CELEBRYCI ELIT
Jerzy Owsiak
(ur. 6 października 1953 w Gdańsku) –
dziennikarz radiowy i telewizyjny, showman,. Lewak i
antyklerykał, lansowany przez „zaprzyjaźnione media” - głównie
TVN i Polsat oraz..TVP1.
Twórca tzw. Podatku Owsiaka.
Założyciel i prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy, główny pomysłodawca i realizator corocznego
Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, twórca jednej z
największych cyklicznych imprez muzycznych Przystanku Woodstock.
Jest prezesem spółki "Złoty melon".
Jest żonaty (jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jest
dyrektorem ds. medycznych Fundacji WOŚP).
Mając osiem lat przeprowadził się z rodzicami z
Gdańska do Warszawy, gdzie skończył liceum ekonomiczne, a
następnie próbował się dostać na warszawską Akademię Sztuk
Pięknych. W młodości, jak sam przyznaje, należał do grupy
mazowieckich hippisów, zapatrzonych w swoich "amerykańskich
braci".
Dzięki znajomości z Wojciechem Waglewskim Owsiak zaistniał w
środowisku muzycznym. Z założonym przez siebie Towarzystwem
Przyjaciół Chińskich Ręczników od 1988 roku pojawiał się na
koncertach Voo Voo oraz zaczął prowadzić w Rozgłośni Harcerskiej
autorską audycję.
Po zakończeniu współpracy z Rozgłośnią Harcerską
następnym przedsięwzięciem Owsiaka była audycja "Brum"
prowadzona przez niego w latach 1991-1994 na falach PR Program III.
Audycja była nadawana w piątki. W latach 1994-1999 zmieniła nazwę
na "Sie kręci". Potem była audycja "Kręcioła"
nadawana przez PR Program I i spotkania ze słuchaczami w sobotnie
przedpołudnia na antenie RMF FM, jednak po konflikcie z władzami
stacji zdjęte z anteny po kilku emisjach.
W latach 1991-2007 Owsiak współpracował z TVP. Od grudnia
1991 zaczął przygotowywać dla Dwójki program "Róbta, co
chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki", który od
lata 1994 zmienił nazwę na "Dziura w koszu", a od 1996 –
na "Kręcioła".
W 2007 powrócił do radia. 4 lutego na antenie radia WAWA po
raz pierwszy poprowadził "Dźwiękoszczelny Magazyn Jurka
Owsiaka". Od 03.08.2008 do 04.04.2010 r. prowadził ten program
na antenie radia Eska Rock.
Ponadto w 2007 roku podjął się tworzenia młodzieżowego
kanału O.TV (Owsiak.TV), który był dostępny na platformie
cyfrowej n i jako pasmo wieczorne kanału ZigZap. O.TV zakończyła
nadawanie 29 października 2010 roku.
Jest współautorem książki "Orkiestra Klubu Pomocnych
Serc, czyli monolog – wodospad Owsiaka", w której zawarty
jest wywiad-rzeka prowadzony przez Bartłomieja Dobroczyńskiego.
Od 18 stycznia 2012 w Programie Trzecim Polskiego Radia
ponownie prowadzi audycję "Sie kręci".
Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy powstała jako
przeciwwaga dla katolickiego Caritasu. Starano się maksymalnie
wyeksponować jako największego specjalistę od dobroczynności
Jerzego Owsiaka. Jego chwalcom nie przeszkadzało i to, że koszty
darmowej reklamy dawanej przez telewizję i radio oraz inne media
owsiakowej Wielkiej Orkiestrze wielokrotnie przewyższały pieniądze
uzyskane przez nią ze zbiórek. Ani to, że zarówno zbiórki
pieniężne, jak i sposób wydawania zbieranych przez Owsiaka
pieniędzy nie miały żadnej należytej kontroli. W oczach
lewicowych mediów Owsiak miał jedną ogromną „zaletę",
która przesłaniała wszystko inne: głosił i realizował ideologię
maksymalnego „luzu", zasadę „róbta, co chceta". A
poza tym milcząc o złach komunizmu przy różnych okazjach dawał
do rozumienia, że siewcami zła są różni faszyzujący prawicowcy.
