poniedziałek, 30 czerwca 2025

 

Węgierska batalia – wartości unijne a gospodarka



Zręczna dyplomacja węgierska wykazuje dużą konsekwencję w walce o gospodarcze interesy państwa, co przynosi konkretne skutki. Poparcie kandydatury Donalda Trumpa w kampanii prezydenckiej nie przeszkodziło w podtrzymywaniu relacji dyplomatycznych i gospodarczych z Rosją.


Na platformie „X” pojawiła się informacja węgierskiego MSZ, że USA właśnie zniosły sankcje nałożone wcześniej na Węgry, związane z możliwością budowy elektrowni atomowej. Dzięki tej inwestycji za 5 lat Węgrzy będą mieć najtańszy prąd w Europie. Co ciekawsze, przedsięwzięcie zrealizowane będzie przy współpracy z Rosją, w oparciu o jej najnowszą technologię.

Węgrom usilnie przeszkadzają w niezależności zwolennicy frakcji zwanej demokratyczną. Na nią stawiali także inni przywódcy europejscy, optujący za Kamalą Harris. Finansowane przez „bezgranicznych wolnościowców” ruchy LGBT+ urządzają Węgrom ostentacyjne pochody, żądając uznania propagowanego przez nich nurtu za normalność. Cieszą się oni jawnym wsparciem Ursuli von der Leyen. Przewodnicząca Komisji Europejskiej nawołuje, by opozycja „dumnie podniosła swój sztandar wolności przeciw zakazowi publicznego manifestowania homoseksualizmu”, uznając manifestacje za fundamentalne prawo do wolności. Nieważne dla niej jest to, że zakaz publicznego obnoszenia się z preferencjami seksualnymi wynika z węgierskiej ustawy o ochronie nieletnich.

Niezgoda na zakaz zorganizowania „Marszu Dumy” w Budapeszcie w minioną sobotę wynika z wieloletniej niechęci do konserwatywnego premiera Węgier, który podważa wiele innych aspektów narzucanej legislacji unijnej; co więcej – Viktor Orbán czytelnie odmawia wsparcia wojennej retoryki antyrosyjskiej i działań finansowych na rzecz Ukrainy.

Z własnego podwórka dostrzegamy, jak „wolnościowcy” demokratyzujący rzeczywistość chętnie tropią obywateli za rzekomą nienawiść, sami wykazując się przy tym niewybrednym językiem, dalekim od szacunku w podejściu do Rosjan i wszystkiego, co rosyjskie. Za ich tolerancją kryje się zgoda na patologię i surowe kary za pogląd krytyczny czy odmienny od ich własnego.

Premier Węgier zareagował na aktywność szefowej Komisji Europejskiej wpisem: „Szanowna Pani Przewodnicząca, nalegam, by Komisja Europejska powstrzymała się od ingerencji w ustawodawstwo i wewnętrzne sprawy państw członkowskich, bo nie jest to jej rola. Jednocześnie wzywam Komisję, by skupiła się na wysiłkach naprawczych wielu błędów, jakie zostały przez nią popełnione, skutkując kryzysem energetycznym i spadkiem konkurencyjności gospodarki europejskiej”.

Komisja jednak uparcie rozważa, jaki rodzaj kar nałożyć na Węgry za nadmiar samodzielności.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net


 

Nie wykonujcie proniemieckich rozkazów!


Zaostrza się spór o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. Strażnicy Graniczni z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Zielonej Górze wyrażają rosnące niezadowolenie z obecnej sytuacji związanej z kontrolą granic. Funkcjonariusze czują, że ich praca traci sens, ponieważ zamiast skutecznie pilnować granicy, muszą odbierać cudzoziemców od niemieckich służb i formalnie legalizować ich pobyt w Polsce. Największy sprzeciw wśród strażników ma budzić polityka otwartych granic wprowadzona przez rząd Donalda Tuska, zgodnie z którą, jak stwierdzili, muszą wykonywać polecenia przekazywane bezpośrednio przez ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka.[MP]

Opozycja zarzuca rządzącym realizowanie polityki migracyjnej Niemiec. Dr Mirosław Nowak pisze: „Sytuacja jest nienormalna. Grupy obywateli, kibice, środowiska polityczne wyręczają państwo z ochrony granic i niestety potwierdza się teza o kartonowym państwie. Granice według relacji medialnych mają szczelność durszlaka. Aktywiści w ramach prac społecznych wyłapują nielegalnych emigrantów. To się skończy tragicznie, bo komuś z jednej lub drugiej strony puszczą nerwy. To, co obserwujemy, to finał bezrozumnej polityki multi-kulti promowanej przez stukniętych brukselczyków”.[MP]

Rzecznik rządu Adam Szłapka zapytany o sytuację na polsko-niemieckiej granicy stwierdził, że „nie ma niepokojących danych w tym zakresie”. Wiceminister Sebastian Gajewski, to kolejny polityk Nowej Lewicy, który twierdzi, że nie mamy żadnego kryzysu emigracyjnego. Według niego mówienie o kryzysie migracyjnym to manipulacja.[MP]

