wtorek, 19 marca 2024

 

Czy należy deportować Ukraińców, by walczyli na Ukrainie?


Istnieje inicjatywa obywateli Polski „Droga na Ukrainę”, która wzywa obywateli naszego kraju do zbierania informacji o uchodźcach z Ukrainy, którzy nielegalnie opuścili swoją ojczyznę i ukrywają się w Polsce przed mobilizacją. Twierdzą, że współpracują z armią ukraińską, przesyłając im dane kontaktowe i informacje o Ukraińcach w Polsce, aby ukraińskie wojsko mogło rozpocząć ich deportację z Polski i zmobilizować do wojny z Rosją. Rozmawiam o tym z porucznikiem Piotrem Powałką — polskim żołnierzem i vlogerem.

– Jak ocenia Pan inicjatywę obywateli Polski „Droga na Ukrainę”, która wzywa obywateli do gromadzenia informacji o uchodźcach z Ukrainy w celu przesłania ich do Ministerstwa Obrony Narodowej Ukrainy?

– Bardzo mi się nie podoba, że Zełenski wzywa do wydawania obywateli Ukrainy, że nakłania rządy państw, w których schronili się Ukraińcy, do wydania i ekstradycji mężczyzn, którzy według niego powinni walczyć na froncie. Ludzie są zmęczeni tą wojną. Nawet jeśli – według opinii władz w Kijowie – przekroczyli granicę nielegalnie, to państwa powinny otoczyć ich opieką. Nie może być tak, że człowiek idzie sobie do domu, na siłownię, a tam wpada ekipa Zełenskiego i siłą zabierają go do wojska tylko po to, żeby się wykrwawił. Ukraina nie odzyska tych ziem, a Zełenski nadal się łudzi. Ci, którzy chcieli walczyć, już na wojnę poszli, a ci, którzy widzą, co się dzieje, dali komuś „w łapę” i wyjechali. Przez jakiś czas mieli spokój, a teraz znowu Zełenski i spółka się do nich dowalają, szukając rekrutów po świecie. Nawet ukraińska prasa i telewizja informują, jak to robią.

– Na ile zasadna jest ta inicjatywa w kontekście prawodawstwa europejskiego?

– Nie wiem, ale wydaje mi się, że nie ma takiego precedensu w międzynarodowym prawie.

– Jak ta inicjatywa ma się do poziomu zmęczenia ludzi konfliktem ukraińskim i jego konsekwencjami, w szczególności napływem migrantów?

– To szkodzi całej Ukrainie, jej piarowi. Wielu osobom się to nie podoba. Skoro chodzą na siłownię czy fitness, to oznacza, że są na tyle sprawni, żeby walczyć. Zacytuję fragment z portalu „Wirtualna Polska”: „ukraińskie media opisują szokujący nalot na ośrodek wypoczynkowy Kosino na Zakarpaciu w [poprawnie powinno być „na”] Ukrainie”. Sprawdziłem na mapie, ten ośrodek leży zupełnie na zachodzie tego kraju, gdzieś przy granicy słowackiej, rumuńskiej. Wpadła tam banda uzbrojonych facetów i zabrała ludzi, którzy ćwiczyli. Ukraina tę wojnę już przegrała. Po co więc dostarczać nowych ludzi [na front], po co mają ginąć?

– Czy to oznacza, że Polska powinna nadal przyjmować tzw. uchodźców z Ukrainy?

– Należy przyjmować i chronić wszystkich obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. Druga sprawa, rząd przygotowuje nas do wojny. Są nowe karty powołania, według ich treści jest tylko sześć godzin na stawienie się do wojska. Podobno zaczynają się największe ćwiczenia NATO. Wiele kart powołania ma napisane: „stawić się NATYCHMIAST”. Jeśli ktoś się nie stawi, podlega karze nie krótszej niż trzy lata. Trwałe uchylanie się od służby wojskowej grozi pięcioletnim więzieniem. To przypomina sytuację z Ukrainy. Tam na samym początku uciekło milion ludzi, nim zdążono dostarczyć im karty mobilizacyjne. Dlatego Polska wyciągnęła wnioski i przygotowała karty z napisem „niezwłocznie” – czyli w sześć godzin. Mój kolega, który walczy już od dwóch lat na Ukrainie, mówił mi, że tam walczą rolnicy, urzędnicy, drobni przedsiębiorcy. Wszyscy, którzy pracowali na etatach, albo byli bez pracy. Nikt z rodziny oligarchów, rządzących, członków rad nadzorczych, sędziów itp.