W reputacji takiego idola nie przeszkadzały nawet jego przechwałkowe
opowieści o tym, jak to kiedyś w szkole przebijał nauczycielom
opony w samochodach czy palił dzienniki szkolne, a jednak wyrósł
na „wielkiego człowieka". Lewicy tym mocniej podobały się
przy tym różne wyraźne przejawy niechęci Owsiaka do Kościoła
katolickiego, gniewne odrzucanie lokowania „Przystanku Jezus"
w pobliżu jego „Przystanku Woodstock", za to tym gorliwsze
wspieranie „Hare Kriszny". Dopiero niedawno, 31 stycznia 2004
r., Maja Narbutt ujawniła w „Rzeczpospolitej" fakt, że to
dom rodzinny zaszczepił w nim, oględnie mówiąc, sporą rezerwę
wobec Kościoła. Deklarujący się jako „niechodzący do kościoła
katolik", wychował się w ateistycznym środowisku —partyjny
ojciec byt wysoko postawionym milicjantem, niepartyjna matka była
osobą niewierzącą. I znów lewicowy rodowód u źródła!

Finał WOŚP jest tylko najmocniej rzucającym się w oczy
elementem "Orkiestry"; jest jej kołem zamachowym.
Rokrocznie, w dniu finału "Orkiestra" puszcza w ruch
gigantyczny strumień pieniędzy, z którego tylko
część trafia później do szpitali zestalona w
postaci sprzętu medycznego (policzmy do tej części i resztę
działań statutowych WOŚP - prócz marketingu). Inna część
strumienia wsiąka w infrastrukturę "Orkiestry". Wielkości
tej części nie jestem w stanie oszacować,obsługa medialna, sceny,
wynagrodzenie dla muzyków, zabezpieczenie imprez (policyjne,
medyczne, przeciwpożarowe...).
"Orkiestra" nie płaci za swoją infrastrukturę ani
grosza. Sztaby WOŚP pełnią tylko funkcje organizacyjne przy jej
budowie, płacą zaś sponsorzy i podatnicy. Gdy idzie o hojność
sponsorów zasada wydaje się prosta: w czasach koniunktury jest o
nich łatwiej, niż w czasach kryzysu. W tym miejscu zauważmy, że
sponsorowanie akcji Owsiaka przez firmy prywatne ma ten sam podtekst,
co sponsorowanie przez nie akcji komercyjnych,chodzi więc o reklamę.
W trakcie finału WOŚP firma płaci "na dzieci" w zamian
za co media powtarzają jej nazwę w pozytywnym kontekście. Słowem
- firmy prywatne korzystają z "WOŚP", by się
polansować... Sytuacja podmiotów publicznych jest dużo gorsza, a
można stwierdzić, że to one właśnie (a więc podatnik) pokrywają
koszty infrastruktury "WOŚP". Mamy przy tym do czynienia
wręcz z czymś na kształt wymuszenia ale w przypadku WOŚP jest to
zjawisko podniesione do potęgi n-tej.
Kluczem jest związek WOŚP z mediami publicznymi (TVP), na
straży którego stoją - uwaga! - zaprzyjaźnione z Owsiakiem media
prywatne. Idzie o to, że jeśli TVP chciałaby rozluźnić związek
z "Orkiestrą", to natychmiast zostanie "ostrzelana"
przez media prywatne za godzenie w interes chorych dzieci. Podobny
mechanizm działa gdy idzie o samorządy. Samorząd, który chciałby
wymigać się od współorganizowania finału WOŚP z miejsca
znajduje się na celowniku sprzyjających Owsiakowi mediów (tu już
także publicznych). Owsiak dysponuje siłą nacisku, przy pomocy
której działa na rzecz pompowania pieniędzy publicznych w
infrastrukturę na której bazuje WOŚP. Można oczywiście
powiedzieć, że Owsiak nie ma nic wspólnego z medialnymi naciskami,
a media prywatne wspierają go, ot tak sobie, tylko - czy Owsiak
odciął się kiedyś od tego medialnego wsparcia? Czy powiedział na
konferencji prasowej: "jeśli jakiś samorząd ma kłopoty z
dofinansowaniem WOŚP - to trudno?" Przeciwnie. Gdy pojawia się
groźba przykręcenia kurka z publicznym groszem - Jurek zaczyna
histeryzować("Owsiak błaga: nie tnijcie orkiestry" -
donosiła "GW" w odniesieniu do TVP). Roszczenia Owsiaka
idą przy tym wyłącznie w kierunku podmiotów publicznych. Widać
wychodzi z założenia, że te podmioty mają coś na kształt
obowiązku wspierania WOŚP, podczas gdy podmioty prywatne takiego
obowiązku nie mają.
