list z premierem Saskatchewan Scottem Moe i 16 gubernatorami USA, prosząc Trudeau i prezydenta USA Joe Bidena o natychmiastowe przywrócenie poprzednich zwolnień ze szczepień i kwarantanny dla kierowców ciężarówek transgranicznych.[G]

Premier Alberty zdaje sobie również sprawę, czym jest Wielki Reset. Krytycy zarzucają mu, że choć ostrzega przed nim, to niczego, poza mówieniem, nie robi.[WM]

Tymczasowy komendant policji w Ottawie Steve Bell powiedział, że organy ścigania będą wyszukiwać protestujących stawiając im zarzuty karne i „poddając sankcjom finansowym”, długo po opuszczeniu Ottawy. Na konferencji prasowej w sobotę zapowiedział, że organy ścigania będą w nadchodzących miesiącach identyfikować i ścigać osoby obecne na pokojowym proteście konwoju wolności w Ottawie. Zapytany o zebranie informacji wywiadowczych na temat protestujących, szef policji w Ottawie powiedział, że będzie to długotrwały i drobiazgowy proces. Bell przyznał, że siły policyjne zbierają informacje za pomocą kamer policyjnych. Dane wywiadowcze zostaną później wykorzystane do identyfikacji i wyśledzenia protestujących oraz nałożenia „sankcji finansowych i zarzutów karnych”.[G]

W sobotę 19 lutego 2021 od godz. 12:00 do 13:30 jeździł po Barrie Konwój Wolności (i Solidarności) w wersji mini – ok. 200 samochodów osobowych i furgonetek. Policji nie było ani na parkingu za Molson Center, ani po drodze. Pogoda sprzyjała protestującym.[G]

Od czasu, gdy rząd federalny powołał się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych, dziesiątki kont bankowych zostały zamrożone – poinformował w sobotę minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino. „Co najmniej 76 kont zawierających wkłady o wartości 3,2 miliona dolarów zostało zamrożonych w związku z trwającym protestem w Ottawie przeciwko nakazom i ograniczeniom rządu federalnego wobec COVID-19” – powiedział Mendicino na wirtualnej konferencji prasowej 19 lutego.[G]

14 lutego rząd federalny rozszerzył również mechanizmy przeciwdziałania praniu pieniędzy, aby wymagać od platform finansowania społecznościowego rejestracji w Centrum Analiz Finansowych i Raportów Kanady (FINTRAC). „Ponadto trwa proces rejestracji wstępnej FINTRAC i współpracuje z małymi i średnimi bankami w celu wdrożenia nakazów ustawy awaryjnej” – powiedział Mendicino. Mendicino odmówił odpowiedzi na pytanie, co się stało z pieniędzmi zamrożonymi przez instytucje finansowe, lub co by się z nimi stało po wygaśnięciu nakazu awaryjnego. Wcześniej urzędnicy federalni odmówili ujawnienia dokładnej liczby kont, których to dotyczyło, powołując się na potrzebę zachowania tajemnicy w trakcie operacji policyjnych.[G]

Obecnie w Ottawskich Służbach Policyjnych (OPS) panuje chaos i brak przywództwa. Operacja przeciwko Konwojowi Wolności jest prowadzona przez policję w Ottawie, RCMP i policję prowincji Ontario. Zaangażowany jest również Sureté du Québec. Istnieją podziały zarówno w policji w Ottawie, jak i w Radzie Miejskiej Ottawy. To sytuacja całkowitego chaosu. Komendant policji w Ottawie Peter Sloly „zrezygnował” we wtorek 15 lutego po ogłoszeniu przez Trudeau zamiaru zastosowania ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych. Widocznie był zmuszany do rezygnacji. Doniesienia prasowe dają do zrozumienia, że ​​„został zwolniony”. Peter Sloly został oskarżony o „niewłaściwe postępowanie”. Podczas gdy siły policyjne są obecnie zaangażowane w akty przemocy i brutalne represje, duże sektory policji w Ottawie i RCMP od początku wyrażały solidarność z Konwojem Wolności.[WM]

„Konwój Wolności jest zszokowany nadużyciami władzy przez organy ścigania w Ottawie. Policja tratowała końmi demonstrantów i rozmieściła agentów tłumiących zamieszki. Bili także pokojowych demonstrantów pałkami i kolbą broni. Dlatego poprosiliśmy naszych kierowców ciężarówek, aby przenieśli się ze Wzgórza Parlamentarnego, aby uniknąć dalszej brutalności. Przemieszczanie ciężarówek będzie wymagało czasu. Poinformowano o tym policję w Ottawie i mamy nadzieję, że wykażą się oni rozsądną powściągliwością. Kierowcy ciężarówek się przemieszczają, a użycie większej siły zostanie użyte tylko do ukarania ludzi, a nie do utrzymania czy zaprowadzenia porządku” – głosi oświadczenie Konwoju Wolności z soboty 19.02.2022 r.[WM]