Z Piotrem Powałką rozmawiał Stefan Lalup
Źródło: WolneMedia.net


  1. LichoNiespi 19.03.2024 12:43

    Polacy glosowali na Kaczynskiego a teraz na Tuska to majom to na co zasluzyli…..umierac za banderowcow.

  2. Stary Kulas 19.03.2024 13:07

    Polska już dawno podpisała porozumienie o wzajemnym przekazywaniu sobie osób uchylających się od służby wojskowej. Nie wiem jak z innymi państwami UE.
    Było o tym na tym portalu.

  3. maj cher 19.03.2024 14:41

    Kolejny przykład , że pomimo wad PRL był lepszym ustrojem dla Zwykłych Ludzi !

  4. Katarzyna TG 19.03.2024 15:09

    Mogę się zalożyć że obecna ekipa zamiast deportować ukraińskich byczków w wieku poborowym wyśle na Ukrainę Polaków.

 

Rząd chce wypuścić na wolność 20 000 więźniów


„Więzienia są przeludnione. Moim celem jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione przedterminowe zwolnienia już nastąpiły” – deklaruje wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart.

„Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. I co istotne, jest ona niezależna od resortu. Bez konieczności zmiany ustawy możemy zmienić politykę wykonawczą. Chcemy rozszerzyć stosowanie dozoru elektronicznego. Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tysięcy osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie. W ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie. Moim celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły. (…) Rozmawiam z dyrektorami, bo to oni odpowiadają za to kto faktycznie musi zostać w więzieniu do końca swojej kary, a kto może zostać zwolniony. Do wcześniejszego wyjścia więźniowie powinni być odpowiednio przygotowani” – deklaruje Maria Ejchart.

Na pytanie, czy wypuszczenie na wolność 20 tysięcy skazanych więźniów nie jest ryzykowne, odpowiedziała: „Przez ostatnie lata celem kary w Polsce było trwałe odizolowanie przestępców od społeczeństwa i dotkliwy odwet. Natomiast celem kary według europejskich standardów, od niemal 80 lat, jest zmiana więźnia. Ma on powrócić do społeczeństwa lepszy i należy nad tym pracować od pierwszego dnia odbywania kary, niezależnie od tego czy został skazany na 2 lata, na 5 lat czy na 25 lat. To wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia o karze i jej wykonywania”.

Źródło: Goniec.net


  1. Baltazar Bombka 19.03.2024 10:52

    Zelenski chętnie przyjmie w kamasze.

  2. LichoNiespi 19.03.2024 13:09

    A co powie na to Tomasz Komenda, ktory niewinnie przesiedzial 18 lat w kryminale dlatego ze jakis tam dupek bez dowodow sledczych ale majac wladze skazal Tomasza na kryminal. Dzisiaj Tomasz juz nie zyje….ale dalej ten morderca Tomasza zyje i ma sie dobrze…przy korycie.

  3. nefalin 19.03.2024 13:47

    Co za bezsens. Więźniowie powinni pracować w przymusowych obozach pracy na rzecz społeczeństwa. Wtedy skończyłby się problem z przeludnieniem więzień.

  4. Dandi1981 19.03.2024 14:01

    Pracowali by tylko za racje zywnosciowe bo inaczej beda sie obijac to ci z najwyzszymi wyrokami a ci do 5 lat powini byc osobno oraz inaczej traktowani.
    Zwolnic osoby ktore poszly siedziec za nieodrobienie godzin spolecznych zmienic im na pieniezna kare , jest 10% wolnych miejsc mozna tez ich bardziej stolczyc po 8 w 1 celi

  5. Siberian Husky Dog 19.03.2024 17:42

    Czy p.Filks cieszy się,że opiekun jej dzieci wyjdzie???
    Ma jeszcze zdaje się dwie córki…

  6. nefalin 19.03.2024 18:55

    Wbrew pozorom, praca w więzieniu to błogosławieństwo dla takiego więźnia, który nie ma co ze sobą zrobić.
    Poza tym są sposoby, żeby zmusić do pracy tych bardziej opornych. Tak jak już wspomniano, można im wydawać racje żywnościowe, ale tylko jeśli będą pracowali w pełnym wymiarze, na rzecz społeczeństwa.