Mało który (o ile w ogóle jakiś) samorząd jest w stanie
oprzeć się temu szantażowi. Każdego roku WOŚP nie tylko
zarabiała, ale i wydawała. Wolontariusze w poszczególnych miastach
za punkt honoru stawiali sobie urządzenie wielkiego pokazu
sztucznych ogni lub koncertu. Na to szły pieniądze od sponsorów i
samorządów, co spowodowało problemy m.in. we Wrocławiu.
"Z powodu braku funduszy koncert pierwotnie został
odwołany. Wtedy wrocławski sztab WOŚP zwrócił się z prośbą o
pomoc m.in. do marszałka woj. Marka Łapińskiego. Jak poinformowała
PAP rzecznik prasowy Zarządu Województwa Dolnośląskiego Marta
Libner-Zoniuk, zarząd województwa podjął decyzję o przekazaniu
brakujących na organizację imprezy pieniędzy, tj. około 45 tys.
zł."
Podobna sytuacja miała miejsce w Olsztynie. Miasto padło
ofiarą chciwości szansonistów śpiewających dla "Orkiestry".
Miasto musiało zapłacić De Mono 22 tysiące za koncert, 7 tysięcy
wzięły lokalne kapele. Reszta to tantiemy dla ZAIKS". W sumie
"budżet miasta musi znaleźć dodatkowe 35 tysięcy złotych"
(M. Kowalewski, Jarosław Kałucki, Zespoły kasują dla Orkiestrę,
Rz. 10.01.2008). Jeśli komuś wydaje się, że 22 tysiące dla "De
Mono" to sporo, jak na "koncert charytatywny", to
niech zważy, że w Białymstoku Szymon Wydra zaśpiewał sobie 26
tysięcy za występ. Koncert w Białymstoku mógł się odbyć, bo
wsparł go marszałek województwa sumą 35 tysięcy, to jest "niemal
połową potrzebnej miastu sumy". Jak więc łatwo policzyć
samorząd Białegostoku potrzebował na finał WOŚP około 70
tysięcy. Ale to jeszcze nie wszystkie pieniądze publiczne
uruchomione przez Orkiestrę w tym mieście. Bo WOŚP sponsorowały
tam - znajdujące się jak wiadomo w świetnej kondycji - Polskie
Koleje Państwowe.
Finał WOŚP to także operacja budowania marki, która -
później - "opromienia" inne inicjatywy Owsiaka. A marka
WOŚP stała się potężna. Według Brand Asset Valuation jest to
wręcz najlepsza marka w Polsce wśród 1297 porównywanych marek. .
I ten właśnie najlepszy w kraju brand ma jedną twarz: Jerzego
Owsiaka.
Jak czytamy na stronach Orkiestry: "Od kilku lat nasza
działalność marketingowa przejawia się w postaci organizowania
koncertów muzycznych letnich "Przystanków Woodstock". Ma
być to forma podziękowania dla wolontariuszy Orkiestry - jeśli
zechcą mogą wpaść na koncert. No cóż - wolontariusze pojawiają
się, lub nie, za to pewne jest, że na "Przystanku"
gwiazdą będzie "Jurek" Owsiak. Jest to - przede wszystkim
- jego święto: Owsiak spersonalizował "Przystanek" w
stopniu nie mniejszym jak WOŚP, to jest – totalnie.
"Cały koncert jest organizowany przez Fundację Wielka
Orkiestra Świątecznej Pomocy. To ona pokrywa wszystkie koszty.
"Przystanek Woodstock" nie jest - przynajmniej od
pewnego czasu - neutralny światopoglądowo". Szczególnie od
uruchomieniem Akademii Sztuk Przepięknych (ASP)"Jurek"
nadał festiwalowi wyraźny odcień ideologiczny, robiąc zeń
miejsce propagowania mieszaniny posthippisowskich sentymentów z
kultem establishmentu III RP.
Jeśli chodzi o kult establishmentu III PR - dość spojrzeć
kto dominuje wśród gości "Przystanku". Lis, Szczuka,
Balcerowicz, Mazowiecki, Wałęsa... Przy okazji zapraszania na
"Przystanek" tego ostatniego Owsiak wypowiedział słynne
słowa: "Sam napisałem list do Lecha Wałęsy po tym, jak
ukazała się ostatnia publikacja na jego temat. Jestem nią
oburzony. Chociaż jestem pacyfistą, mogę teraz z "baśki"
przyłożyć, niech tylko wskaże komu". Krótko mówiąc,
Owsiak świadczy usługi ideologiczne postkomunistycznemu
establishmentowi korzystając z kapitału zebranego w czasie finału
WOŚP. W zamian za to pozostające pod kontrolą establishmentu III
PR media szerzą kult "wspaniałego Jurka" i pilnują
związków Orkiestry z mediami publicznymi. Słowem - mamy do
czynienia z wymianą usług. Działa to świetnie - Owsiak wylądował
na pierwszym miejscu listy autorytetów przygotowanym przez
"Politykę". Dotychczasowym szczytem wplątania Orkiestry w
politykę był udział WOŚP w akcji "Zmień kraj. Idź na
wybory".
Postawmy w tym miejscu pytanie: z czego żyje "Jurek"
Owsiak? On sam twierdzi, że nie z Orkiestry. Filip Frydrykiewicz w
artykule "Rozliczenie Owsiaka" (Rz. 3.03.2000)pisał:
"Jerzy Owsiak podkreśla, że pracuje w Orkiestrze społecznie.
Nie otrzymuje za to wynagrodzenia ani jawnego, ani ukrytego w
jakichkolwiek nagrodach czy przywilejach. Utrzymuje się z rodziną z
pracy w firmie żony "Mrówka cała", która produkuje
programy dla telewizji, w tym autorski program Owsiaka "Kręcioła".
Firma nie ma żadnych związków finansowych z fundacją, nie jest
także tak, że fundacja zamawia w "Mrówce" jakieś
produkcje i za to jej płaci". Niby formalnie "Mrówka"
nie ma "żadnych związków finansowych z fundacją", ale
jednak bez produkowanej przez firmę "Kręcioły" nie da
się organizować finałów WOŚP w TVP?
W czerwcu 2007 "Kręcioła" opuściła telewizję
publiczną ale Owsiak wcześniej: za "pieniądze otrzymywane od
telewizji publicznej" organizował "podróże w najdalsze
zakątki świata"... Rozstanie z TVP nie oznaczało końca
przygód "Jurka" z telewizją. Dzięki uprzejmości ITI
Owsiak dostał szansę na telewizję autorską. 15 września 2007
ruszyła "Osiak.TV" (OTV). Jerzy Owsiak o swoim kanale:
"Telewizja O.TV to przygody, których uczestnikami mogą być
nasi widzowie. To aktywne podróże w najdalsze zakątki świata.
Relację z tych wyjazdów widzowie O.TV zobaczyć mogą w programie
"Podróże Jurka Owsiaka". Na stronie kanału czytamy:
"Program Podróże Jurka Owsiaka, to - jak sama nazwa wskazuje -
przemierzanie kuli ziemskiej. Staramy się być w miejscach
nieodwiedzanych przez kamery, opowiadając o tym wszystkim, co nas
spotyka jako przeciętnych globtroterów. Odwiedzamy wszystkie
kontynenty - Australia, Afryka, Azja, Ameryka południowa i Północna.
Staramy się zaciekawić takimi tematami jak zabezpieczenie Nowego
Jorku w czasie pokazu sztucznych ogni 4 lipca, czy droga niewolników
przez Ghanę do portu, z którego na zawsze odpływali ze swojej
ojczystej ziemi.