Podczas konferencji prasowej w Ottawie, rzecznik Konwoju Wolności Tom Marazzo zapowiedział w sobotę, że truckerzy kończą protest i wyjadą z Ottawy, jeśli ich pojazdy zostaną odblokowane, a paliwo dostarczone. Wyraził przy tym ubolewanie z powodu postawy rządu i stwierdził, że kierowcy nie zamierzają być workiem do bicia dla policji. Stwierdził, że jest to początek ruchu, dodał, że ostateczna decyzja zależy od indywidualnych kierowców, jednak większość chce pokojowo zakończyć protest. Rzecznik wyraził rozczarowanie postawą klasy politycznej, i ubolewanie, że truckerzy nie mogli wesprzeć biznesów w Ottawie, ponieważ władze nie pozwoliły im ich otworzyć. Wskazał, że kierowcy sami uprzątali śnieg z chodników i ulic, zbierali śmieci. Nie blokowano ambulansów etc. Wzorowe zachowanie protestujących pokojowo kierowców spotkało się z atakiem zmilitaryzowanych oddziałów policji uzbrojonych w wojskowe karabiny, „ubezpieczanych” przez snajperów na dachach budynków.[G]

Rzecznik potępił brutalność sił policyjnych. Poinformował też, że chociaż nie został o nic oskarżony, nie został aresztowany, nie przedstawiono mu żadnych arzutów, ani nie został skazany, bank zamroził mu wszystkie pieniądze, skasował karty kredytowe, a wiarygodność kredytowa jego małżonki zmniejszono o 100 punktów, co prawdopodobnie uniemożliwi jej otrzymanie kredytu. Jak mam zapewnić utrzymanie moim dzieciom? — zapytał.[G]

Na początku przyszłego miesiąca główny lekarz Ontario planuje znieść obowiązujące w miejscu pracy nakazy szczepień przeciwko COVID-19. Dr Kieran Moore mówi, że analizuje zalecenia wysłane w zeszłym roku do różnych sektorów, w tym szpitali i szkół wyższych, które wymagały opracowania polityki szczepień. Większość sektorów została poinstruowana, aby wymagać od niezaszczepionych regularnych testów na obecność wirusa, ale wiele z nich poszło dalej i wymagało, aby wszyscy pracownicy zostali zaszczepieni pod groźbą zwolnienia. Moore uważa, że okres najwyższego ryzyka COVID-19 minął, a to oznacza, że polityka szczepień „nie jest już potrzebna”. Twierdzi, że najlepiej byłoby znieść je 1 marca, kiedy przepisy dotyczące dowodu szczepień mają zostać zniesione dla klientów w firmach i w pomieszczeniach zamkniętych. Moore zauważył, że nakaz szczepień dla pracowników opieki długoterminowej pochodzi od ministra odpowiedzialnego za ten sektor, a nie od niego. Nie wspomniał również konkretnie, czy dla pracowników szkolnictwa polityka szczepień lub testów nadal będzie obowiązywać. Jeśli chodzi o maskowanie, Moore zapowiedział, że do połowy marca wymóg może zostać zniesiony i zamieniony na zalecenie.[G]

Autorstwo: Andrzej Kumor [G], Grażyna Farmus [G], prof. Michel Chossudovsky [WM]
Źródła: Goniec.net [1] [2] [3] [4] [5] [6]GlobalResearch.ca [WM]
Kompilacja 7 wiadomości i tłumaczenie: WolneMedia.net [WM]

 

Siarakowska zajmuje stanowisko ws. luzowania restrykcji


18 lutego na konferencji prasowej Naczelnik resortu pandemii i choroby zapowiedział luzowanie niezgodnych z prawem restrykcji. Zgodnie z jego zapowiedzią, jaką dziś potwierdził na briefingu Andusiewicz luzowanie restrykcji ma rozpocząć. Aby nie było zbyt łatwo, postawiono warunek, jakim będzie spadek liczby zakażeń do 10 tys.

W sprawie tej stanowisko zajęła w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja Anna Maria Siarkowska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu. „Obostrzenia, o których mowa, czyli chociażby limity dla osób niezaszczepionych, nie mają absolutnie racji bytu. One powinny być dawno zniesione, gdyż one nie są skuteczne, jak również są bezprawne. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego, dlatego nie powinno się ich uzależniać od poziomu zakażeń. Z tego powodu one powinny być natychmiast zniesione, gdyż są po prostu bezprawne i – tak, jak już wielokrotnie tego dowiedziono – są po prostu nieskuteczne. Zarówno osoby zaszczepione, jak i niezaszczepione mogą być zakażone, mogą wirusa transmitować” – uważa posłanka.

Minister zdrowia nie wykluczył, że na jesieni mogą się pojawić kolejne fale zakażeń, co wydaje się rzeczą oczywistą w sezonie jesienno-grypowym. Jednak – jak ocenił szef resortu zdrowia – nie będą już tak dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki.

