wtorek, 5 marca 2024

 

Czy można legalnie odmówić udziału w nadchodzącej wojnie?


Każdy zdrowy i normalny na umyśle obywatel, który kwalifikuje się do poboru, bądź czynny zawodowo żołnierz w szeregach Wojska Polskiego, będzie miał dylemat, co powinien zrobić, aby nie wziąć udziału w wojnie, która go jako obywatela Polski nie dotyczy.

Czy w zaistniałych okolicznościach, gdzie wojska polskie miałyby zostać wysłane na terytorium obcego państwa, istnieje prawna możliwość odmowy służby wojskowej oraz wykonywania rozkazów? Trzeba przyjrzeć się treści i zapisom na ten temat, zawartych w aktualnie obowiązującej „Konstytucji RP”.

Art. 26 ustęp 1 mówi: „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic”. Ustęp 2 brzmi: „Siły Zbrojne zachowują neutralność w sprawach politycznych oraz podlegają cywilnej i demokratycznej kontroli”.

Oraz treść aktualnie obowiązującej przysięgi wojskowej: „Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić”.

Zatem w przypadku, kiedy serwilistyczny nierząd będzie chciał wysłać polskie wojska na Ukrainę, polski żołnierz, nawet zawodowo na służbie mógłby i powinien odmówić wykonania rozkazu z tego powodu, że rozkaz narusza „Konstytucję RP” oraz treść „Przysięgi wojskowej”, w której wyraźnie jest zaznaczone, że bronić ma niepodległości i granic swojego państwa i nic ponadto. Jego jako żołnierza nie obowiązują żadne umowy międzynarodowe ani polityczne sojusze, zawierane ponad jego głową. On jako żołnierz ma być wierny przede wszystkim Przysiędze i Konstytucji Polski.

Rezerwiści, którzy otrzymają przydział mobilizacyjny albo wezwanie na ćwiczenia, niech najlepiej nie podejmują od doręczycieli żadnych wezwań, zaś w przypadku, gdy jednak podstępem coś zostanie im doręczone, to powinni odmówić, powołując się na Art. 85 „Konstytucji RP”, w której ustępach 1-3 jest napisane: „Obowiązkiem obywatela polskiego jest obrona Ojczyzny”, „Zakres obowiązku służby wojskowej określa ustawa” i „Obywatel, któremu przekonania religijne lub wyznawane zasady moralne nie pozwalają na odbywanie służby wojskowej, może być obowiązany do służby zastępczej na zasadach określonych w ustawie”.

Artykuł 85 „Konstytucji” ustęp 1 jasno wskazuje, że obowiązkiem obywatela jest obrona Ojczyzny, a nie żadnego obcego państwa, zatem nakłanianie do działań, które nie są obroną państwa i jego granic są łamaniem Konstytucji i nadużyciem władzy oraz przestępstwem. Kto nigdy nie miał do czynienia z wojskiem, powinien powołać się jeszcze na ustęp 3, w którym przekonania i zasady moralne nie pozwalają mu pełnić służby w wojsku i niech wyrazi gotowość do odbycia służby zastępczej, zgodnie z treścią zapisu i zasadach określonych w ustawie.

Są obawy, że w stanie wojennym odmowa służby wojskowej, bądź wykonywania rozkazów w trakcie wojny mogą być zagrożone karą śmierci. Co zatem mówi o tym „Konstytucja”?

Art. 233. 1: „Ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu wojennego i wyjątkowego nie może ograniczać wolności i 2015-01-07 praw określonych w art. 30 (godność człowieka), art. 34 i art. 36 (obywatelstwo), art. 38 (ochrona życia), art. 39, art. 40 i art. 41 ust. 4 (humanitarne traktowanie), art. 42 (ponoszenie odpowiedzialności karnej), art. 45 (dostęp do sądu), art. 47 (dobra osobiste), art. 53 (sumienie i religia), art. 63 (petycje) oraz art. 48 i art. 72 (rodzina i dziecko)”.

Szczególne należy wziąć pod uwagę przytoczony Art. 38: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. A także to, że w roku przyjęcia aktualnie obowiązującej Konstytucji tj. 1997 roku ostatecznie karę śmierci w Polsce zniesiono i zamieniono na karę dożywotniego więzienia.

