Nagłe zgony dzieci poniżej lat 12
Niestety, wydaje się, że fala „nagłych zgonów” zaczęła się u dzieci w wieku poniżej 12 lat, ma związek z rozpoczęciem dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat kampanii szczepień preparatem genowym Pfizera na COVID-19. O ile pogrążony w żałobie rodzic nie jest na tyle odważny, by przyznać, że prawdopodobnie popełnił błąd, pozwalając dziecku otrzymać eksperymentalną „szczepionkę” i jest gotów stawić czoła reakcjom, które z pewnością wywołają zwolennicy „szczepień” „za wszelką cenę”, nie oczekuj, że media będą wspominały o „statusie szczepień” zmarłych dzieci. Oba tragiczne, nieoczekiwane zgony dziewczynek, o których dziś opowiadamy, miały miejsce 25 listopada 2021 r. w Święto Dziękczynienia.
11-letnia Juliana Rechten z Matawan w stanie New Jersey zmarła nagle w Święto Dziękczynienia, 25 listopada 2021 r. Podobnie, jak wiele innych nagłych zgonów zgłoszonych w tym czasie, Juliana była najwyraźniej wysportowana i zdrowa.
„11-letnia Juliana Rechten z Matawan w stanie New Jersey zmarła nagle 25 listopada 2021 r. Urodziła się 11 stycznia 2010 r. w Long Branch w stanie New Jersey, a dzieciństwo spędziła dorastając w Hazlet i Matawan. Juliana była uczennicą szóstej klasy w gimnazjum Matawan Aberdeen. Juliana była piękną i energiczną dziewczyną. Kochała husky, a szczególnie uwielbiała swoje ukochane psy, Stasię i Blu. Julianka też lubiła grać w koszykówkę i planowała w przyszłym roku ćwiczyć do szkolnej drużyny koszykówki” – informuje nekrolog na stronie Shorepointfh.com.
Podobno zmarła we śnie, a przyczyny jej śmierci nie ujawniono: „Juliana Rechten Śmierć, przyczyna śmierci — 11-letnia Juliana Rechten zmarła spokojnie w Święto Dziękczynienia w czwartek 25 listopada 2021 r. Justine Marie-Shuey ogłosiła odejście Juliany Rechten na swojej stronie na «Facebooku«. Przyczyna śmierci Juliany nie została ujawniona opinii publicznej. »Juliana Rechten, bystra, piękna i zdrowa 11-latka, nie obudziła się w poranek w Święto Dziękczynienia. Wygląda na to, że umarła spokojnie we śnie. Znam jego ojca od młodości i nawet nie wyobrażam sobie, przez co przechodzi jego rodzina. Uruchomiono [zbiórkę] „Go Fund Me”, aby zebrać pieniądze na wydatki pogrzebowe. Proszę, przekaż darowiznę, jeśli możesz, udostępnij, jeśli nie możesz« – napisała na swojej stronie na »Facebooku« Justine Marie Shuey”.
Destiny Gibson, 9-letnia dziewczynka z Rhode Island, zmarła „niespodziewanie” w Święto Dziękczynienia na ciężki atak astmy.
„Miejscowa rodzina i jej społeczność pogrążają się w żałobie po niespodziewanej śmierci ukochanej dziewczyny w zeszłym tygodniu. »Brak słów, aby opisać ból w naszej rodzinie«, powiedziała Erica Gibson o swojej wnuczce, Destiny Gibson. »Destiny była otwartym dzieckiem pełnym miłości i światła, którym dzieliła się ze wszystkimi, z którymi miała kontakt«. Destiny, 9-letnia uczennica trzeciej klasy w John J. Doran Community School, doznała poważnego ataku astmy i zmarła w rodzinnym domu Fall River w Święto Dziękczynienia. Eric Bradley, dyrektor Dorana, zapewnił doradców z całego okręgu szkolnego Fall River, aby wspierać uczniów potrzebujących wsparcia. Poinformował, że gdy uczniowie uczęszczają do Dorana od przedszkola do ósmej klasy, szkoła jest jak prawdziwa rodzina i została mocno dotknięta nagłą utratą uczennicy. »Zdecydowanie zdajemy sobie sprawę, że nie ma właściwego sposobu radzenia sobie z bólem. Staraliśmy się, aby dzieci czuły się wysłuchane i bezpieczne oraz przypominamy im, że nic im nie będzie« – powiedział” – napisała Audrey Cooney w dzienniku „The Herald News”.
