Europa zjednoczona patologią
Francja
Pod hasłem totalnej blokady całego państwa, ogólnonarodowy ruch sprzeciwu zapełnił ulice Paryża i przetacza się przez całą Francję. „Mamy dość wydatków na militaryzację”, „Żądamy pieniędzy na wydatki publiczne zamiast ciągłych oszczędności na szkołach, szpitalach” – żądają protestujący.
https://www.youtube.com/watch?v=yQtbFYlIb6s&ab_channel=Mint
Kosmetyka polityczna w postaci okresowej wymiany ministrów nie przynosi pożądanego skutku. Ludzie powtarzają, że motorem złej polityki jest prezydent Macron i to on musi wreszcie zrozumieć, że ma odejść. Miłośnicy statystyk wiedzą, że 13% poparcia, jakie ma prezydent Francji, nie czyni przywódcą.
Na dzień 11 września 2025 roku kolejarze Francji nie wyjadą w trasę, co ma zwiększyć presję związaną z żądaniem ustąpienia szefa państwa. Podsumowaniem szkodliwości rządów niepopularnych polityków jest wskazanie im miejsca przeznaczenia – Bastylia. Główny zarzut długotrwałej niegospodarności jest przyczyną niepokojów we Francji od lat. Zmobilizowanie większej liczby policjantów na ulicach (80 000 w skali kraju) tylko zradykalizuje tłumy.
We wczorajszych zajściach aresztowano ponad 200 osób. Odejściem premiera Francois Bayrou i decyzją powołania na jego miejsce wieloletniego przyjaciela aktualnego prezydenta – Sebastiana Lecornu, Emmanuel Macron nie kupi spokoju. Przeciwko gniewnym ludziom na ulicach ogarniętych dymem płonących opon, podpalanych koszy ze śmieciami, prowizorycznie powstających barykad, zmobilizowano policyjne oddziały wykorzystujące gaz łzawiący do rozproszenia demonstrujących.
https://www.youtube.com/watch?v=hnqrXCGmpOc&ab_channel=TimesNowWorld
Reporterzy zgodnie oceniają, że Francja przeżywa największy bunt od czasu działalności „żółtych kamizelek”. Zablokowaniem autostrady doprowadzono do spalenia autobusu. Paryski Plac Zgody stał się demonstracją ogólnokrajowej niezgody. Jeden z uczestników odważył się na zabawny akcent zakazanej nienawiści, trzymając wielką czerwoną poduszkę w kształcie serca z napisem: „Macron, nienawidzę cię całym moim sercem”. Portrety z podobizną prezydenta mają domalowane charakterystyczne niewielkie wąsy w stylu Hitlera.
Głosy młodych wskazują, że wieloletnia polityka sprowadzająca się do podnoszenia podatków, cięć budżetu na cele społeczne wymuszane potrzebą oszczędności jest ślepą uliczką. Wybory parlamentarne miały przynieść zmiany komunikowane przez wyborców, ale ich brak skłania do wyrażenia niezgody społeczeństwa zmęczonego obojętnością władzy. Wyprowadzenie sił policyjnych przeciw demonstrującym podkreśla niereformowalna mentalność polityków, którzy nie potrafią słuchać wyborców, muszą odejść.
Radykalni młodzi z Marsylii, Nantes, Paryża i Lyonu to przede wszystkim studenci. Mniejsze miasta doświadczają mniejszej skali buntu. Rzadkie głosy przechodniów krytycznie oceniają sytuację; „Jako kraj demokratyczny nie powinniśmy rozwiązywać błędów rządzących blokadą całego kraju”.
Niemcy
15 maja 2025 roku Niemcy demonstrowali wolę zmian polityki państwa. Reakcją władz – siłowa perswazja poskramiająca oczekiwania tłumów. Młodzi żądają wsłuchania się w ich oczekiwania.
https://www.youtube.com/watch?v=R7O8rbUt-r8&ab_channel=SkyNews
O ile we Francji zbiorowe protesty są przypisywane lewicy, w Niemczech to zazwyczaj prawica stygmatyzowana jest jako wywrotowa. Wniosek jest jeden: nie ma miejsca na bunt, władza zawsze rację ma. Ludzie starsi są raczej bierni, zrezygnowani, ale młodzież ma swój pomysł na życie, czego rządzący nie tolerują. Zawodne przeświadczenie o mocy sprawczej wyborów pozostawia młodzieży kryterium uliczne. Lewica niemiecka kochająca imigrację, postrzega centrowo-liberalną AfD jako faszystowską.