Tymczasem rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, zapowiedział, że każdy medyk, który do 1 marca nie zaszczepi się dwoma dawkami przeciwko COVID-19, musi liczyć się z karami finansowymi w przedziale 5-10 tys. złotych. Nieszczepieni lekarze mogą również nie zostać dopuszczeni do pracy przy pacjentach. Jako podstawę prawną obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia resort podaje rozporządzenie, opublikowane w Dzienniku Ustaw 23 grudnia 2021 roku.

„Obecnie nie ma żadnych przepisów ustawowych, które pozwalałyby na wprowadzenie tego typu decyzji. Uniemożliwienie pracy niezaszczepionemu personelowi jest o prostu bezprawne. Skutki tego będą dwojakie. Po pierwsze, przy łózkach pacjentów zabraknie personelu medycznego. Zabraknie nie tylko lekarzy, często w kluczowych miejscach, ale zabraknie również pielęgniarek, pośród których wiele się nie zaszczepiło. Po drugie, równie ważnym skutkiem będzie to, że ci wszyscy dyrektorzy placówek medycznych, którzy wprowadzają tego typu decyzje na podstawie rozporządzenia, które nie ma podstawy ustawowej, będę musieli się liczyć z tym, że pracownicy wystąpią o odszkodowanie. Czy to odszkodowanie będzie płacił szpital, czy to odszkodowanie będzie płacił Skarb Państwa – o tym będą decydować sądy, ale jedno jest pewne: prawo stoi po stronie pracowników. Nikt nie może być zmuszony do zaszczepienia się na COVD-19. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego” – zaznaczyła Anna Maria Siarkowska.

„Rozporządzenie nie tworzy prawa. Rozporządzenie tylko prawo precyzuje. Żadne przepisy ustawowe nie nakładają na żadnego z obywateli obowiązku szczepienia na COVID-19. Konstytucja mówi wyraźnie, że nikt nie może być zmuszony do tego, do czego nie zobowiązuje go ustawa. Jeśli tego typu decyzje zostaną wdrożone w życie, na pewno obywatele będą mogli szukać sprawiedliwości w sądach” – dodała polityk.

Posłanka poinformowała również, że wraz z grupą posłów Zjednoczonej Prawicy wystąpiła do Morawieckiego, aby wycofać rozporządzenie dot.ycząceobowiązku szczepień na COVID-19 dla medyków, jakie zostało wydane z przekopceniem delegacji ustawowej.

Na podstawie: Radio Maryja
Źródło: LegaArtis.pl


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Nagły zgon gwiazdy kanadyjskiej koszykowi


Świat kanadyjskiej koszykówki, a w szczególności zespół Hamilton Honey Badgers, który gra w profesjonalnych mistrzostwach CEBL (Canadian Elite Basketball League), opłakuje nagłą śmierć znanego koszykarza Kenny’ego Ejima, który miał zaledwie 27 lat.

Kenny Ejim, Kanadyjczyk pochodzenia nigeryjskiego, który grał w sezonie letnim 2021 dla Borsuków, został znaleziony martwy we wtorek rano, 15 lutego, w swoim pokoju hotelowym w Juffair w Bahrajnie, po tym, jak nie pojawił się na treningu profesjonalnej drużyny Bahrajnu w Premier League w Zatoce Perskiej.

„Jestem w szoku z powodu tej tragedii i nie mam ochoty mówić nic więcej” – powiedział dyrektor generalny Badgers Jermaine Anderson. Ejim, wychowany w Brampton, grał trzy lata dla Humber Hawks i kolejne trzy lata jako zawodowiec w Hiszpanii. Jego rodzina jest dobrze znana w kanadyjskim świecie koszykówki. Większość z jego siedmiorga rodzeństwa gra zawodowo.

Jego brat Melvin grał we Włoszech w Virtus Roma i Reyer Venezia, a teraz gra w Lublanie w drużynie Cedevita Olimpjia, która jest gospodarzem Superpucharu Słowenii. Inny brat, Ryan, grał dla Honey Badgers w 2019 roku i z Fraser Valley, brat Deon jest w NCAA na Uniwersytecie Illinois-Chicago, a jego młodsza siostra Yvonne jest drugim napastnikiem z Gonzagą z NCAA.

Źródło oryginalne: Eventiavversinews.it
Źródło polskie: LegaArtis.pl

UZUPEŁNIENIE „WOLNYCH MEDIÓW”

Kanadyjscy sportowcy muszą być „zaszczepieni” na COVID-19, aby mieć wstęp do obiektów sportowych. Bez „szczepienia” nie mogliby wziąć udziału w meczach. Dlatego pytanie o status „szczepienia” Kenny’ego Ejima jest merytoryczne, bo odpowiedź jest znana.


Skopiowano z WOLNE MEDIA

 

Inflacja stanowi ogromne zagrożenie


Pesymizm przedsiębiorców jest zrozumiały.


Skopiowano z WOLNE MEDIA

Niedzielski będzie znosił obostrzenia




Skopiowano z WOLNE MEDIA

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...