Brak wzmianki o jakichkolwiek wcześniejszych problemach z astmą, a ponadto wydawała się być wysportowana, na podstawie tego, co napisała jej rodzina na stronie „Go Fund Me”: „Cześć, nazywam się Erica Gibson (ciocia Erica). Zbieram pieniądze dla rodziny mojej 9-letniej siostrzenicy Destiny Gibson. W poranek w Święto Dziękczynienia, kiedy przygotowywała się i była podekscytowana spędzaniem czasu z rodziną, Destiny zaczęła panicznie krzyczeć , dzwoniąc do swojej matki Tiffany. Narastał niszczycielski atak astmy i natychmiast krzyknęła do matki, aby zadzwoniła pod numer 911. Podczas gdy jej matka desperacko wykonywała masaż serca, czekając na karetkę, Destiny doznała spadku ciśnienia krwi i tlenu, co spowodowało utratę przytomności. Bez tętna, po przybyciu do szpitala, stwierdzono u niej śmierć mózgu. Została zaintubowana i przewieziona do miejscowego izby przyjęć, a następnie do Szpitala Dziecięcego Hasbro w Providence, RI. Lekarze desperacko poszukiwali jakiejkolwiek aktywności mózgu, niestety bez powodzenia. Przeznaczenie dołączyło ją do naszych zmarłych bliskich w niebie. Destiny była rozkwitającym dzieckiem pełnym miłości i światła, którym dzieliła się ze wszystkimi, z którymi miała kontakt. Kochał piłkę nożną i karate, bawiła się z przyjaciółmi i kuzynami, i kochała życie pełnią życia. Nie ma słów, aby opisać ból dotykający teraz naszą rodzinę. Ta rodzina kocha Boga i staramy się zrozumieć, dlaczego ten drogocenny aniołek został przyjęty w jego ramiona tak wcześnie i tak młodo”.
Bez potwierdzenia rodziny, że te dwie dziewczynki otrzymały dawkę Pfizera, nie mamy możliwości dowiedzenia się, czy preparat spowodował ich śmierć. Jednak nagłe, niewyjaśnione zgony w tej grupie wiekowej są niezwykle rzadkie. Obserwujemy dziwne zjawisko u młodych ludzi, zwłaszcza uprawiających lekkoatletykę, polegające na ich przedwczesnym odchodzeniu, zwykle z powodu problemów z sercem, ponieważ zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia to znane już skutki uboczne „szczepionek” przeciwko COVID-19.
Tymczasem w Niemczech ruszyło podawanie preparatu terapii genowej dzieciom w wieku 5-11 lat. W Polsce właśnie ruszyły zapisy dzieci z tej grupy wiekowej na zastrzyki, które będą wykonywane od 16 grudnia. Obserwujmy sytuację w Niemczech i Polsce pod kątem nagłych śmierci dzieci.
Rodzicu – czy jesteś przygotowany na śmierć swojego dziecka, podając mu preparat w fazie badań klinicznych, którego pełne skutki przyjęcia nie są jeszcze znane? Pamiętaj, że to ty odpowiadasz prawnie za swoje dziecko. Nie zabijaj go w imię covidowej ściemy, którą kreują globaliści! Inni, którzy uwierzyli, że choroba COVID-19 zagraża ich życiu, choć dzieci praktycznie na nią nie umierają, już pochowali swoje pociechy i kierują apel do ciebie. Włącz myślenie i zastanów się, czy właśnie tego chcesz dla swojego dziecka. Czy masz odwagę stać nad jego trumną?
Na podstawie: Shorepointfh.com, HeraldNews.com, GoFundMe.com, Facebook.com
Źródło: LegaArtis.pl
Skopiowano z WOLNE MEDIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz