wtorek, 23 września 2025

 

Największa masakra dziennikarzy we współczesnej historii

W środę, 17 września, w stolicy Jemenu – Sanie – doszło do jednej z największych masakr dziennikarzy w historii współczesnego dziennikarstwa. Według jemeńskiej agencji informacyjnej SABA, izraelskie siły dokonały bezpośredniego ataku na siedziby dwóch redakcji: „26 September” oraz „Al-Yemen”, w wyniku czego zginęło 31 dziennikarzy.

Według doniesień, dziennikarze zostali zaatakowani w swoich miejscach pracy przy użyciu śmiercionośnych środków bojowych. SABA określa ten incydent jako zbrodnię wojenną, domagając się międzynarodowego dochodzenia i ukarania sprawców. „To była jedna z najokrutniejszych zbrodni wobec ludzi mediów. Dziennikarze zostali zamordowani tylko dlatego, że wykonywali swoją pracę – w imię wolności słowa” – informuje SABA.

W wyniku nalotu zginęli nie tylko dziennikarze, ale również przypadkowi przechodnie oraz mieszkańcy pobliskich budynków mieszkalnych. Ofiary pochodzą zarówno ze środowiska prasowego, jak i cywilów – co czyni tę masakrę wyjątkowo brutalną i symboliczną.

Agencja SABA ostro krytykuje międzynarodową społeczność za milczenie w obliczu tragedii. Organizacje broniące praw człowieka, stowarzyszenia dziennikarskie, a także same Narody Zjednoczone nie wydały dotąd żadnego oficjalnego oświadczenia potępiającego atak. Według agencji brak reakcji ze strony instytucji międzynarodowych stanowi nie tylko moralną porażkę, ale wręcz przyzwolenie na dalsze zbrodnie oraz współudział w tuszowaniu odpowiedzialności za atak. SABA przypomina, że zgodnie z prawem międzynarodowym, a konkretnie artykułem 79 „Protokołu dodatkowego I” do „Konwencji genewskich”, dziennikarze wykonujący swoje obowiązki w strefach konfliktu mają status cywilów i są chronieni przed atakiem.

Bezpośrednie atakowanie obiektów medialnych, takich jak redakcje gazet, stanowi rażące naruszenie zasady rozróżnienia i zasady konieczności wojskowej, a także może zostać zakwalifikowane jako zbrodnia przeciwko ludzkości przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. „To był świadomy atak na prawdę. Próba zastraszenia dziennikarzy, którzy ujawniają zbrodnie izraelskiego okupanta w Gazie i Jemenie” – podkreśla SABA.

Społeczność dziennikarska Jemenu wzywa związki zawodowe, organizacje prasowe i instytucje medialne na całym świecie – w tym w krajach arabskich i muzułmańskich – do jednoznacznego potępienia zbrodni oraz nacisku na powołanie międzynarodowej komisji śledczej.

SABA zaznacza, że izraelskie działania wobec mediów mają na celu złamanie ducha i determinacji jemeńskich dziennikarzy, którzy odgrywają kluczową rolę w walce informacyjnej i obronie sprawy palestyńskiej. „Zabicie 31 dziennikarzy to nie tylko zbrodnia – to wiadomość wysłana całemu wolnemu światu: że prawda jest zagrożona, a milczenie wobec tego czyni wszystkich współwinnymi” – podsumowuje agencja informacyjna.

Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: SABA.ye
Źródło: WolneMedia.net

 

Ukrainka Panczenko przedstawicielką… Polski



Tak, to nie żart. Natalia Panczenko, ukraińska aktywistka działająca na terenie Polski, ogłosiła, że będzie reprezentować Polskę w projekcie wymiany zawodowej International Visitor Leadership Program (IVLP), dzięki zaproszeniu ambasady USA w Warszawie.


Do tej pory zagraniczne ośrodki — głównie Stany Zjednoczone, Niemcy, Izrael i Rosja — wpływały na polską politykę poprzez lobbing odpowiednio wysoko postawionych ludzi. Podobnie było w przypadku Ukrainy (Dworczyk, Bodnar). Tym razem idziemy krok dalej. Nasz kraj reprezentuje Panczenko — próbująca ugrać jak najwięcej na antyrosyjskiej postawie i hasłach przyjaźni.

International Visitor Leadership Program to inicjatywa organizowana przez Departament Stanu USA, dotyczący wymiany zawodowej pomiędzy krajami. Panczenko, jak twierdzi w swoim wpisie na „Facebooku”, wybrała się na spotkanie, by — uwaga! — kontynuować swoją pracę na rzecz „wzmacniania bezpieczeństwa Polski i regionu”. Pozostała treść to głównie dyplomatyczne ozdobniki, mówiące o doniosłości wydarzenia i szansach, jakie za sobą niesie.


Panczenko znana jest ze swojej zajadłej postawy w trakcie Euromajdanu, a także z grożenia Polsce i Polakom ukraińską agresją i jej konsekwencjami. W tym drugim przypadku zapewnia jednak, że jest to czysta manipulacja ze strony nieprzychylnych jej osób. Nawet jeżeli faktycznie tak jest, sam fakt, że Polskę reprezentują już nawet niepolscy politycy służący obcym interesom, ale osoba z obcego kraju, którego ideologia – banderyzm – jest ponadto tak wroga Polakom, powinien budzić duży niepokój.

Brak zdecydowanej reakcji naszych władz może świadczyć, że ukraińska infiltracja krajowego podwórka jest zaawansowana. Co więcej, podobna sytuacja musi mieć miejsce w USA, gdyż właśnie stamtąd zostało wystosowane zaproszenie. Bo czy w Stanach Zjednoczonych nie wiedzą, że Polskę powinni reprezentować Polacy? W tych okolicznościach, mając w dodatku takiego „patrona”, raczej trudno oczekiwać, że powyższa konfiguracja przyniesie nam świetlaną przyszłość.

Autorstwo: Radek Wicherek
Na podstawie: Facebook.com, Kresy.pl, Wikipedia.pl
Źródło: WolneMedia.net






                                                    CELEBRYCI ELIT                                                   Maria Peszek (ur. 9 wrz...