Włoskie Bergamo w centrum pandemicznej debaty
Włoskie miasto Bergamo, które na początku pandemii COVID-19 stało się symbolem dramatycznych wydarzeń związanych z wirusem SARS-CoV-2, ponownie znalazło się w centrum uwagi. Tym razem chodzi o dane dotyczące szczepień przeciwko grypie z roku 2019, czyli bezpośrednio poprzedzającego wybuch pandemii.
Jak informuje dr Giancarlo Malchiodi, Dyrektor Medycyny Prewencyjnej w Bergamo, w 2019 roku zakupiono tam 154 tysiące dawek szczepionki przeciw grypie, z czego podano 141 tysięcy, w tym 129 tysięcy osobom powyżej 65. roku życia. Dane te są dziś wykorzystywane przez środowiska krytykujące politykę zdrowotną i pandemiczną, jako argument na rzecz możliwego związku między masowymi szczepieniami a wysoką śmiertelnością na COVID-19 w północnych Włoszech na początku 2020 roku.
Kiedy cała planeta zmagała się z pandemią koronawirusa, obraz Włoch jako kraju dotkniętego strachem, paniką oraz niezliczonymi obrazami konduktów wojskowych ciężarówek wywożących ciała (po jednej trumnie w ciężarówce), wzbudzał lęk i chaos.
Zdarzenia te mógłby być postrzegane jako część większego „eksperymentu”, którego celem mogło być skłonienie społeczeństwa do zaakceptowania surowych środków, takich jak lockdowny. W Polsce tego typu narracje znajdują rezonans m.in. w środowiskach krytycznych wobec działań rządu i instytucji zdrowia publicznego podczas pandemii COVID-19.
W przestrzeni medialnej i internetowej pojawiają się sugestie, że szczepienia mogły osłabić odporność seniorów i w efekcie przyczynić się do tragicznego przebiegu epidemii w regionie. Krytycy powołują się na badania ze Stanów Zjednoczonych, które wykazały, że szczepionka przeciwko grypie może zwiększyć ryzyko zakażenia koronawirusem aż o 36%.
Mimo wyraźnego związku przyczynowo-skutkowego między szczepieniami przeciw grypie a podatnością na zakażenie wirusem SARS-CoV-2, Światowa Organizacja Zdrowia oraz większość tzw. ekspertów epidemiologicznych wciąż utrzymuje, że szczepienia ochronne – w tym przeciwko grypie – odgrywają ważną rolę w ochronie zdrowia publicznego, zwłaszcza w grupach ryzyka, czyli osoby o obniżonej odporności immunologicznej, które są równocześnie bardziej podatne na niepożądane skutki uboczne szczepień, o czym głośno się nie mówi dla „dobra” kampanii szczepiennych.
Wątpliwości dotyczące pandemii, szczepień i działań rządów różnych krajów wciąż są obecne w debacie publicznej. Dla części społeczeństwa stanowią one odpowiedź na pytania o sens i skutki decyzji podejmowanych w czasie kryzysu COVID-19, który drastycznie wpłynął na życie społeczne, gospodarcze i polityczne na całym świecie.
Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: DisabledVeterans.org, Eschatologia.pl
Źródło: WolneMedia.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz