Wariant Omikron jeszcze nikogo nie zabił
Urzędnicy służby zdrowia z Ohio (USA) poinformowali, że wykryli dwa przypadki nowego wariantu Omikron, z których oba dotyczyły osób, które zostały w pełni zaszczepione ponad sześć miesięcy temu.
W Rhode Island potwierdzono jeden przypadek. Pacjentka jest w pełni zaszczepiona i niedawno wróciła z Nowego Jorku. Ponad połowa stanów w USA potwierdziła przypadki Omikron. W 29 stanach do soboty zgłoszono 110 przypadków. Ujawniono stan „szczepień” 66 osób zakażonych. Spośród nich zdecydowana większość, czyli 52, była w pełni „zaszczepiona”. Niektórzy dostali nawet zastrzyki przypominające.
Większość przypadków Omikron w Stanach Zjednoczonych wykryto wśród „zaszczepionych”, poinformowało w piątek Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Większość pacjentów doświadczyła łagodnych objawów, a niektórzy niedawno wrócili z podróży z Afryki lub mieli kontakt z kimś, kto to zrobił.
Nigdzie na świecie nie zgłoszono żadnych zgonów spowodowanych przez Omikron, odkąd Omikron został zidentyfikowany przez naukowców z RPA w zeszłym miesiącu.
Wczesne dane wskazują, że wariant, w porównaniu z wcześniejszymi szczepami, łatwiej się przenosi, ale przypadki zachorowań na COVID-19 spowodowane przez Omikron były przeważnie mniej poważne. Według raportów stanowych organów ds. zdrowia i CDC, jak dotąd niewielu pacjentów w USA wymagało hospitalizacji.
Doraźna analiza przeprowadzona przez firmy Pfizer i BioNTech wykazała, że skuteczność ich „szczepionek” spadła w przypadku wariantu Omikron, ale zastrzyk przypominający według ich zapewnień przywraca część ochrony.
Badanie przeprowadzone w sobotę przez izraelskich naukowców wykazało podobne ustalenia.
Źródło: Goniec.net
Skopiowano z WOLNE MEDIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz