sobota, 7 października 2023

 

Testy promieniowania komórek ignorują długofalowe skutki


Niedawny zakaz sprzedaży iPhone’a 12 we Francji ze względu na ryzyko związane z promieniowaniem wywołał obawy w całej Europie. Chociaż amerykańskie testy skupiają się na tym, czy telefony podgrzewają tkanki, niektórzy eksperci twierdzą, że nie pokazują one pełnego obrazu.

„Testy są wykonywane w taki sposób, aby sprawdzić, czy powodują rozgrzanie, a nie pod kątem wykazanych chronicznych, długoterminowych skutków” – powiedziała „The Epoch Times” Devra Davis, epidemiolożka zajmująca się nowotworami, posiadająca doktorat z nauk ścisłych i tytuł magistra w dziedzinie zdrowie publiczne w epidemiologii. „Zwłaszcza m.in. wpływ na plemniki i niższy poziom testosteronu”.

Zdaniem pani Davis największym problemem testów w USA jest to, że nie przeprowadza się ich z telefonem przy ciele. Porównała to do skandalu Dieselgate z udziałem Volkswagena, kiedy to sfałszowano testy, aby wykazać niższą emisję spalin, niż faktycznie produkował pojazd. „To samo dzieje się tutaj” – dodała, zauważając, że początkowo testy przeprowadzano z użyciem przekładek, tak jakby telefony znajdowały się w kaburach lub na uchwytach.

Kiedy rząd francuski testuje telefony komórkowe w rzeczywistym użyciu, „np. w dłoni [lub] obok ciała”, powiedziała pani Davis, telefony te przekraczają limity promieniowania Unii Europejskiej (UE). Jak podaje „The Telegraph”, od 2017 r. Francja wycofała lub zażądała aktualizacji oprogramowania dla 42 innych modeli telefonów komórkowych, które emitują nadmierne promieniowanie. Według pani Davis w Stanach Zjednoczonych brakuje tego nadzoru.

Jak wynika z raportu opublikowanego przez Centrum Etyki im. Edmonda J. Safry na Uniwersytecie Harvarda, branża telekomunikacyjna sprawuje niemal całkowitą kontrolę nad Federalną Komisją Łączności (FCC). W raporcie stwierdzono, że dyrektor grupy lobbującej na rynku telekomunikacyjnym przechwalał się, że jej lobbyści spotykają się z urzędnikami FCC 500 razy w roku. „Nie mamy żadnych programów testowania telefonów po ich zatwierdzeniu” – powiedziała pani Davis. „A proces zatwierdzania podlega samoregulacji ze względu na drzwi obrotowe pomiędzy FCC a branżą telekomunikacyjną”.

Dziennik „The Epoch Times” skontaktował się z amerykańskimi Centrami Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) oraz amerykańską Agencją ds. Żywności i Leków (FDA), aby skomentować tę sprawę, ale nie udzieliły jeszcze odpowiedzi.

Jak wynika z przeglądu 23 badań kliniczno-kontrolnych przeprowadzonych w 2009 roku, opublikowanego w czasopiśmie „Journal of Clinical Oncology”, częste korzystanie z telefonu komórkowego ma „możliwy” związek ze zwiększoną częstością występowania raka mózgu. Wynika to zwłaszcza z badań niefinansowanych przez telekomunikację. „Jednak w latach 1990. nasz rząd zaprzestał finansowania badań nad skutkami promieniowania o częstotliwości radiowej dla zdrowia” – powiedział autor badania Joel Moskowitz, dyrektor Centrum Zdrowia Rodziny i Społeczności oraz Zdrowia Społeczności w Szkole Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley w oświadczeniu prasowym z lipca 2021 r. „Naszym głównym wnioskiem z obecnego przeglądu jest to, że około 1000 godzin korzystania z telefonu komórkowego przez całe życie, czyli około 17 minut dziennie przez okres 10 lat, wiąże się ze statystycznie istotnym wzrostem raka mózgu o 60%” – napisał Moskowitz. Przegląd z 2009 r. został zaktualizowany w 2020 r. i obejmował 46 badań z podobnymi wynikami.

Międzynarodowa Komisja ds. Biologicznych Skutków Pola Elektromagnetycznego ostrzegła w 2022 roku, że limity narażenia na promieniowanie o częstotliwości radiowej (RFR) ustalone w latach 1990. nie chronią odpowiednio społeczeństwa, zwłaszcza przed nowatorską technologią 5G, dla której nie przeprowadzono badań zdrowotnych.