Elektorat AfD w lewicy (popierającej uprzywilejowany status migrantów) widzi zagrożenie dla podstaw tożsamości narodowej i istnienia państwa. Głęboki podział społeczeństwa ujawniają wyniki wyborów, które pozwalają lewicy dominować. Konfrontacyjność polityki krajowej i zagranicznej Niemiec objawia się na ulicach. Jej przebieg ma dużą dynamikę, w której bezwzględność policji niemieckiej nie ustępuje w niczym służbom we Francji oraz Wielkiej Brytanii. Prasa niemiecka obserwując pikowanie popularności kanclerza Friedricha Merza, zatrzymała się w podawaniu notowań na poziomie 20% w lipcu 2025 r., z wyborczego poziomu 52%.
https://www.youtube.com/watch?v=rAJCAlPsutU&ab_channel=TheFinancialExpress
Protesty, które wydają się jednoczyć opinię publiczną to inicjatywa na rzecz prawa Palestyńczyków do życia. Najwyraźniej to czuły punkt władzy państw zjednoczonych unijną agendą zakazującą krytyki ludobójczej praktyki Izraela w Gazie. Zgromadzenia propalestyńskie uważane za nielegalne dają policji swobodę w doborze najostrzejszych działań w tłumie.
Wielka Brytania
Popularność premiera Keira Starmera osiągnęła już wynik 11%. Brytyjczycy doświadczają skutków rozpasania polityki migracyjnej, która odebrała im codzienne poczucie bezpieczeństwa. Ujawnione konszachty rządu handlującego nielegalnie bronią z Izraelem, stały się pierwszym zarzutem, którym obarczony jest rząd premiera. Niezgoda na wsparcie militarne państwa dokonującego eksterminacji ponad 2 milionów mieszkańców Gazy, motywuje społeczeństwo do manifestowania krytyki rządzących.
https://www.youtube.com/watch?v=tve2sgMu6A8&ab_channel=TimesNowWorld
Bezprawie władzy przeradza się w bezprawie policji wobec cywilów podczas demonstracji przed gmachami na Downing Street 10, Parlamentem. Aktem wielkiej odwagi jest uczestnictwo w zgromadzeniu na rzecz pokoju. „Wojna zaczyna się tutaj” – widnieje napis na banerze osób domagających się zaprzestania wsparcia wojskowego dla Izraela.
Jednym z uczestników protestu był ratownik medyczny czterokrotnie odwiedzający Gazę w ramach udzielanej pomocy humanitarnej. Obrazy pozostałe w pamięci nakazują mu pełną niezgodę na akceptację polityki „handlarzy śmiercią”, za jakich uchodzą zwolennicy sojuszu wojennego, których przedstawiciele przybyli na targi broni.
https://www.youtube.com/watch?v=Wf3f0tWmjWI&ab_channel=NightCrawler
Ratownik potwierdza: „Wszystkie wojny oparte są na kłamstwie. Te w Kongo czy Sudanie, służą wyłącznie handlarzom zabijania. Dlatego trzeba politykom powiedzieć »przestańcie kłamać«. Demokrację tworzą wszyscy ludzie z prawa i z lewa, którzy człowieczeństwo mają w sercach, a wy sami jesteście pieskami na kolanach tych, co są w służbie syjonizmu”
Pozorowana wojna z gangami narkotykowymi służy państwu, które czerpiąc zyski z procederu, finansuje wypady wojenne wzorem administracji Ronalda Reagana. Do szczególnej hipokryzji zaliczyć trzeba stwierdzoną obecność kokainy w Białym Domu z czasów prezydentury Joe Bidena. Nikt nie ustalił, do kogo należała zakazana substancja. Ulice dużych miast pokazują dniem i nocą ofiary pozorów państwa w zwalczaniu gangów.
https://www.youtube.com/watch?v=0f5rCwNQ4ow&ab_channel=GeorgeGalloway
Podsumowanie
Powyższy obraz ilustruje stan wewnętrzny mocarstw Europy traktowanych jako decydujących w strukturach NATO. Zapowiedzi rozhisteryzowanych polityków w Polsce o gwarancjach bezpieczeństwa sojuszu stawiają nasze bezpieczeństwo dokładnie na poziomie tego stanu.
Autorstwo: Jola
Na podstawie: YouTube.com [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7]
Źródło: WolneMedia.net


