sobota, 23 marca 2024

 

Władze będą wiedziały, co kupiłeś na e-Fakturę


Po czterech miesiącach pracy i przeprowadzanych przez ostatnich osiem tygodni konsultacjach z „interesariuszami” (biznes, samorządy), Ministerstwo Finansów w dniu dzisiejszym ostatecznie potwierdziło, że w Krajowym Systemie e-Faktur przewidziana zostanie „możliwość” wystawiania faktur konsumenckich przez podmioty gospodarcze oraz publiczne dokonujące sprzedaży towarów i świadczące usługi na rzecz obywateli.

Ziściły się zatem obawy osób, które od momentu wstępnego przedstawienia zarysów funkcjonowania nowego sposobu obiegu dokumentów podnosiły alarm o bardzo dużej ilości danych, do których w związku z nakazem używania tego systemu dostęp otrzymają wszystkie organy państwowe wymienione w art. 297 par. 1 pkt 1, 2, 2a-2c, 3 i 7-9, art. 299g i art. 299h ordynacji podatkowej tj. mdz. inn (nie wymieniono wszystkich):

– Ministerstwo Finansów;

– szef Krajowej Administracji Skarbowej;

– dyrektorowie izb administracji skarbowej, naczelników urzędów skarbowych i celno-skarbowych;

– Generalny Inspektor Informacji Finansowej;

– Ministerstwo Spraw Wewnętrznych;

– Ministerstwo Spraw Zagranicznych;

– służby takie jak np. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Skala uzyskiwanych informacji jest niebagatelna, bo w grę poza tradycyjnymi zakupami internetowymi Polaków (ponad 8% udziału w całkowitej sprzedaży detalicznej za rok 2023 roku wg GUS) wchodzą również, a być może przede wszystkim faktury rozliczeniowe dostarczane odbiorcom przez zakłady komunalne, spółki energetyczne, koncerny telekomunikacyjne, spółdzielnie, jednostki samorządu terytorialnego oraz inne podmioty, dla których jest to jedyny sposób prowadzonej dokumentacji. Jak rok temu ostrzegał Marcin Madej, doradca podatkowy w ITTax.pl „oznacza [to], że po wprowadzeniu obowiązkowych e-faktur fiskus i inne urzędy oraz służby będą wiedzieć, ile prądu zużył konsument, ile razy dzwonił, ile gigabajtów internetu wykorzystał itd.”.

Podkreślić należy, że obecny projekt (w przeciwieństwie do tego zaprezentowanego w 2023 przez PiS, w którym początkowo wystawianie dokumentów b2c w systemie było obligatoryjne, ale po fali krytyki zostało zablokowane) przewiduje jedynie „możliwość” przesyłania do KSeF faktur konsumenckich, dając w tym względzie podmiotom pełną dobrowolność. Nie należy jednak łudzić się, że przedsiębiorstwa z tej możliwości nie skorzystają, szczególnie że to one w trakcie konsultacji publicznych zabiegały o umożliwienie im korzystania z systemu w ten sposób, jako argument podając „wysokie koszty” księgowe prowadzenia dwóch osobnych sposobów dokumentacji podatkowej i ich obiegu wewnętrznego.

W ramach podsumowania na zakończenie należałoby zadać pytanie, dlaczego Ministerstwo Finansów po prostu nie wymusi na przedsiębiorcach dania klientom możliwości wyboru sposobu udokumentowania dokonania sprzedaży, dostawy lub wykonania usługi na ich rzecz każdorazowo przez deklarację, np. w formie odhaczenia odpowiedniej opcji w formularzu elektronicznym lub papierowym, ale byłoby to pytanie w dużej mierze retoryczne.

Autorstwo: m1cn
Na podstawie: GazetaPrawna.pl, Prawo.pl [1] [2]
Nadesłano do portalu WolneMedia.net


  1. Admin WM 22.03.2024 07:00

    Mogę się założyć, że pomoże to znajdować haki na obywateli. Przeanalizują ich koszyki zakupowe, by sprofilować ich i dowiedzieć się różnych rzeczy o codziennych nawykach i upodobaniach (np. na podstawie zakupów żywności można ustalić, czy są weganami, czy mięsożercami, a analizując kupione przez nich książki, mogą ustalić zainteresowania, poglądy i preferencje). To podstępna forma inwigilacji naruszająca prywatność. Na początku niby e-Faktury będą dobrowolne, ale w przyszłości mogą stać się obowiązkowe, pod pretekstem „uszczelniania podatków”. Metodą małych kroczków ku totalitaryzmowi i całkowitego braku prywatności.

  2. Katarzyna TG 22.03.2024 19:18

    Trzeba dodać że kolejnym elementem tej inwigilacyjnej układanki jest system e-paragonów w którym równie łatwo da się profilować nasze zakupy zwłaszcza przy płatnościach kartą.

  3. magicznemrau 22.03.2024 21:28

    @Admin WM, google microsoft apple wydajac swoje systemy operacyjne windows, android, ios zbieraja dokladnie te same haki juz od lat; kazde zakupy internetowe robione sa przez przegladarke, ktora chodzi na 98,2% komputerow pod systemem operacyjnym tych po(d)miotow; do tego na linuxie niektorzy uzywaja chrome, ktore jawnie inwigiluje uzytkownikow tak wiec niesledzonych jest duzo mniej niz 1,8%; dlaczego rezylianie tak chetnie oddaja swoja prywatnosc? dlaczego po(d)mioty te nie traca uzytkownikow w trybie ekspresowym? jezeli obywatele nie zaczne czegos z tym robic to nie nalezy sie dziwic, ze panstwo probuje uzyskac te same dane. nie bronie tutaj panstwa ani politykow, ktorzy sa skorumpowani ale skoro obywatele uzywaja microsoft windows, android, ios i te same dane oddaja na facebooku to znaczy, ze nie maja nic przeciw. przeciez istnieje Linux(Debian), FreeBSD, OpenBSD – maja wybor. nie jest prawda, ze te systemy sa biedne w oprogramowanie – starcza do domowych czynnosci. tak wiec moze pora aby rezylianie zmienili swoje przyzwyczajenia. wystarczy tylko wyrzucic z domu nieproszonego goscia – szpiegusia.

  4. pikpok 23.03.2024 07:27

    Wygląda więc na to, że wszystkie organizacje pozarządowe, międzynarodowe a nawet nasi rządzący służą mafii pasożytdniczej, której marzy się władza absolutna. A przy tej technologi mogą już sporo, np. https://wolnemedia.net/spacex-buduje-dla-wywiadu-ogromna-siec-satelitarna/

 

Tajemnicze samobójstwo w polskim ministerstwie


Arkadiusz Dziermański redaktor prowadzący portale Chip.pl i Focus.pl opisuje w swoich mediach społecznościowych sprawę tajemniczego samobójstwa pracownika Ministerstwa Cyfryzacji.

„W dniu 19 marca samobójstwo popełnił wieloletni pracownik Ministerstwa Cyfryzacji. Bardzo trudny temat i z informacją chciałem się wstrzymać, dając czas na odpowiedź na oficjalne pytanie w tej sprawie (z drugiej strony ministerstwo od dawna nie odpisuje mi na maile), ale informacja już zaczyna krążyć po prawicowym „Twitterze”, więc warto ją poruszyć, zanim pojawią się manipulacje” – pisze na swoim profilu „X” Dziermański.

„Jak wynika z relacji pracowników resortu, wstał od biurka po skończonej pracy i pojechał do lasu, gdzie odebrał sobie życie. Osoby pracujące w Ministerstwie łączą sprawę z mobbingiem, który nasilił się po zmianie władzy” – opisuje dziennikarz. „Pracownik miał robić wszystko, aby sprostać stale rosnącym oczekiwaniom stawionym przez przełożonych. A te mają być coraz mniej realne. Pierwsze sygnały w sprawie mobbingu w departamentach i jednostkach podległych Ministerstwu Cyfryzacji pojawiały się wiosną 2023 roku. Nowa władza wymieniła górę, zostawiając na stanowiskach średnich (a jak słyszę o ich postępowaniach to miernych) dyrektorów, którzy po zmianie nie zmienili swoich nawyków wobec podwładnych” – czytamy dalej.

Redaktor pisze, że „atmosfera w Ministerstwie ma być »fatalna«, a pracownicy nieszanowani i zasypywani kolejnymi obowiązkami, co skutkuje ucieczkami na zwolnienia lekarskie”.

„Możemy sobie żartować, że Krzysztof Gawkowski miał trudny start, ale na chwilę obecną wygląda na to, że stereotypowe myślenie, że Lewicy strach jest dawać jakiekolwiek odpowiedzialne stanowisko to niestety prawda i o patologiach trzeba mówić głośno. A patologią jest m.in. publiczne krzyczenie na wieloletnich pracowników czy promowanie donosicielstwa. Chyba że to są te prawdziwe lewicowe standardy” – pisze dalej Dziermański.

„To nie jest kwestia preferencji politycznych. Źle zaczęło się dziać za poprzedniej władzy, obecna to pogłębia. Pracownicy wskazują, że najgorzej zaczęło się dziać od momentu włączenia Ministerstw Cyfryzacji do KPRM, łączonego z utratą przez resort „eksperckiego i apolitycznego charakteru”. Patologie zaszły za daleko i szanowni koalicjanci warto wziąć się za porządki” – czytamy dalej.

Dziennikarz na koniec stwierdza, że pisze o tym na „X”, a nie na swoich portalach, bo jest to temat „zbyt polityczny” na jego media. „Liczę na to, że wśród moich obserwujących (oficjalnie i nieoficjalnie) nie brakuje osób, które będą w stanie dalej go docisnąć” – pisze.

Autorstwo: SG
Na podstawie: Twitter.com
Źródło: NCzas.info


  1. Katarzyna TG 22.03.2024 20:19

    Uśmiechnięta Polska atakuje.. “Piękno naszej rzeczywistości tak zapiera dech, że człowiek wrażliwy może się udusić”.

  2. adambiernacki 23.03.2024 07:31

    Wiadomym jest fakt, że owa lewica to żywe zboczenie a do tego samo “ministerstwo cyfryzacji” to totalitarne zboczenie.

  Barwy narodowe Polski W dniu dzisiejszym obchodzimy patriotyczne święto — Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Skąd jednak wywodzą się b...