Według pani Davis kilka ustaw oczekujących na rozpatrzenie w Kongresie daje branży telekomunikacyjnej „wolną rękę” ws. stawiania wież telekomunikacyjnych w dowolnym miejscu, nawet „tuż przy oknie sypialni”.

Przegląd badań naukowych opublikowany w 2022 r. wykazał, że większość badań wykazała zwiększoną częstość występowania nowotworów i chorób związanych z częstotliwością radiową u osób mieszkających w pobliżu stacji bazowych telefonii komórkowej. Niedawne badanie przeprowadzone w Brazylii wykazało, że śmiertelność z powodu nowotworów wzrosła wraz z narażeniem populacji na częstotliwości radiowych stacji bazowych. „Myślę, że 5G powinno być stosowane w placówkach medycznych i wojskowych, podłączone przewodowo do [Ethernetu], ale nie do domów” – powiedziała pani Davis. „Prawdziwym problemem jest to, że aby sieć 5G mogła działać, potrzebujemy miliona nowych anten”.

Autorstwo: George Citroner
Źródło: TheEpochTimes.com
Źródło polskie: WolneMedia.net

 

Niemcy i Francja chcą zmiany unijnych traktatów


Niemcy i Francja złożyły na posiedzeniu Rady UE w Brukseli wspólny dokument, w którym uzależniono dalsze rozszerzenie UE od zmiany unijnych traktatów.

Chcą rozszerzenia zasady uzależniania wypłaty środków z budżetu UE od przestrzegania praworządności i zastąpienia jednomyślności w Radzie większością kwalifikowaną – i wskazują, że UE musi radykalnie zmienić swój sposób podejmowania decyzji, zanim będzie mogła przyjąć więcej krajów.

Uważają, że UE powinna zacząć podejmować wszystkie decyzje większością kwalifikowaną, zamiast rezerwować niektóre obszary dla jednomyślności, i chcą obniżenia progów niezbędnych obecnie w głosowaniu dla osiągnięcia większości kwalifikowanej.

W UE wymagana jest jednomyślność m.in. w sprawie polityki zagranicznej, podatków czy finansów UE. Odejście od tego na rzecz większości kwalifikowanej wymagałoby zmiany unijnych traktatów.

Chcą zastąpić jednomyślność wymaganą w procedurze art. 7. traktatu większością czterech piątych w Radzie i wprowadzić automatyczne sankcje dla kraju UE, w przypadku którego zostanie stwierdzone łamanie praworządności pięć lat od propozycji wszczęcia procedury. Postulują też wzmocnienie roli Parlamentu Europejskiego w procesie decyzyjnym.

Źródło: NCzas.com

 

Zbrodnia doskonała


Zbrodnia doskonała ma miejsce wtedy, gdy morderca nie tylko unika kary, ale zostaje wręcz wyniesiony do nadrzędnej, niemal heroicznej roli, dzięki czemu staje się nietykalny w obliczu ewentualnego przyszłego śledztwa.

Wystarczy wziąć znanego bankiera centralnego – powiedzmy takiego, który rozpoczął wyprzedaż majątku narodowego, aby zadowolić swoich kolesiów z City i wprowadził Włochy w pułapkę euro – a następnie uczynić go prezydentem republiki. Taka nominacja automatycznie chroni go przed wszelką przyszłą krytyką. Gdyby ktoś pewnego dnia ośmielił się oskarżyć go o zainicjowanie upadku Włoch, odpowiedź brzmiałaby: „Jak to możliwe? Skoro uczyniono go nawet prezydentem republiki!”.

Weźmy na przykład generała armii amerykańskiej, który rankiem 11 Września dowodził centrami newralgicznymi amerykańskiej obrony wojskowej. Generał ten, niestety, w kluczowym momencie, gdy jego kraj został zaatakowany przez porwane samoloty, „zapomniał” przywołać myśliwce, które znajdowały się w powietrzu z powodu ćwiczeń. „Zapominalstwo” to, co ciekawe, pozwoliło wszystkim czterem porwanym samolotom dotrzeć do celu. Ale ów dżentelmen, zamiast odpowiedzieć na niewygodne pytania, tydzień po 9/11 został awansowany na Stałego Dowódcę Połączonych Sił Zbrojnych (najwyższy stopień wojskowy w USA). Gdyby w tamtym momencie ktoś odważył się zakwestionować jego działania podczas 9/11, odpowiedź brzmiałaby: „No, ale jak? Skoro mianowano go szefem Połączonych Sił Zbrojnych!”.