  7. Stanlley 19.03.2024 22:39

    @nefalin albo dla tych co pracują – dawać sól i przyprawy do potraw, leniuchy dostają bez… 😉 ew. dla leniuchów batony proteinowe.

    doszły mnie słuchy że dlatego zwalniają bo robią miejsce dla Polaków którzy nie będą chcieli iść na front walczyć za UA…. ale to tylko plotka….

 

Konfiskata samochodu tylko dla Polaków?


W Polsce zaczęła obowiązywać konfiskata samochodów pijanym kierowcom. Zamordystyczne przepisy nie dotkną jednak Ukraińców, jeśli odpowiednio wykorzystają kruczki prawne.

Nowe przepisy w Polsce pozwalają na konfiskatę pojazdów od kierowców, którzy mieli co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi albo spowodowali wypadek mając ponad 1 promil. „Rzeczpospolita” opisuje przypadek 22-letniego Ukraińca mieszkającego w Ustroniu na Śląsku. W ostatnich dniach został on złapany, kiedy prowadził pojazd mając ponad 2 promile alkoholu we krwi. Samochód – do czasu ewentualnej decyzji sądu o konfiskacie – nie trafił na policyjny parking, tylko do „osoby godnej zaufania” wskazanej przez pijanego 22-letniego kierowcę. Do kogo – policja nie ujawnia.

„Gdyby jednak »opiekun« samochodu wyjechał nim do Ukrainy, a w Polsce sąd orzeknie konfiskatę, to w Ukrainie na razie grzywny nikt nie wyegzekwuje” – pisze „Rzeczpospolita”. Wszystko za sprawą umowy o pomocy prawnej Polski z Ukrainą sprzed z 1993 roku, która nie przewiduje możliwości przekazania do wykonania na terytorium drugiej strony kar nieizolacyjnych. Wystarczy, że obywatel Ukrainy wróci do siebie, a tam wyrok pozostanie na papierze. Nie obowiązuje to tylko w przypadku konfiskaty samochodu, ale przy innych karach – np. skazania na karę grzywny czy zakazu prowadzenia pojazdów.

Zwracanie samochodu po tymczasowej konfiskacie będzie stałą praktyką. Nie jest bowiem jasne, kto miałby płacić za parking i jak długo. To wynik luki w prawie, której przez blisko dwa lata nie załatał rząd Zjednoczonej Prawicy, ani teraz rząd Tuska. Brakuje przepisów wykonawczych do ustawy, które to powinny określać, co dzieje się ze skonfiskowanym pojazdem, aż do momentu orzeczenia przez sąd jego przepadku i wystawieniem na licytację przez Urząd Skarbowy. Ukraińcy mogą ten czas wykorzystać na opuszczenie kraju, wraz z pojazdem, dzięki czemu kary unikną.

Autorstwo: KM
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: NCzas.info


  1. LichoNiespi 19.03.2024 13:24

    A kto jest ministrem sprawiedliwosci u Tuska w …/-/ syn ukrainca z Bieszczad wiec nie ma czemu sie dziwic ze … to nie dotyczy banderowcow w Polsce.

  2. Katarzyna TG 19.03.2024 14:55

    > A kto jest ministrem sprawiedliwosci u Tuska

    Taki jeden co – gdy jeszcze był RPO – błysnął stwierdzeniem że swoboda przemieszczania się nie należy do praw człowieka. Od razu widać skąd jego rodowód bije.

  3. rozrabiaka 19.03.2024 22:57

    “…Ukraińców, jeśli odpowiednio wykorzystają kruczki prawne.”
    No dobrze, czyli wychodzi na to, że to ukr wybierali sejm i senat i na nich mamy być źli? – teraz rozumiem, można od razu wprost to było napisać. Rozumiem, że jak naćpany Niemiec co jedzie 300 po autostradzie – to jemu zabiorą auto?

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...