Rząd chce wypuścić na wolność 20 000 więźniów
„Więzienia są przeludnione. Moim celem jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione przedterminowe zwolnienia już nastąpiły” – deklaruje wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart.
„Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. I co istotne, jest ona niezależna od resortu. Bez konieczności zmiany ustawy możemy zmienić politykę wykonawczą. Chcemy rozszerzyć stosowanie dozoru elektronicznego. Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tysięcy osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie. W ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie. Moim celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły. (…) Rozmawiam z dyrektorami, bo to oni odpowiadają za to kto faktycznie musi zostać w więzieniu do końca swojej kary, a kto może zostać zwolniony. Do wcześniejszego wyjścia więźniowie powinni być odpowiednio przygotowani” – deklaruje Maria Ejchart.
Na pytanie, czy wypuszczenie na wolność 20 tysięcy skazanych więźniów nie jest ryzykowne, odpowiedziała: „Przez ostatnie lata celem kary w Polsce było trwałe odizolowanie przestępców od społeczeństwa i dotkliwy odwet. Natomiast celem kary według europejskich standardów, od niemal 80 lat, jest zmiana więźnia. Ma on powrócić do społeczeństwa lepszy i należy nad tym pracować od pierwszego dnia odbywania kary, niezależnie od tego czy został skazany na 2 lata, na 5 lat czy na 25 lat. To wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia o karze i jej wykonywania”.
Źródło: Goniec.net
Zelenski chętnie przyjmie w kamasze.
A co powie na to Tomasz Komenda, ktory niewinnie przesiedzial 18 lat w kryminale dlatego ze jakis tam dupek bez dowodow sledczych ale majac wladze skazal Tomasza na kryminal. Dzisiaj Tomasz juz nie zyje….ale dalej ten morderca Tomasza zyje i ma sie dobrze…przy korycie.
Co za bezsens. Więźniowie powinni pracować w przymusowych obozach pracy na rzecz społeczeństwa. Wtedy skończyłby się problem z przeludnieniem więzień.
Pracowali by tylko za racje zywnosciowe bo inaczej beda sie obijac to ci z najwyzszymi wyrokami a ci do 5 lat powini byc osobno oraz inaczej traktowani.
Zwolnic osoby ktore poszly siedziec za nieodrobienie godzin spolecznych zmienic im na pieniezna kare , jest 10% wolnych miejsc mozna tez ich bardziej stolczyc po 8 w 1 celi
Czy p.Filks cieszy się,że opiekun jej dzieci wyjdzie???
Ma jeszcze zdaje się dwie córki…
Wbrew pozorom, praca w więzieniu to błogosławieństwo dla takiego więźnia, który nie ma co ze sobą zrobić.
Poza tym są sposoby, żeby zmusić do pracy tych bardziej opornych. Tak jak już wspomniano, można im wydawać racje żywnościowe, ale tylko jeśli będą pracowali w pełnym wymiarze, na rzecz społeczeństwa.
@nefalin albo dla tych co pracują – dawać sól i przyprawy do potraw, leniuchy dostają bez… 😉 ew. dla leniuchów batony proteinowe.
doszły mnie słuchy że dlatego zwalniają bo robią miejsce dla Polaków którzy nie będą chcieli iść na front walczyć za UA…. ale to tylko plotka….