Weźmy światową klikę przestępców w białych kitlach, którzy zdewastowali życie i zdrowie milionów ludzi, narzucając im nową eksperymentalną szczepionkę, przy współudziale rządów i mediów połowy świata. Niestety, wiemy, że te produkty genowe spowodowały – i nadal będą powodować – ogromne szkody w populacji, w postaci zapalenia mięśnia sercowego, przyspieszonych nowotworów, zaburzeń i „nagłych zgonów” różnego rodzaju. Zatem, aby uniknąć przyszłych oskarżeń, należy wziąć dwóch mrocznych wynalazców tej nowej technologii i przyznać im Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, wraz z ogólnoświatowymi medialnymi fanfarami. Wzmocni to w populacji przekonanie, że stworzyli oni coś absolutnie wartościowego i niezbędnego dla dobrobytu i zbawienia ludzkości. A jeśli przypadkiem pewnego dnia komuś przyszłoby do głowy skrytykować ową szatańską innowację farmakologiczną, natychmiastowa odpowiedź brzmiałaby: „Dlaczego? Skoro jej wynalazcy otrzymali nawet Nagrodę Nobla!”.

Stare powiedzenie brzmiało „Promoveatur ut amoveatur” („Wypromować, aby można było usunąć”). Nowym, bardziej aktualnym powiedzeniem powinno być „Promoveatur ad protegendum” („Wypromować, aby chronić na zawsze”). Podsumowując, sztuczka jest bardzo prosta.

Autorstwo: Massimo Mazzucco
Źródło zagraniczne: LuogoComune.net
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com

 

Problem migracji będzie narastał przez następne dziesięciolecia


Dlaczego tak wiele osób, organizacji, a nawet rządów angażuje się w przerzut nielegalnych imigrantów? Odpowiedź na pytanie jest prosta: dochody z tego procederu mogą rosnąć jeszcze przez dziesięciolecia. Jak pisze w swoim raporcie „The Future of Migration” Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego USA (Office of the Director of National Intelligence). Migracja na świecie będzie rosnąć przez kolejne dekady. Przyczynami tego zjawiska są: rosnąca presja ekonomiczna, zmiany struktury wieku, wzrost populacji, zwiększająca się urbanizacja i zmiana klimatu.

Jeśli kraje docelowe będą w stanie poradzić sobie z napięciami społecznymi i ekonomicznymi związanymi z imigracją, mogą odnieść pewne korzyści z jej wzrostu. Tak przynajmniej twierdzą analitycy z Office of the Director of National Intelligence. Natomiast dla krajów, z których pochodzą migranci, skutki będą różne. Z jednej strony odczują one odpływ wykwalifikowanych pracowników, z drugiej dojdzie w nich do zmniejszenia bezrobocia.

Obecnie większość migrantów decyduje się na przeniesienie ze względów ekonomicznych. W roku 2019 dwie trzecie z nich wyjeżdżało w poszukiwaniu pracy, a tylko 11 procent stanowili uchodźcy. W następnych dziesięcioleciach rosnąć będzie emigracja aż z 34 krajów. Należą do nich Bangladesz, Indie, Nigeria i Filipiny.

Paradoksalnie do wzrostu imigracji przyczyni się też wzrost zamożności państw. Większa zamożność oznacza większe możliwości wyjazdu w poszukiwaniu lepszych możliwości. W bogatych krajach Zatoki Perskiej aż 90 procent zagranicznej siły roboczej stanowią osoby, które niedawno osiągnęły poziom średnich dochodów w swoich ojczyznach, co dopiero umożliwiło im wyjazd.

Ponad połowa migrantów trafia do 36 państw zrzeszonych o OECD. Ich liczba będzie stale rosnąć. Migracja do Europy stanowi tylko niewielką część globalnego zjawiska. W 2019 roku 68 procent afrykańskich migrantów trafiało do innych krajów kontynentu, zaś do Europy tylko 16 proc. Różnice w zamożności państw określają kierunek migracji. Nawet przy szybkim rozwoju państw biednych wyrównanie różnic zajmie więcej niż 100 lat.