Dodatkowo w 2013 roku sprawujący aktualnie swój urząd prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o ratyfikacji „Protokołu nr 13” do „Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności”, dotyczącego zniesienia kary śmierci we wszystkich okolicznościach, sporządzonego w Wilnie 3 maja 2002 r. „Protokół nr 13” znosi karę śmierci we wszystkich okolicznościach i wyłącza możliwość skazania na taką karę i wykonania jej wobec kogokolwiek, również za czyny popełnione w czasie wojny lub w okresie bezpośredniego zagrożenia wojną. Zatem, jeśli nie będzie całkowitego bezprawia i urzędy będą postępować zgodnie z prawem, bez względu na pokój czy stan wojenny, nikomu nie grozi prawnie kara śmierci.

Tak zwani starzy rezerwiści, którzy odbywali służbę w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, mogą również odmówić pełnienia służby ze względu na treść jak i samą przysięgę, która obejmowała inny ustrój oraz inne państwo, którego już nie ma. Nie mogą służyć państwu, które nie istnieje, zaś aktualna przysięga wojskowa ich nie dotyczy, ponieważ nie składali jej w aktualnie obowiązującym ustroju i wymaga odnowienia.

Biorąc pod uwagę przytoczone przykłady, jak i zapisy prawne w najważniejszym akcie prawnym, jakim jest „Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej” i „Przysięga wojskowa” jest pewna możliwość, zgodnego z prawem odmówienia pełnienia służby wojskowej jak i wykonywania rozkazów, powołując się na okoliczność ich łamania w przypadku wysłania wojsk na obce terytorium, bez większego ryzyka bycia oskarżonym o umyślne i intencjonalne łamanie obowiązującego prawa. Jeżeli w taki sposób zachowają się tysiące, jeśli nie miliony ludzi, co wtedy aktualnie urzędująca władza może zrobić? Biorąc postępowanie zgodne z prawem, jedyna odpowiedź, jaka się nasuwa, to… NIC.

Autorstwo: Krzysztof
Nadesłano do portalu WolneMedia.net


  1. Kaczor3333 05.03.2024 09:59

    I tak znajdą się chętni “wgniatacze” którzy pójdą. Kasa czyni cuda. Nawet 6 tys. Brutto. Idąc tym tokiem myślenia. Więcej luzu na ulicach.

  2. walter667 05.03.2024 10:30

    Wyśmiejecie mnie zapewne, ale w swoich wizjach miałem sytuacje, gdzie po ludzi przychodzili do domu, bezpośrednio i z tamtąd ich zabierali. Nie było czasu na zastanawianie się, myślę że ani godziny nie dadzą. To będzie tak podstępnie zrobione, aby nawet sąsiedzi nie dowiedzieli się o tym. O !!! Nie ma sąsiada ? To może już go parę dni temu wzięli. Co do szczegółów to nie wiem, nie skupiałem się nad tym jeszcze, bo myślałem że to odległa przyszłość, ale fakt faktem coś się oberwie nawet zachodniej stronie Polski (pojedyncze wybuchy, rakiety) i te miasta zostaną albo ewakuowane i tylko pojedyncze jednostki zostaną tam (chorzy, opiekunowie, na własną prośbę). Obiecuję wam na 1000% – zostaną polacy w to wrobieni z nienacka i nie będzie żadnych “listów do doręczenia”, bo samo państwo wie, że to się nie sprawdzi (vide covid, wezmę…nie wezmę…).

  3. rozrabiaka 05.03.2024 10:37

    @walter667 – wcale nie głupie

  4. Stanlley 05.03.2024 11:15

    Myślę że macie racje… dla przypomnienia tak to wygląda na UA i mam pewne powody sądzić że do łapanki na Polaków wykorzystają ukraińskich degeneratów co teraz swoich na pewną śmierć łapią, albo im podobnych :

    Uciekanie przed wojenkomatem, łapanki :
    https://youtu.be/7y0QUgQfm9U?t=1478
    https://youtu.be/qUUN1yLHvHY?t=1521
    https://youtu.be/asc-juCiF-g?t=3868
    https://youtu.be/TBAefq5Hu-k?t=1743
    łapanka z psami : https://youtu.be/gSHxo2-k3Gc?t=2547

    wojenkomat zakamuflowany w karetce łapie : https://youtu.be/Xy06gYFL0KU?t=2059
    wojenkomat zatrzymał rodzinę w szczerym polu, zabrali męża, pani sama z dzieckiem została, pod czasie SBU ją odszukało i zmusiło do przeproszenia : https://youtu.be/7VeBKb-vCGU?t=216
    realia wojny, opowieści ukraińskich żołnierzy :
    ukraiński program TV, 90% męskiej populacji powinno iść na wojnę : https://youtu.be/gSHxo2-k3Gc?t=2519