Polacy coraz mocniej buntują się przeciwko podrzucaniu przez Niemców imigrantów nad Wisłę. W Zgorzelcu kilkaset osób zgromadziło się na proteście przeciwko nielegalnej migracji, domagając się skutecznej ochrony polskich granic.[NCz] Uczestnicy manifestacji przeszli na stronę niemiecką i odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”.[MP]


„Tutaj widzimy ruch obrony granic działa, działają inne stowarzyszenia, także fajnie, bo cała Polska się budzi, no i wszyscy Polacy, już dotarło do każdego, co się dzieje, no i będziemy bronić naszego kraju” – mówił Rafał Podejma ze Stowarzyszenia Patrole Obywatelskie. To jeden z organizatorów manifestacji w Zgorzelcu. Protest odbył się w symbolicznym miejscu – przy moście Jana Pawła II w Zgorzelcu, gdzie regularnie dochodzi do incydentów związanych z przerzucaniem migrantów przez niemieckie służby na stronę polską. Demonstranci wyrażali sprzeciw wobec „nielegalnych push-backów”, które ich zdaniem stanowią naruszenie polskiej suwerenności.[NCz]

Maciej Jóźwiak z Ruchu Narodowego wchodzącego w skład Konfederacji Wolność i Niepodległość jasno określił cele protestu. „Zebraliśmy się, żeby zaprotestować przeciwko nielegalnym push-backom. Niemcy zwracają nam migrantów, nasza granica jest szturmowana. Nie możemy na to pozwolić, będziemy blokować granicę. To zgromadzenie ma charakter manifestacji, aby nie dochodziło do tego, co w Europie Zachodniej, czyli gwałty, morderstwa, terroryzm, niepokoje społeczne” – akcentował.[NCz]

Głos zabrała także pani Magdalena, która zaznaczyła, że przez 14 lat mieszkała w Anglii. „Widząc, co tam się dzieje, jestem bardzo zaniepokojona tym, co dzieje się w Polsce. Politycy powinni się tym zająć, bo chodzi o bezpieczeństwo kobiet, dzieci i osób starszych” – powiedziała.[NCz]

Protest przebiegł w sposób pokojowy i zorganizowany. Komenda Powiatowa Policji w Zgorzelcu poinformowała, że „wydarzenie przebiegło spokojnie i bez żadnych incydentów”, a priorytetem służb „było zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom zgromadzenia oraz wszystkim mieszkańcom miasta”.[NCz]

Na proteście pojawił się też europoseł Konfederacji Tomasz Buczek, który powiedział: „Coraz więcej narodów Europy zaczyna dostrzegać politykę, którą ich rządzący przez wiele lat spuścili na nich. Konsekwencje za tą politykę Niemcy chcą przerzucić na Polskę. My nie chcemy takiej polityki, jesteśmy konsekwentni”.[MP]

Tymczasem wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wezwał funkcjonariuszy Straży Granicznej, by nie wykonywali proniemieckich rozkazów swoich przełożonych lub wykonywali je możliwie najwolniej. Zachęcił ich też do informowania mediów na temat tego, co rozkazują im przełożeni w sprawie imigrantów podrzucanych z Niemiec.[NCz]


Krzysztof Bosak pokazał grafikę zamieszczoną w internecie przez MSWiA. „Straż Graniczna współpracuje z organami odpowiedzialnymi za ochronę granicy i przeciwdziałanie nielegalnej migracji po stronie niemieckiej” – czytamy na opisywanej grafice. W opisie wspomnianej grafiki MSWiA przekonuje, że „stwierdzenie, że Niemcy przerzucają migrantów do Polski, jest nieprawdziwe”.[NCz]

„To jest esencja tego, co obecnie robi Straż Graniczna, do czego jest zmuszona. Solidaryzuję się ze wszystkimi funkcjonariuszami, którzy wykazują cichy protest, cichy bunt. Zachęcam do przekazywania informacji do mediów, jakie rozkazy dostajecie” – mówił Krzysztof Bosak, na co przerwał mu prowadzący program Bogdan Rymanowski.[NCz]

„Ale co to znaczy »cichy protest«, »cichy bunt«?” – zapytał Rymanowski.[NCz]

„Po prostu niewykonywanie tych rozkazów albo wykonywanie ich możliwie wolno i upublicznianie tego, w jaki sposób…” – mówił Bosak, na co wtrącił się ponownie prowadzący.[NCz]

„Ale pan wzywa funkcjonariuszy Straży Granicznej, żeby nie wykonywali rozkazów przełożonych?” – dopytał.[NCz]

„Tych, które służą Niemcom, a nie Polakom, tak” – odpowiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. „A MSWiA, jak właśnie odczytałem, oficjalnie na swojej infografice informuje, że Straż Graniczna dostała rozkazy współpracowania przeciwdziałania imigracji nielegalnej po stronie niemieckiej. To jest cytat z MSWiA” – przekonywał Bosak.[NCz]

Na podstawie: X.com
Źródła: NCzas.info [1] [2] [NCz], MyslPolska.info [MP] Kompilacja 3 wiadomości: WolneMedia.net



  Lalkarze Europy Poza mocarstwami Wschodu, a w Europie poza Wiktorem Orbanem, nikt nie docenia ciemnej strony oficjalnych struktur polityki...