DEMOGRAFIA SPRZYJA ZWIĘKSZENIU MIGRACJI

Migranci często wybierają kraje sąsiednie. Rozwój sektorów technologicznego i usługowego w Kenii i Rwandzie ściąga do tych krajów imigrantów ze Wschodniej Afryki między innymi Tanzanii i Ugandy. Jednak kraje OECE są ciągle bardziej atrakcyjne ze względu na wyższy standard życia.

Kraje zamożne zmagają się z problemem niskiego przyrostu naturalnego. Powoduje to zmniejszanie się liczby ludzi aktywnych zawodowo i starzenie się społeczeństw. Dane ONZ mówią, że a Azji Wschodniej i Europie w ciągu najbliższych 20 lat liczba ludzi w wieku produkcyjnym zmniejszy się o 11 procent. W tym samym czasie na świecie liczba osób po 65 roku życia podwoi się z 728 milionów do 1,3 miliarda, a w krajach bogatych stanowić one będą jedną czwartą populacji.

Kraje bogate potrzebować będą coraz więcej zagranicznych pracowników, by zrekompensować sobie straty wynikające z trendów demograficznych. Kraje Europy i Azji Wschodniej już teraz rozluźniają politykę wizową, by zachęcić wykwalifikowanych pracowników do przyjazdu. Kraje NATO przeznaczają przynajmniej jedną trzecią swoich budżetów na opiekę nad osobami starszymi, a koszty te będą jeszcze rosły, co zmniejszy zdolności obronne sojuszu. Jednocześnie próby podniesienia wieku emerytalnego wywołują ostre protesty w różnych krajach.

W tym samym czasie kraje biedne notują szybki przyrost naturalny. Wzrost liczby ludności będzie tam wyprzedzał wzrost liczby miejsc pracy i nadwyrężał system gospodarczy. Taka sytuacja zachęci młodych ludzi do szukania pracy za granicą. Do 2040 roku ludność Afryki Subsaharyjskiej stanowić będzie jedną piątą ludności świata, a w regionie tym znajdują się najbiedniejsze obszary na świecie. W najbiedniejszych krajach kontynentu jak Niger czy Somalia liczba ludności ulegnie podwojeniu. Ludność Indii, które posiadają największą populację na świecie – mimo spadku dzietności – zwiększy się do 2040 roku o kolejne ponad 200 milionów.

ZMIANA KLIMATU I URBANIZACJA ZWIĘKSZĄ PRESJĘ MIGRACYJNĄ

Szybka urbanizacja w krajach biednych sprawia, że ludzie przenoszący się do miast zyskują większą wiedzę o świecie. Jednocześnie upowszechnia się wśród nich wiedza o możliwościach dotarcia do bogatszych krajów. Do 2040 roku ludność miast zwiększy się o 1,6 miliarda, co sprawi, że więcej osób będzie posiadać wiedzę o możliwościach imigracji. Większość z tej liczby zasiedli miasta w krajach słabo rozwiniętych, które nie mają możliwości zapobiegania ubóstwu w swoich metropoliach.

Każdy, kto interesuje się historią, wie, że zmiany klimatu były jedną z głównych przyczyn masowych migracji. Masowe migracje zmiatały czasem całe wielkie cywilizacje, jak Cesarstwo Rzymskie, cywilizacja mykeńska, czy państwo Hetytów. Zmiana klimatu ma miejsce również obecnie, choć nie wszyscy zgadzają się co do jej przyczyn.

Office of the Director of National Intelligence przewiduje, że w nadchodzących dziesięcioleciach zmiana klimatu będzie negatywnie wpływać na standard życia w krajach biednych. Ponieważ jednak najmocniej uderzy ona w najuboższych, powodować będzie głównie wzrost migracji do ościennych państw. Największymi jej skutkami mogą być: ciągle rosnące temperatury, podniesienie poziomu morza oraz coraz częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe. Podniesienie poziomu morza i ekstremalne zjawiska pogodowe dotkną dodatkowo państwa wyspiarskie lub posiadające długą linię brzegową, co zwiększy liczbę osób zmuszonych do migracji.

Autorstwo: Wojciech Ostrowski
Zdjęcie: Ggia (CC BY-SA 4.0)
Źródło: MagazynFakty.pl

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...