poniedziałek, 24 listopada 2025

                         CELEBRYCI ELIT

                              Magdalena Gessler-Ikonowicz


Magdalena Gessler – Ikonowicz (ur. 10 lipca 1953) – celebrytka, restauratorka, właścicielka i współ­właś­ci­ciel­ka kilkunastu restauracji które zdobyła, rozbijając mał­żeń­stwo Piotra Gesslera.

Jest córką lewicowego dziennikarza Mirosława Ikonowicza. Jej bratem jest znany polityk lewacki, zwal­cza­ją­cy własność prywatną w Polsce - Piotr Ikonowicz. Przyszła res­tau­ra­tor­ka wychowała się głównie poza Polską. Mieszkała m.in. w Sofii (Bułgaria) i Hawanie (Kuba).

Magda Gessler jako studentka podjęła studia w Madrycie, na wydziale malarstwa. Tam poznała swojego pierwszego męża, niemieckiego korespondenta prasowego Volkharta Müllera. Zmarł on jednak na raka i przyszła restauratorka wróciła do Polski wraz z trzyletnim synkiem Tadeuszem.

W 1986 jako wdowa wróciła do Polski. Wcale nie była związana z biznesem restauracyjnym. Jak zatem została restauratorką? - To był zupełny przypadek, że trafiłam akurat do kawiarni braci Gesslerów i obaj panowie zaproponowali mi małżeństwo. Wybrałam jednego z nich... - mówiła w wywiadzie dla portalu Money.pl.

Wybrała Piotra, syna Zbigniewa Gesslera i brata Adama Gesslera – znanych warszawskich restauratorów.

Żeby ożenić się z Magdą, Piotr Gessler musiał się rozwieść ze swoją pierwszą żoną Martą Gessler (właścicielka stołecznej Qchni Artystycznej oraz kwiaciarni Warsztat Woni - jest bardzo często mylona z Magdą). Z tego związku urodziła się córka Lara Gessler (obecnie zarządza cukiernią i kawiarnią Słodki... Słony).

Po podziale rodzinnej firmy w 1991 roku, Piotrowi i Magdzie Gesslerom przypadła restauracja "U Fukiera" w Warszawie, której właścicielką Magda Gessler jest do dziś.
Przez wiele lat Gessler była związana ze swoim współpracownikiem, Mariuszem Diakowskim (obecnie opiekuje się on restauracjami Zielnik, Papu, Stary dom). Plotkuje się, że była też związana z aktorem Piotrem Adamczykiem.

Obecnym partnerem Magdy Gessler jest Waldemar Kozerawski, chirurg plastyczny mieszkający w Kanadzie. Planują ślub wciąż odwlekany przez pracę Gessler w telewizji TVN, przy „Kuchennych rewolucjach”.

Słynna celebrytka prowadzi już 4. edycję programu telewizyjnego Kuchenne rewolucje. Sama jest właścicielką bądź franczyzodawczynią 18 restauracji, kawiarni w Warszawie, Sochaczewie, Białowieży i Nałęczowie (stan na jesień 2011).

Wszystko zawdzięcza magii nazwiska - Gessler które to otwarło jej drzwi to telewizji. Słynie z tupetu i arogancji.
Prowadzi w Warszawie cukiernie dla snobów-celebrytów którzy przychodzą kupić tam obwarzanek za..12zł chcąc pokazać mediom że stać ich na taki luksus!!!



 

Słoweńcy powiedzieli „nie” eutanazji



Słoweńcy powiedzieli w niedzielę głośne i wyraźne „nie” eutanazji. W referendum 53,43 proc. głosujących odrzuciło ustawę o wspomaganym samobójstwie, którą parlament w Lublanie uchwalił w lipcu. Według danych po przeliczeniu 99 proc. głosów przeciwnicy projektu zebrali ponad 367 tys. głosów, przekraczając wymagane kworum niezbędne do zawieszenia przepisów. Frekwencja wyniosła ok. 40 proc.

Prawo miało umożliwiać dorosłym, w pełni przytomnym osobom cierpiącym na nieuleczalne choroby, z bólem lub stanem uznawanym za nie do zniesienia, samodzielne zakończenie życia po decyzji dwóch lekarzy i okresie konsultacji. Ustawa wykluczała przypadki cierpienia wynikającego z chorób psychicznych. Po niedzielnym głosowaniu nie wejdzie w życie, a parlament nie będzie mógł ponownie podjąć próby jej uchwalenia przez najbliższe 12 miesięcy.

Organizatorzy referendum, na czele z konserwatywnym aktywistą Alešem Primcem, ogłosili „zwycięstwo kultury życia” i wezwali rząd do rozwijania opieki paliatywnej. Przeciwnicy ustawy przekonywali od miesięcy, że państwo powinno inwestować we wsparcie dla osób terminalnie chorych, a nie oferować narzędzia do zakończenia życia. Po ogłoszeniu wyników rządząca koalicja, która popierała ustawę, podkreśliła, że spór o prawo do dobrowolnego zakończenia życia nie jest zamknięty. Premier Robert Golob mówił wcześniej o godności i wolności wyboru jako fundamentach planowanych zmian.

To drugie głosowanie w tej sprawie w ciągu niespełna dwóch lat. W 2024 roku w plebiscycie konsultacyjnym 55 proc. głosujących opowiedziało się za legalizacją wspomaganego umierania, co otworzyło drogę do prac nad nową ustawą. Tym razem Słoweńcy odrzucili jednak konkretne rozwiązania zaproponowane przez parlament, choć sondaże publikowane w ostatnich dniach, m.in. przez dziennik „Dnevnik”, wskazywały, że połowa społeczeństwa nadal popiera generalną ideę legalizacji eutanazji.

Rezultat referendum nie oznacza więc końca debaty. Zwolennicy prawa do wspomaganego samobójstwa, oparci na części liberalnych ugrupowań, środowisk medycznych i organizacji działających na rzecz praw pacjenta, zapowiadają dalszą walkę o nowe rozwiązania prawne. Po upływie rocznej blokady parlament będzie mógł ponownie podjąć temat, a biorąc pod uwagę stabilne poparcie społeczne dla samej idei – choć niekoniecznie dla szczegółów odrzuconego projektu – można się spodziewać, że inicjatywy legislacyjne powrócą.

Słowenia pozostaje więc jednym z krajów Europy, w których dyskusja o eutanazji wciąż się zaostrza, a niedzielne „nie” oznacza raczej wstrzymanie procesu, niż jego definitywne zakończenie.

Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: Reuters.com
Źródło: WolneMedia.net

  Eurointegracja a służby wywiadu Wraz z eurointegracją, czyli likwidacją naszego państwa na rzecz Unii Pseudoeuropejskiej warto zastanowi...