    żołnierz w TV grozi dzieciom i dziewczętom pobiciem za filmowanie nalotów : https://youtu.be/g7lXcck6txk?t=2434
    https://youtu.be/qUUN1yLHvHY?t=1720
    jeden z wielu cmentarzy pod Charkowem, tysiące grobów : https://youtu.be/QxEi6FpgXFc?t=2636

    cały batalion odmawia wykonania rozkazu bezensownego samobójczego ataku : https://youtu.be/vnAXFLXb8Fk?t=1108
    zasadzka na żołnierza : https://youtu.be/qUUN1yLHvHY?t=2329
    na Ukrainie szkolą już ludzi bez ręki czy dłoni : https://youtu.be/loaewZx5YSw?t=3262

 

Kiedy chłop niedojda, baba powie baczność


Lustro nie odzwierciedla moralności, a szkoda. Powszechnie uznana definicja moralności mówi, że jest nią ukształtowany w długim okresie rozwoju społeczeństwa zespół norm, według których ocenia się zachowanie człowieka jako dobre, lub złe, słuszne, lub niesłuszne. Do niedawna marzący o pełni władzy jaką wyrąbał sobie PiS, kreowali się na totalnych przeciwników tamtej władzy. Przy lada okazji podkreślali swoją mantrę o obronie konstytucji. Po zmianie warty nie obowiązują ich własne obietnice wobec elektoratu, bo nie o elektorat chodziło, ale o stołki. Teraz bez skrupułów totalnie w brukselskim stylu łamią ustawę zasadniczą, by obiecankami pieniędzy (naszych wcześniej tam przekazanych), które zostaną wyrzucone na bezcelowe inwestycje kupować spokój. Bez końca, bez potrzeby i bez pytania ludzi czy akurat ścieżki rowerowe, place zabaw, albo kąpieliska są im najbardziej potrzebne zmarnują te pieniądze.

Niebezpiecznym brakiem elementarnej dyplomacji i gospodarności wykazują się wszyscy posłowie i politycy nakłaniający do wojny. Latami inwestowano w imieniu społeczeństwa i za jego pieniądze w tysiące obiektów dokonując renowacji, modernizując infrastrukturę miast i wsi, żeby obłąkani wyznawcy cudzej wojny wykazywali się teraz gorliwością przed swoimi mocodawcami, lokalnie i na forum międzynarodowym pohukiwali nieodpowiedzialnie w imieniu państwa zaczepki o gotowości do wojny z mocarstwem atomowym. A przecież artykuł 5 naszej Konstytucji stanowi: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolność i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.”

Jak bezpiecznie mogą czuć się całkowicie bezbronni mieszkańcy RP, gdy w ostatnich 2 latach nawet wojsko zostało pozbawione wyposażenia, amunicji w wyniku niezdrowej „miłości do Ukraińców”. Państwo z wpisanym do ich konstytucji bohaterem – S. Banderą praktykuje dziedzictwo hitlerowskiej segregacji i wyższości nad innymi. Piewcy politycznej miłości do bliźniego oczekują również w Polsce bezwzględnego podporządkowania się ich interesowi. Jak chora jest tak upolityczniona miłość, świadczy szczucie na tym tle Polaków głoszeniem nieposkromionej nienawiści do sąsiednich Białorusinów czy Rosjan.

Głoszenie zasadności podjęcia wojny z dowolnym państwem kosztem własnych obywateli jest najlepszym przykładem nienawiści, bo wojna jest przestępstwem przeciwko pokojowi i ludzkości z gotowością do zabijania. Masowa obecność ukraińskich obywateli wożących się drogimi autami z gwarancją nietykalności, cokolwiek uczynią – kradzież wielokrotna, pobicie, oszustwo ma charakter bezkarności V kolumny, przed którą klękają polskie służby i politycy. Czy to już tajne służby okupacyjne w cywilnym odzieniu?

Część szczególna „Kodeksu karnego” w rozdziale XVI art. 117 brzmi:

„§ 1. Kto wszczyna lub prowadzi wojnę napastniczą podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności, albo karze dożywotniego więzienia.

§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1 podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat.

§ 3. Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”.

Pierwsze zarzuty, które powinny paść publicznie sformułowane przez polski aparat ścigania i sprawiedliwości powinny dotyczyć właśnie polityków chorych z nienawiści do Polaków i ich sąsiadów, jako szczególnie niebezpiecznych. Deklarowane z mównicy sejmowej, czy przy innej okazji hasła prowojenne, są gwałtem na prawie obywateli do życia w pokoju wywalczonym wielkimi ofiarami pokoleń i ich wyrzeczeniami.

Skoro przestępstwa podejmowane z urzędu zaczynają się od wartości 800 złotych (po aktualizacji inflacją), to narażenie przez polityków wszystkich obywateli na skutki wojny powinno było już dawno być wszczęte przez niezależną prokuraturę. Brak tego kroku dowodzi fasadowości tej instytucji. Twórcy nowych zasad domagając się niezależności prokuratury, najwyraźniej wykluczyli obowiązujące prawo, dostrzegając interes służący niszczeniu państwowości i interesu obywateli. Głosiciele maksymy, że Polska to dom z tektury, teraz ostatecznie doprowadzają do rozsypania się domku z kart. Wykazują się dewastacją prawa, odbierając rolnikom prawa do protestów, gdy jąkający się i sepleniący wysłannik obcego interesu grozi, że kolejnymi manifestacjami niezgody na zielony ład, ich uczestnicy i organizatorzy będą potraktowani jak „terroryści”. Zatem przykładem historycznym polskiego terroryzmu byli żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i wielu innych nienazwanych, bo nielicznych ugrupowań stawiający opór wobec obcej okupacji i agresji zarówno wśród mieszczan jak i wieśniaków. Tak o nich myślał kiedyś okupant, a dziś robi to naczelny i drobny podrzędny polityczny kolaborant.

Zindoktrynowani, marni ludzie tańczą z powagą przed nami swój dans macabre, nie widząc swojej groteskowości. Jak lustro oddaje wizerunek zewnętrzny, tak opinia publiczna jest lustrem oceny moralnej polityków. Dlatego w niezależność i sprawiedliwość przyjdzie nam uwierzyć, gdy odważny prokurator wystąpi z urzędu z oskarżeniem przeciwko umownie i samozwańczo „nietykalnym” żołnierzykom aktualnej frakcji szajki rządzącej na gruncie łamania konstytucyjnego porządku prawnego za czyny wyczerpujące znamiona części szczególnej rozdziału XVI art. 117 § 1, 2, 3 k. k. Tylko tyle, bo z resztą uporamy się.

Jak twierdzą doświadczeni wojskowi armii amerykańskiej, wojsko ma ściśle określone zadania w służbie państwu i obywatelom. Dokładnie tak jak upolitycznieni zostali urojonym interesem hegemonicznej misji USA ludzie Pentagonu, identycznie stało się to w Polsce. Lizusów na obcym żołdzie honorować nie będziemy, dla nas ich kompromitująco upolityczniona rola w zamian za dystynkcje generalskie nie znaczy nic. Jesteście nadzy i bez honoru i cech żołnierskiego męstwa. Żadna mądra matka, ani żona nie zgodzi się na powierzenie życia ich najbliższych pod dowództwo wielkich strategów gier komputerowych, dla których żołnierze są tylko zespołem danych statystycznych w kategoriach: zaginiony, okaleczony, zginął na polu chwały, czyli rozpruty na strzępy. Pospolite ruszenie babskiej RP pomiesza im szyki, zawstydzając intuicyjnym rozsądkiem rzekomą męskość i waleczność zza biurka i wygodnego fotela.

Autorstwo: Jola
Źródło: WolneMedia.net


  1. replikant3d 04.03.2024 21:45

    Jola, już POZAMIATANE. Jesteśmy przygotowywani do liwkidacji…Po nadzorem BANDEROWCÓW..

  2. pikpok 04.03.2024 22:28

    Próbują dobrać się do konstytucji, by nas załatwić do końca. Oddadzą złoża, lasy, ziemie a nawet plaże? Zostanie ,, .uj, d_pa i kamieni kupa”?
    https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9446620,zmiana-konstytucji-w-obszarze-tk-na-najblizszym-posiedzeniu-sejmu-tu.html

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...