czwartek, 1 lutego 2024

 

Podwyżka za obowiązkowy przegląd techniczny auta


Nadciąga duża podwyżka dla kierowców za badanie techniczne swoich pojazdów. Aż o 150 procent!

Stawka za obowiązkowy kilkuminutowy przegląd techniczny samochodu osobowego ma wzrosnąć z 98 zł do 246 zł. Odpowiednio więcej zapłaciliby posiadacze samochodu z instalacją gazową. Obecnie płacą 162 zł. Podwyżki tłumaczone są tak, że od dwóch dekad cena pozostawała na niezmienionym poziomie, więc czas najwyższy ją podnieść, bo rosną koszty działalności, sprzętu, więc ktoś musi je pokryć.

Kiedy dokładnie miałaby obowiązywać nowa kwota, tego jeszcze nie wiadomo. W ministerstwie infrastruktury prowadzone są „analizy” na ten temat.

A jak sprawa obowiązkowego przeglądu samochodu wygląda w innych krajach? W niektórych na przykład nie ma odgórnie ustalonych cen, tylko obowiązują zasady rynkowe. Tak jest chociażby we Francji czy Hiszpanii, gdzie ceny wahają się od 30 euro (130 zł) do nawet 130 euro (570 zł). Podobnie jest w Czechach, gdzie stacje kontroli pojazdów konkurują między sobą, zaś ceny są na poziomie 1500-2000 koron (260-350 zł).

W Wielkiej Brytanii cenę ustalono ustawowo na poziomie 54,85 funtów (280 zł). W Niemczech z kolei obowiązkowo oprócz stanu technicznego podczas przeglądu sprawdza się także poziom emisji spalin, a obie usługi kosztują w sumie 150 euro (660 zł), jednak przegląd przeprowadza się raz na dwa lata.

W Polsce obowiązkowe przeglądy techniczne samochodów osobowych przeprowadzane są raz w roku. Wyjątek stanowią nowe samochody, które przechodzą pierwszy przegląd techniczny po trzech latach od rejestracji, a kolejny po dwóch latach. Przegląd techniczny samochodu jest obowiązkowy dla wszystkich pojazdów zarejestrowanych w Polsce, niezależnie od ich wieku, rodzaju czy przeznaczenia. Kara za brak przeglądu technicznego w 2024 r. zagrożona jest mandatem od 1500 do 5000 zł.

Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info


  1. Stanlley 01.02.2024 11:32

    No proszę… ceny są europejskie, ale zarobki już mamy polskie… po za tym za gaz i prąd płacimy więcej jak Niemcy…

  2. Katana 01.02.2024 12:18

    Stanlley
    TO się tyczy nie tylko takich “na waciki” wydatków.
    Zarobki i wynikające z nich podatki – będące przecież źródłem finansowania (rządów i ich przedsięwzięć) – należałoby uwzględnić także przy ustalaniu budżetu EU – składek, dotacji i chyba przede wszystkim przy obciążaniu krajów podatkiem węglowym.

    Nie przecedzajmy komara połykając wielbłąda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Czy Żydzi naprawdę rządzą światem? To pytanie rozgrzewa zawsze do czerwoności, uaktywniając szczególnie zaciekłych antysemitów, jak i zaja...