Z O.TV "stowarzyszone" jest "Radio Woodstock".
A więc znowu mamy miks: WOŚP, Przystanek, sfinansowane z kapitału
WOŚP radio i kanał telwizyjny "Jurka" w prywatnej
firmie...
Mamy więc "żywiące" się Orkiestrą: festiwal
muzyczny, telewizję, wreszcie radio. Napędza to wszystko Orkiestra
- dzięki jej marce Owsiak stworzył sobie prawdziwe miniimperium,
którego jest udzielnym władcą.
A samą Orkiestrę - trzymają przy życiu (przynajmniej - przy
życiu na tak wysokim poziomie) pieniądze publiczne (ostatecznie -
bez finansowanej za nie infrastruktury finały WOŚP byłyby cieniem
samych siebie...). I - rzecz jasna - pieniądze darczyńców. Wygląda
na to, że "Jurek" wyjątkowo skutecznie pomieszał
działalność charytatywną z działalnością rozrywkową,
biznesową i ideologiczną. Akcja charytatywna połączona z
medialnym show dawno już zmieniła się w show połączony z akcją
charytatywną. A w tle mamy "Mrówkę Całą" z której
utrzymuje się małżeństwo Owsiaków.
Ostatnio zaczął też lansować jedną ze swoich córek na
...celebrytkę!!!
Ciekawostką jest fakt że swoje córki wychowuje
w duchu... katolickim, bo zabrania im pić, palić, ćpać, wolnego
sexu na świeżym powietrzu czy nawet jego Przystanku Woodstock.
Jest twórcą tzw. Podatku Owsiaka, który już jest trzecim
podatkiem w Polsce na tzw. społeczną służbę zdrowia.
to normalny podatek który
płaci każdy Polak z którego utrzymuje się całe Ministerstwo
Zdrowia ze swoją gigantyczną biurokracją ale które nie robi nic
… popierają Owsiaka i jego WOŚP!
to podatek o nazwie „składka
do ZUS” czyli do jedynej legalnej w Polsce piramidy finansowej z
której wspierane są też partie polityczne.
to podatek Owsiaka który wymuszany jest od społeczeństwa
pod pretekstem pomocy małym i chorym dzieciom,faktycznie tylko
cześć zysku idzie na ten cel a reszta zasila całą
infrastrukturę, biurokrację i zaplecze WOŚP.
Małe i chore dzieci są bardzo medialnym nośnikiem dla WOŚP
bo wyciskają skutecznie od Polaków jednocześnie i łzy wzruszenia
i pieniądze z ich portfeli.
Z tego powodu też WOŚP nie zorganizuje zbiórki kasy na:
seniorów, ludzi starszych i
schorowanych bo są niemedialni i elitom rządzącym są
niepotrzebni.
kombatantów co przelewali krew
za ojczyznę bo to jet niepoprawne politycznie.
zwierzęta bo Owsiak lubi je jedynie …. na talerzu!
Jerzy Owsiak w 2013 roku oficjalnie opowiedział się za
eutanazją i stwierdził że „babcię i dziadka można uśpić”
czym wywołał powszechne oburzenie internautów i ostrą reakcję
kościoła katolickiego.
Z
rodowodu Jerzego Owsiaka
Owsiak
story czyli „Róbta co chceta”
O
OWSIAKU - BEZ PANEGIRYZMU
...no
to jeszcze o Owsiaku
Pospieszalski
o Owsiaku. Mógł zadzwonić: "Coś ty oszalał, wariacie?"
Teleewangelista
(rzecz o "Jurku" Owsiaku)
Jerzy-Orkiestra-Owsiak
Zespół
episkopatu: Eutanazja niedopuszczalna w żadnym przypadku
Ile
zarabia Owsiak?
Na
czym polega "wielka ściema" Owsiaka i jego WOŚP?
Oto
żona Owsiaka! Foto
I
jak co roku – o Owsiaku, a on się śmieje z głupich
WOŚP
nie zbiera najwięcej. Caritas górą