wtorek, 16 stycznia 2024

 

Hołownia kazał regularnie rewidować Brauna


Straż Marszałkowska otrzymała polecenie regularnych kontroli Grzegorza Brauna. Poseł Konfederacji zdradza, jak to wygląda w praktyce, a prawnik Jerzy Kwaśniewski mówi o „selektywnej represji”.

Jak pisała w ubiegłym tygodniu „Gazeta Wyborcza”, Braun w zeszłej kadencji Sejmu pytał, gdzie można deponować broń w Sejmie. Przez wiele miesięcy nikomu to nie przeszkadzało, ale teraz nagle przeszkadzać zaczęło.

O miejsce depozytu Braun pytał w imieniu prof. Andrzeja Zapałowskiego, żołnierza rezerwy Sił Zbrojnych RP, który ma prawo do posiadania broni i jej używa. W ubiegłej kadencji Zapałowski posłem nie był, ale w Sejmie przebywał jako ekspert Konfederacji.

Wobec nakręconej przez „Wyborczą” afery, marszałek Hołownia zdecydował o regularnej kontroli Brauna. Cytując dokument, zarządził przeprowadzanie „każdorazowej kontroli bezpieczeństwa posła Grzegorza Brauna wchodzącego do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu w dniach 15-26 stycznia 2024 r., w tym jego bagażu”. Do regularnych kontroli zobowiązana została Straż Marszałkowska.

Sprawę ironicznie komentuje Braun. „Przy wejściu do Sejmu RP pełna kontrola »lotniskowa«, mnie ekskluzywnie dedykowana przez Szymona Hołownię: przegląd garderoby z opróżnianiem kieszeni etc., no i oczywiście elektroniczna lustracja zawartości teczki (gwóźdź programu)” – napisał na „X” Braun.

Decyzję Hołowni skomentował prawnik Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris. „Posłowie muszą być równi wobec prawa. Nie wolno też upokarzać ich selektywnymi represjami. Nie macie zaufania do posłów? Wprowadźcie do Regulaminu Sejmu postanowienie o przeszukaniu każdego wchodzącego do Sejmu posła. Powodzenia” – napisał Kwaśniewski.

Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Czy Żydzi naprawdę rządzą światem? To pytanie rozgrzewa zawsze do czerwoności, uaktywniając szczególnie zaciekłych antysemitów, jak i zaja...