piątek, 22 września 2023

 

Deklaracja ONZ o „rozwiązaniu problemu dezinformacji w internecie”


Nowa deklaracja Organizacji Narodów Zjednoczonych, ogłoszona w środę przez kanadyjską minister spraw zagranicznych Mélanie Joly, stwierdza, że ​​sygnatariusze podejmą kroki w celu rozwiązania problemu dezinformacji w internecie.

27 krajów, które podpisały dokument, obiecuje wdrożyć „niezbędne i odpowiednie środki, w tym ustawodawstwo, w celu rozwiązania kwestii integralności informacji i zarządzania platformami”. Zrobią to w sposób „zgodny z międzynarodowym prawem dotyczącym praw człowieka”, w tym z wolnością opinii i wypowiedzi, jak stwierdza dokument.

Obiecują również monitorować rozwój sztucznej inteligencji, takiej jak ChatGPT, i reagować „w celu identyfikacji możliwych zagrożeń, skutków, szkód, korzyści i możliwości dla ekosystemu informacyjnego internetu”.

Kanada i Holandia rozpoczęły prace nad tą inicjatywą rok temu i podczas środowego szczytu Organizacji Narodów Zjednoczonych przedstawiły globalną deklarację w sprawie integralności informacji w internecie. Sygnatariuszami są między innymi Kanada, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Australia, Japonia i Korea Południowa.

W przemówieniu Joly powiedziała, że ​​w zeszłym roku „reżimy nieliberalne”, takie jak Rosja, w dalszym ciągu „prowadzą wojnę informacyjną i zanieczyszczają środowisko informacyjne”. Jednocześnie rozwój sztucznej inteligencji „ma ogromny potencjał, aby zaszkodzić integralności internetowego środowiska informacyjnego” poprzez media generowane przez sztuczną inteligencję i masowo produkowaną dezinformację.

„Wszystkie te zmiany zachodzą z szybkością i skalą, jakiej nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Nie możemy sobie pozwolić na czekanie” – stwierdziła Joly. Nazwała deklarację „konkretnym krokiem w kierunku ustanowienia globalnych norm dotyczących dezinformacji i integralności informacji”.

Deklaracja definiuje integralność informacji jako system zapewniający ludziom dostęp do dokładnych informacji i kontakt z różnorodnymi ideami. Sygnatariusze obiecali promować „dostęp użytkowników do różnorodnych treści w internecie, w tym krajowych i międzynarodowych źródeł wiadomości i informacji” oraz „promować i szanować pluralistyczne media i dziennikarstwo oraz chronić dostęp do treści medialnych jako jeden ze środków przeciwdziałania dezinformacji”.

Obiecali także, że nie będą „nadmiernie” ograniczać praw człowieka w internecie, „zwłaszcza” wolności słowa. Oznacza to, że będą powstrzymywać się pod pozorem zwalczania dezinformacji od „blokowania lub ograniczania dostępu do Internetu, naruszania prywatności, zastraszania, nękania lub wykorzystywania dziennikarzy, badaczy i obrońców praw człowieka, zakłócania ich możliwości swobodnego działania kryminalizacji lub w inny sposób karania za korzystanie z prawa do wolności wypowiedzi w internecie”.

W deklaracji stwierdzono również, że sygnatariusze „zapraszają” platformy do podjęcia działań, w tym dotyczących przejrzystości algorytmów.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net


  1. LichoNiespi 22.09.2023 13:30

    Nazistowski minister 3 Rzeszy Josef Gebbels gdyby jeszze zyl to bylby na zasilku dla bezrobotnych….tak propaganda poszla do perfidii ze dawniejszy mistrz propagandy bylby bezrobotny dzisiaj

  2. LichoNiespi 22.09.2023 13:32

    No cuz….jak oni powiedzom ze 2plus 2 jest 7…tzn ze oni mowiom prawde… a jak ktos powie ze to 4 to bedzie/bendzie /-/………

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Czy Żydzi naprawdę rządzą światem? To pytanie rozgrzewa zawsze do czerwoności, uaktywniając szczególnie zaciekłych antysemitów, jak i zaja...